cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam.
Ja, tradycyjny frezer wolniobrotowy, zakupiłem elektrowrzeciono Elte 18000 obr.
Mam do wcięcia pare otworów w blasze kwasówce =3. Zamontowałem wrzecionko na ploter od plazmy i zaczeło sie.
Frez fi 6 węglik , posuw 200. obroty max 0.5 zaglębienie i ... troche pisku i dymu.
Posuwy wieksze. mniejsze efekt podobny.
Dopiero ustawienie minimalnych obrotów (35 herców) przeciecie blachy na wylot i jazda z posuwem 30 mm/min dała jakiś efekt.
Co robiłem nie tak ?

Tylko obroty i posuwy tyle zrobiłeś nie tak.
Stal chromoniklowa lubi bardzo małe obroty dużo chłodziwa i małe prędkości
Ja frezuję na 600-700 obrotów i posuwy 15mm/s

Tzn nie ma co kombinować, z obrotami to troche boje sie zejść coby nie staneło. Tylko mnie dziwi. po cholere takie wysokoobrotowe wrzecionka - do pleksy ?

kamar pisze:Ja, tradycyjny frezer wolniobrotowy

I trzeba było tak zostać

I tak zostanie
Tylko jak czytam, że ten ma 20k obrotów, a ten 28k i frez węglikowy wytrzymuje miesiącami to chciałem spróbować. Spróbowałem i dziękuje
Ale Elte mnie mile zaskoczyło - dość ciche i mocne na małych obrotach.

kamar pisze:mocne na małych obrotach.

To raczej zasługa falownika.

Może i tak, mnie wsio ryba. Podpiąłem jakiegoś Lenza z odzysku.

no własnie ja też ma wrzeciono HSD 8kW od 3000-24.000 tys/obr
ma problem bo moment tak naprawdę zaczyna się od 12.000 tys
Ale plexi frezuje na 10.000 tys obrotów i idze choć nie każda plexi nie pamiętam teraz gatunku ale jedna się super obrabia

kamar pisze: Podpiąłem jakiegoś Lenza z odzysku.

Też mam falownik tej firmy i sprawuje się bardzo dobrze.

A odnośnie frezowania blachy to powiedzial bym że to wręcz szkolny bląd, dlatego że frezowanie każdej cienkiej blachy wiąże się z tym iż cieplo jest bardzo slabo odprowadzane a co dopiero z nierdzewki.

Według mnie to też ,ale trzeba było sprawdzić sugestie forumowiczów, tak pięknie się im obrabia na posuwach w granicach 1000 i 20pare kilo obrotów