Szlifierka kątowa na statywie

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#11

Post napisał: BYDGOST » 15 maja 2011, 23:19

Nieduże płyty można przecinać tak: ustawić je pionowo na odpowiedniej wysokości, żeby się nie schylać, w miejscu cięcia zamocować płaskownik np. ściskami i po nim prowadzić tarczę w linii poziomej. W ten sposób bardzo łatwo prowadzi się tarczę szlifierki w przeciętej już szczelinie bo wszystko widać.


Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Tagi:


bst
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 114
Rejestracja: 17 sty 2011, 15:11
Lokalizacja: Warszawa

#12

Post napisał: bst » 17 maja 2011, 13:03

I do grubych blach polecam mocna szlifierke, najlepiej na tarcze 230. 115 ma za malo mocy, kleszczy sie i wypycha tarcze z materialu. Przy 230 po prostu jedziesz :)


Autor tematu
Klawo
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 31
Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

#13

Post napisał: Klawo » 18 maja 2011, 09:58

bst pisze:... 115 ma za malo mocy, kleszczy sie i wypycha tarcze z materialu. ...
oj tak! Dlatego pomyślałem o jakimś prowadzeniu, czyli np. statyw do wiertarki.

Ale tylko taką mam.
Jeszcze podzielę się spostrzeżeniem po ostatnim cięciu, kupiłem kilka różnych tarcz do cięcia, co by poeksperymentować. Między innymi takie do cięcia nierdzewki.
Jedna z nich okazała się jakimś wynalazkiem. Miałem do przecięcia 20 cm w płycie #8 mm. Chrzaniłem się z nią przy cięciu chyba z pół godziny.
W końcu udało się.
Wyłączyłem szlifierkę, patrzę na tarczę, a ta zużyła się chyba ze dwa milimetry ze średnicy.

Klawo


pe.en.de
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 09 wrz 2012, 11:54
Lokalizacja: Łódź

#14

Post napisał: pe.en.de » 19 gru 2012, 23:55

Witam. Jako że jest to mój pierwszy wpis na forum to cieszę się że znalazłem ten wątek.
Gdybym sam go chciał założyć - od razu złamałbym punkt pierwszy regulaminu forum, ale skoro już jest :wink:
Prośba moja o pomoc jest taka: Chciałbym zrobić kolumnę stacjonarnego statywu, podobną do kolumn przy wiertarkach stołowych.
Z tą jednak różnicą że kolumna miała by mieć wysokość ok, 200 cm. i przesuwać po niej miałoby się ramię, od podstawy do góry, za pomocą jakiegoś pokrętła ręcznego.
No i tu jest problem, jako że całe życie siedzę przy ploterach tnących i to tylko jako użytkownik to nawet nie wiem jak nazywają się materiały z których taką kolumnę można wykonać.
Tu na forum wypatrzyłem jakieś zębate listwy modułowe i koła zębate do nich.
Podobną zasadę działania o jaką mi chodzi mają stacjonarne statywy fotograficzne ale ich zaporowe ceny skutecznie uniemożliwiają mi nabycie "gotowca".
I stąd moje pytanie czy ktoś widział gdzieś taką kolumnę? I czy moglibyście powiedzieć mi jakich materiałów mam użyć do wykonania takiej kolumny.
Podstawę znalazłem idealną - to żeliwne koło z pralki automatycznej, nawet już posiada trzy otwory na koła :grin:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”