Synteza Spaleniowa.
: 15 wrz 2006, 00:04
Wiem Wiem fajnie brzmi.
Kiedyś w jednym z czasopism natknałem się na taki arytkuł opisujący jak mozna uzyskać super czysty mteriał o idealnie jednorodnej strukturz, w którym można łączyć różniaste materiały, nawet takie których się nie da pospawać.
Kto to wynalazł?? No jak to kto? Ruski.
Działało to tak że w walcowany wał z różnych materiałów strzelali z lasera (lub laseru nie wiem które poprawnie) i następowała jakaś nieznana dotąd reakcja spalająca, w wyniku które wypalały się wszystkie nieczystości a materiały się łączyły, więc uzyskiwali materiał warstwowy ale zespolony na poziomie atomów. Wiem że zrobili taki wał że w środku miał żelazo, druga warstwa to tytan a na zewnątrz była ceramika. Wał lekki i tak wytrzymały że robią z tego wały do turbin gazowych.
Jak to działa z tego co pamiętam po wystrzeleniu wiązki w czoło wału następowała samopodtrzymująca się reakcja chemiczna w wyniku której sapalał się tlen i wypalały różne związki. Fala termiczna przechodziła powoli przez cały wał ale już bez źródła ciepła (wyłączali laser). Badali to tak że p[o wystrzeleniu wiązki i zapoczątkowaniu reakcji wrzucali to do azotu cięli i badali o co chodzi.
Wiem że tą metodą robi się do dziś kulki w łożyskach ceramicznych (i tutaj związek z CNC, bo właśnie takich się w nich używa).
Nie stety gazetka przepadła, a goglowanie nie przynosi efektów może ktos coś wie.
Fajnie by było poszerzyć wiedzę na ten temat.[/b]
Kiedyś w jednym z czasopism natknałem się na taki arytkuł opisujący jak mozna uzyskać super czysty mteriał o idealnie jednorodnej strukturz, w którym można łączyć różniaste materiały, nawet takie których się nie da pospawać.
Kto to wynalazł?? No jak to kto? Ruski.
Działało to tak że w walcowany wał z różnych materiałów strzelali z lasera (lub laseru nie wiem które poprawnie) i następowała jakaś nieznana dotąd reakcja spalająca, w wyniku które wypalały się wszystkie nieczystości a materiały się łączyły, więc uzyskiwali materiał warstwowy ale zespolony na poziomie atomów. Wiem że zrobili taki wał że w środku miał żelazo, druga warstwa to tytan a na zewnątrz była ceramika. Wał lekki i tak wytrzymały że robią z tego wały do turbin gazowych.
Jak to działa z tego co pamiętam po wystrzeleniu wiązki w czoło wału następowała samopodtrzymująca się reakcja chemiczna w wyniku której sapalał się tlen i wypalały różne związki. Fala termiczna przechodziła powoli przez cały wał ale już bez źródła ciepła (wyłączali laser). Badali to tak że p[o wystrzeleniu wiązki i zapoczątkowaniu reakcji wrzucali to do azotu cięli i badali o co chodzi.
Wiem że tą metodą robi się do dziś kulki w łożyskach ceramicznych (i tutaj związek z CNC, bo właśnie takich się w nich używa).
Nie stety gazetka przepadła, a goglowanie nie przynosi efektów może ktos coś wie.
Fajnie by było poszerzyć wiedzę na ten temat.[/b]