Problem stal C45

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
jw
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 42
Rejestracja: 11 lip 2011, 09:48
Lokalizacja: Łódź

Problem stal C45

#1

Post napisał: jw » 02 kwie 2012, 22:05

Witam

Mam problem w obróbce stali C45, wykonuję element mimośrodowy, najpierw obrabiam warstwę wierzchnią, następnie otwór mimośrodowy w przyrządzie, po wykonaniu otworu wiertłem specjalnym(samym wiertłem - bez wytaczania na dokładnie) w miejscu gdzie jest najmniejsza grubość ścianki tolerowany wymiar ucieka mi w minus od 0,01 do 0,05, krótko o detalu długość l=92mm najdokładniejsza średnica zewnętrzna fi90k9, fi mimośrodu 55H7 9mm przesunięcie względem osi. Najdziwniejsze jest to że technologia wykonania pozostaje niezmieniona od lat, gdzie wykonaliśmy już kilka tysięcy sztuk tego detalu i nigdy nie było problemu. Próbowaliśmy już zmiany wiertła na mniejszą średnicę, zmiany ciśnienia w szczękach, sprawdzałem twardość materiału i tu dziwne bo twardość zmieniała się średnio od 8 do 12 HRC w okolicy czoła(12), ale mieliśmy na jednym z detali na odcinku 10mm w jednym miejscu miała 1HRC w w kolejnym 12. Robię tego 150 sztuk jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to wykonać więcej o 0,035-0,040 na plus i docierać na tokarce, ale bardzo chcę tego uniknąć ze względu na pracochłonność i proszę o jakieś rady.



Tagi:


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Problem stal C45

#2

Post napisał: CFA » 02 kwie 2012, 23:13

jw pisze:Robię tego 150 sztuk jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to wykonać więcej o 0,035-0,040 na plus i docierać na tokarce, ale bardzo chcę tego uniknąć ze względu na pracochłonność i proszę o jakieś rady.
Pewnie jakbyście założyli nawet wykonanie odwrotne- tzn najpierw zewnętrzną - to wtedy rozłaziłby się otwór 55H7. Najprościej - robić tak jak piszesz, o ile przyrząd pozwala wykonać np 0,1 w plusie- ale bez sensu jest docieranie na tokarce. Dorobić przyrząd do szlifowania i te parę setek czy dychę "dotknąć" na szlifierce. Szybko i pewnie.


ao
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 70
Rejestracja: 08 mar 2011, 09:10
Lokalizacja: Kielce

#3

Post napisał: ao » 03 kwie 2012, 11:39

Witam.
Pomiary twardości w skali HRC w zakresie o którym piszesz nie są wiarygodne. Skali HRC można używać do twardości powyżej 25 HRC. Do niższych twardości stosuj np. HB.


Autor tematu
jw
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 42
Rejestracja: 11 lip 2011, 09:48
Lokalizacja: Łódź

#4

Post napisał: jw » 03 kwie 2012, 17:40

CFA pisze:Pewnie jakbyście założyli nawet wykonanie odwrotne- tzn najpierw zewnętrzną - to wtedy rozłaziłby się otwór 55H7. Najprościej - robić tak jak piszesz, o ile przyrząd pozwala wykonać np 0,1 w plusie- ale bez sensu jest docieranie na tokarce. Dorobić przyrząd do szlifowania i te parę setek czy dychę "dotknąć" na szlifierce. Szybko i pewnie.
Zmieniliśmy materiał na ze starszej dostawy i wszystko gra, część ściętych wałków już wykorzystałem do produkcji detalu o podobnych gabarytach tylko z mniejszym mimośrodem, owal i uciekanie wymiaru mieści się w tolerancji, została tylko masa wałków już ściętych na pile które na dobrą sprawę wykorzystam dopiero za jakiś czas. Wadliwy okazuje się najprawdopodobniej materiał, bo jak już pisałem w pierwszym poście - technologia oraz warunki obróbki nie zmienione od lat.
ao pisze:Pomiary twardości w skali HRC w zakresie o którym piszesz nie są wiarygodne. Skali HRC można używać do twardości powyżej 25 HRC. Do niższych twardości stosuj np. HB.
w firmie miałem jedynie możliwość wykonania tego rodzaju pomiaru :(


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post napisał: CFA » 03 kwie 2012, 18:38

jw pisze:Wadliwy okazuje się najprawdopodobniej materiał, bo jak już pisałem w pierwszym poście - technologia oraz warunki obróbki nie zmienione od lat.
To nie materiał jest wadliwy. Jest po prostu inny. Pewnie mieści się w normach, ale czegoś
ma tam mniej lub jest po nieco innej obróbce w hucie.

Awatar użytkownika

bujaka
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 76
Rejestracja: 19 sty 2009, 22:40
Lokalizacja: Kraków

#6

Post napisał: bujaka » 03 kwie 2012, 23:53

Może problem się bierze z naprężeń wewnętrznych w materiale, można by spróbować na jednym detalu zrobić wyżarzanie odprężające przed obróbką skrawaniem. Większość twardościomierzy Rockwella ma opcje pomiaru w HRB (zamiast diamentowego stożka zakłada się kulkę z węglika), jeśli twardości w różnych punktach przekroju znacząco by się różniły to przyczyny problemu szukałbym w niejednorodności mikrostruktury (tzn. mam na myśli to co napisał CFA w poprzednim poście). Tak na marginesie słyszałem kiedyś że np. korpusy odlewów maszyn pomiarowych wyższej klasy podlegają sezonowaniu przez kilka lat żeby naprężenia własne się wyrównały.


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#7

Post napisał: CFA » 04 kwie 2012, 07:17

bujaka pisze:Może problem się bierze z naprężeń wewnętrznych w materiale, można by spróbować na jednym detalu zrobić wyżarzanie odprężające przed obróbką skrawaniem.
Jak mogłem zapomnieć o tym najprostszym w sumie rozwiązaniu?
Na jednym detalu to może być za mała próbka, ale dajcie tych uciętych kawałków kilka na odprężanie i zobacz czy coś się dzieje po obróbce.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”