Samodzielne odlewanie aluminium

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Dagome
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 197
Rejestracja: 10 lis 2011, 16:03
Lokalizacja: Jeżograd

#11

Post napisał: Dagome » 18 lut 2012, 02:09

Jeśli masz na czym rzeźbić styrodur to jako masę można użyć samego piasku :arrow: http://home.agh.edu.pl/~ktfo/download/cwicz_03.pdf


Benjamin Franklin pisze:Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Terry Pratchett pisze:Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.

Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7861
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#12

Post napisał: tuxcnc » 18 lut 2012, 09:22

Dagome pisze:Jeśli masz na czym rzeźbić styrodur to jako masę można użyć samego piasku
Za bentonit płaciłem ostatnio 7 zł za kilogram, a nie daje się go więcej niż 10 %, więc żadna oszczędność, za to wątpliwy efekt.

Aluminium ma paskudne cechy, łatwo się utlenia, pochłania wszelkie gazy i ma gęstość właściwą porównywalną z żużlem.
Dlatego często wychodzą odlewy porowate i z wtrąceniami.
Jest lekkie, więc słup aluminium daje niższe ciśnienie, dlatego trudniej zapełnić skomplikowaną formę.
Tygle najlepiej ceramiczne, bo metale łatwo się w aluminium rozpuszczają.
Szczególnie żelazo psuje stop powodując kruchość.

Poza powyższym to zwykły metal i jak ktoś ma już doświadczenie z odlewaniem czegokolwiek, to sobie poradzi.

.


Autor tematu
tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1236
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#13

Post napisał: tomcat65 » 18 lut 2012, 22:55

Tygle ceramiczne mam, ale małe są, jakieś 100ml. I za drogie na takie zabawy. Trzeba będzie jakiś kubek wyłożyć masą ogniotrwałą, wysuszyć i wypalić. Pewnie będzie jednorazowy.
Styroduru i możliwości jego cięcia nie mam, więc modele będę musiał zrobić z wosku odlewowego. Dla paru sztuk mogę się pobawić. Na formę użyję swoich mas, zobaczę co z tego wychodzi.

Awatar użytkownika

podrzeźbi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 512
Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
Lokalizacja: Mielec

#14

Post napisał: podrzeźbi » 19 lut 2012, 12:56

Szanse na amatorskie, tanie odlewy alu widzę tylko w kotle CO do którego dorzuci się koksu. W zimie grzać trzeba i tak. Tylko podczas długotrwałej pracy, przy otwartych drzwiczkach dużego pieca a w małym pomieszczeniu należy mieć wykrywacz/miernik czadu.


GSM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2007, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

#15

Post napisał: GSM » 22 lut 2012, 12:47

Witam,
dudis69 pisze:Można to zrobić w warunkach domowych i jest nieopłacalne. A przetapianie puszek to raczej czysta zabawa.
Opłacalność kiedy mówimy o hobby jest dość kontrowersyjnym tematem. Czas który w to włożymy jest darmowy, bo korzystamy z czasu wolnego. Piecyk też można za grosze złożyć, więc koszty przygotowania dążą do zera.
Co innego eksploatacja, bo wsad kosztuje, ale jednak niewiele, 10kg węgla (kamiennego) 8zł, kilogram aluminium na złomowisku, 6zł.
Nie pamiętam już ile mi węgla schodziło na przetopienie kilograma alu, ale chyba coś poniżej 4kg.
Więc jak najbardziej opłacalne do zastosowań amatorskich, nawet jeśli prowadzimy odgazowanie argonem, nie zużywa się go wcale tak dużo, szczególnie jeśli sobie zrobimy lance z wirnikiem, wtedy proces odgazowania trwa krótko i mało gazu marnujemy.
A jeśli się postarać można i bez odgazowania tylko trzeba trafić dobry surowic i porządnie sodą podsypać :wink:
Co do surowca to tak jak napisał kolega:
sajgon pisze: Na pewno nie z puszek , połamany blok silnika , obudowa skrzyni biegów , coś co było odlane i ma trochę "mięsa" .
Trzeba szukać na złomowisku części już wcześniej odlewanych, mamy wtedy pewność że skład stopu jest odpowiedni, zapomnieć należy od odzysku wiórów, puszek (nie bez powodu i w skupie mają tak niską cenę), profili.
Zbych07 pisze:Jeden z forumowiczów opisywał jak dorzucili do przetopu pomyłkowo kawałek czegoś co tylko wyglądało jak aluminium - piecyk zamienił się w wulkan .
Widocznie był to stop aluminium z magnezem, trzeba sprawdzić zawsze, polać słabym kwasem, aluminium nie zareaguje, magnez owszem, lub od biedy wrzucić mały kawałek do tygla i zobaczyć czy się zapali.

Jeszcze jedna kwestia, temperatury, niestety, albo pirometr albo lepiej mieć porządną termoparę.
Formę zalewać należy metalem o temperaturze w okolicach bodajże 720C (później sprawdzę w zeszyciku jeśli kogoś interesuje, bo słabo u mnie z pamięcią :roll:).
Jeśli przegrzejemy metal to proces odlewania idzie topornie a sam odlew będzie miał wiele defektów - mówiąc krótko nie będzie się do niczego nadawał.
To jest częsty błąd "domorosłych odlewników". Aluminium szybko się wychładza, więc grzeją mocniej, ażeby się nie trzeba było spieszyć, żeby nie zastygło w połowie wlewania, a to duży błąd.

Pozdrawiam,
GSM


Autor tematu
tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1236
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#16

Post napisał: tomcat65 » 22 lut 2012, 15:20

Do topienia użyję pieca elektrycznego, który i tak pracuje, więc przy okazji jego działania stopię alu. A jest dokładny, co do stopnia mogę ustawić, a trzyma +-3st. Z tym raczej nie będę miał problemu. Argonu użyć nie mogę, nie mogę mieć żadnej butli w lokalu. Zostaje sól dla lepszej lejności i soda do odgazowania.
Przegrzewać nie muszę, bo zamierzam użyć form gorących. Wymaga tego technologia mas odlewniczych, które posiadam. Chyba, że forma do alu musi być zimna ?.
Fajnie by było, gdybyś kolego GSM znalazł w swoim kajecie :) te temperatury.


GSM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2007, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

#17

Post napisał: GSM » 22 lut 2012, 16:01

Proszę nie wierzyć w skuteczność "odgazowania" przez dosypanie soli czy innego cuda do tygla.
Istotą odgazowania jest przepuszczenie przez roztopiony metal gazu obojętnego lub względnie mało reagującego z roztopionym metalem, w pęcherzykach gazu mamy niższe ciśnienie cząstkowe wodoru niż w metalu, więc wodór przechodzi z metalu do bąbelków a te potem ulatniają z tygla.
Stąd też skuteczne odgazowanie to albo lancą albo specjalnymi tabletkami, które dociska się do dna tygla. Zresztą stosując drugą metodę mamy więcej żużla , toksyczne opary - bleh.
Bawiąc się w to w domu znacznie ważniejsze jest postaranie się, żeby nie wprowadzić do metalu więcej wodoru niż już w nim jest, czyli odpowiednio dużo topnika, boraks, węglan wapnia, podobne. Podobnie jak przy lutowaniu, po roztopieniu unoszą się one na powierzchni metalu odcinając kontakt z atmosferą uniemożliwiając tym samym rozpuszczanie się wodoru w aluminium.
Ja jednak polecam argon, nie jest tak strasznie drogi, zużywa się go mało, łatwiej mają ci co mają TIG-a ( :mrgreen: ), a można wyraźnie odczuć różnicę. :smile:

Pozdrawiam,
GSM


Autor tematu
tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1236
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#18

Post napisał: tomcat65 » 23 lut 2012, 00:43

Wodór? :), nawet gdyby występował w stanie wolnym w atmosferze, z alu nie zreaguje, tlen i owszem. A tego w powietrzu dość. Żadnego gazu obojętnego: argon, azot, hel użyć nie mogę, butla. Jak wyżej pisałem.
GSM pisze:A jeśli się postarać można i bez odgazowania tylko trzeba trafić dobry surowic i porządnie sodą podsypać
i
GSM pisze:Proszę nie wierzyć w skuteczność "odgazowania" przez dosypanie soli czy innego cuda do tygla.
Więc jak ? :)


GSM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2007, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

#19

Post napisał: GSM » 23 lut 2012, 07:53

Witam,

różne sole sypiemy jako topnik który nam odetnie metal od atmosfery swoją warstwą a nie w celu odgazowania. :wink:

A wodór owszem występuje nie tylko w atmosferze ale i w zanieczyszczeniach które trafiają do tygla i się tam rozkładają. Jednym z większych wrogów jest wilgoć, bo woda reaguje z gorącym aluminium z wydzieleniem właśnie wodoru (i tlenku glinu).
Więc suchutki wsad to podstawa, dobry topnik i wio do przodu :grin:
Takowy nie reaguje z aluminium a się w nim rozpuszcza. Ponieważ rozpuszczalność wodoru w aluminium ciekłym jest znacznie większa niż w stanie stałym metalu to w trakcie krzepnięcia wydziela się on i tworzy pęcherze - stąd porowatość odlewów.

Pozdrawiam,
GSM


Pawel Pawlicki
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 225
Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
Lokalizacja: Różnie

#20

Post napisał: Pawel Pawlicki » 26 mar 2012, 19:51

Przypadkowo znalazłem na youtube bardzo przejrzyście zrobione tutoriale do samodzielnego odlewania aluminium.
http://www.youtube.com/user/myfordboy#g/u
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”