cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, mam do rozwiercenia i nagwintowania wewnątrz rurę (tuleję) o długosci około 500, śr zew 190, wew 165. Problem w tym, że nie mogę używać podtrzymki, uchwyt jest na samym końcu, nie mogę wsadzić w uchwyt tokarski ponieważ przedmiot jest za duży. Całość w/w procesów odbywa się w powietrzu, narzędzie łapie wibracje i oddaje na przedmiot, przedmiot odwrotnie oddaje na narzędzie i tak bez końca. Jakie są Wasze sugestie na minimalizowanie wibracji?

Tuleja na suport a w uchwyt grube wytaczadło podparte koniem.

kamar pisze:Tuleja na suport a w uchwyt grube wytaczadło podparte koniem.

Coś w tym kształcie

Ja aż taki uczynny nie jestem

Panowie w tym jest problem, ze ja nie mam suportu. A koń nie pokrywa osi x i na domiar złego jest całkowicie hydrauliczny

To masz sprzęt nie kompadybilny z robotą. Trzeba zamienić na taki z pierwszego zdjęcia

a nie mozesz podeprzec rury potrzymką lub włóż do wewnatrz rury gruby pasek gumy

kamar pisze:To masz sprzęt nie kompadybilny z robotą. Trzeba zamienić na taki z pierwszego zdjęcia

Zdaję sobie z tego sprawę, miałem do wyboru plątać się po zakładzie i nie robić nic, iść na nocną zmianę. Znalazłem sobie tę robótkę i chciałbym ją dokończyć, pomimo wszystkich przeciwności.
Roman dzięki za fotki.
szuler, a coś bliżej na temat tej gumy? Słyszałem o ołowiu dokładanym do uchwytu narzędzia, widziałem jak operarzy używają magnesów (podstaw zegarów) na przedmiotach i narzędziach, o gumie nie słyszałem.
Dla przybliżenia tematu fotka:

jak toczysz naprzykład jakas tulej bez potrzymki i konika a tuleja jest cienka to mozna do srodka włozyc pasek grubej gumy cos na kształt zwinietego pierscienia toczysz po zewnetrznej lub nawinac pasek po zewnetrznej i toczysz otwor patent sprawdza sie nawet przy metrowej srednicy i długosci i scianki 5mm zas przy takich wytaczadłach mozna nawinac na nie pasek gumy powinno troche pomuc

Wytoczenie takich otworów to żaden problem pracowałem kiedys w BRD i firma dla której pracowaliśmy robiła siłownik dla Saddama .Krótkim wytaczakiem toczyli srednic ę nominalną potem trzeba było dotoczyć krazek z teflonu do którego było mocowane wytaczadło z regulacją średnicy siłownik miał jakieś 15-20 metrów ten tokarz to miał życie wiadomo że potem to szło do honowania . A tak na marginesie dodam że wtedy wybuchła wojna o Kuwejt i siłownik leżał na plcu cos koło 1991 tak naprawdę n ie wiem co się z nim w końcu stało (to chyba dawno temu co )