Strona 1 z 6
Prośba o radę - oś/piasta
: 29 sie 2006, 00:25
autor: loky
Witam
Chciałem z góry przeprosić że przyszedłem tu ze swoim problemem ale nie znalazłem bardziej odpowiedniego miejsca w sieci. Jeśli temat bardzo nie pasuje do tematyki forum, proszę go usunąć.
Kupiłem koła napędowe do swojego wózka inwalidzkiego, niestety dałem ciała i piasty są za duże. Średnica piasty powinna wynosić 17mm z kawałkiem a jest prawie 22mm. Załączam zdjęcia jak to wygląda żeby wprowadzić w temat. Będę wdzięczny za porady co z tym zrobić, co Wy byście zrobili. Dodam tylko że nacisk na jedną oś to około 80kg, trwałe modyfikacje osi i rozbieranie przekładni z której "wystaje" nie wchodzi w grę. Wszystko musi być elegancko dopasowane, żadnej prowizorki.
pozdrawiam



: 29 sie 2006, 00:42
autor: Piotrjub
Jak masz problem mozesz wyslac to do mnie postaram sie przerobić tak jak będziesz chciał.
: 29 sie 2006, 00:43
autor: ERNEST KUCZEK
konkretna oferta od konkretnej osoby.
skladasz sam ten wozek z czesci?
: 29 sie 2006, 00:59
autor: loky
Prosiłbym jednak o rady co z tym zrobić. Nie sądzę żebym miał pieniądze na "poprawienie" tych piast + przesyłki w obie strony 2 kół. Myślałem raczej nad tym żeby zapakować koła i poszukać jakiegoś małego warsztatu we Wrocławiu, jechać tam z gotowym pomysłem co ma mi człowiek z tym zrobić.
Wózek jest kompletny, ma dopiero rok. Ogólnie cała sprawa polega na tym że wózek ma oryginalnie małe (10") pełne koła, trzęsie przez to jak diabli i niczego nie da się z tym zrobić bo felgi nie są dostosowane do żadnego innego ogumienia. Napisałem na forum producenta z pytaniem czy są jakieś przeciwwskazania żebym zamontował do niego koła 14" z pompowanymi oponami. Oficjalnie oczywiście napisali ze nie ale na prw napisał do mnie ich spec i powiedział że mogę spoko montować te koła bo w innych (droższych) wózkach maja te same silniki i przekładnie.
: 29 sie 2006, 01:13
autor: olo_3
Jak długo może się kolega obyć bez wózka i tych kół ?
Sprawy finansowe są tu raczej mało ważne, jeśli kolega Piotr nie będzie w stanie pomoc (w co wątpię) to proszę o kontakt na pw zrobimy to tak ze będzie działało do końca świata i jeden dzień dłużej. Niestety do mnie poczta będzie szła trochę dłużej.
: 29 sie 2006, 01:19
autor: Piotrjub
Za poprawienie tych piast nie musiał byś mieć jak piszesz pieniądze. Zresztą wyznaje zasadę że przeróbka powinna sprowadzać się do tego że można zawsze wrócić do oryginalnego rozwiązania. Z tego dla mnie wynikało by że przerobić trzeba koła ale bez osobistego obejrzenia jednego i drugiego elementu rozwiązania raczej nie znajdę.
Zgodzę się niestety z jednym że za przesyłkę muszą się znaleźć pieniądze za przeróbkę niekoniecznie.
: 29 sie 2006, 01:23
autor: DZIKUS
loky pisze:Prosiłbym jednak o rady co z tym zrobić. Nie sądzę żebym miał pieniądze na "poprawienie" tych piast + przesyłki w obie strony 2 kół. Myślałem raczej nad tym żeby zapakować koła i poszukać jakiegoś małego warsztatu we Wrocławiu, jechać tam z gotowym pomysłem co ma mi człowiek z tym zrobić.
nigdy nie wiadomo co cie taniej wyniesie, lepiej sie dowiedz bo mozesz byc zaskoczony.
jesli chesz to robic sam, to musisz kogos poprosic o dorobienie tulejek redukcyjnych rozcietych wzdluz. w rozciecie powinien wchodzic nowy, specjalnei dorobiony wpust, tak by od razu laczyl on piaste z walkiem napedowym.
: 29 sie 2006, 01:24
autor: ERNEST KUCZEK
jesli 10" i 14" o ktorych piszesz sa to srednice zewnetrzne opony to predkosc wozka wzrosnie ok. 40% a tym samym spadnie moment obrotowy. mowiac wprost wozek bedzie mogl pokonywac mniejsze wzniesienia jak teraz. wszystko zalezy od terenu w jakim sie poruszasz. dlatego najlepiej byloby dorobic redukcje tak aby byl mozliwy powrot do pierwotnych kolek jesli zaszlaby taka potrzeba. pisze o tym nie aby cie przestraszyc, ale dlatego ze kiedys dorabialem dodatkowa przekladnie lancuchowa (zwalniajaca) do kolek wozka bo slabo radzil sobie po miekkim terenie tj. piach czy trawnik.
: 29 sie 2006, 01:34
autor: loky
Bez wózka w ogóle się nie obejdę. Nawet gdybym mógł sobie na jakiś czas odpuścić jeżdżenie na nim, to koszta wysyłki były by raczej miażdżące, on waży ponad 80kg i jest spory. Wysyłka kół natomiast to nie problem, bez opon to ma 8" i jest lekkie. Może gdybym wysłał koła i dokładnie obmierzył i obfotografował osie i elementy?
Tak jak pisałem, człowiek z tej firmy zapewnił mnie że wózek da sobie doskonale radę z kołami 14 cali, jest to dla mnie jednak zbyt cenna i ważna rzecz żeby zaryzykować trwałe przeróbki, dla tego napisałem na początku że "trwałe modyfikacje osi i rozbieranie przekładni z której "wystaje" nie wchodzi w grę". Wózek ma 5 "biegów", jak pod cos nie podjedzie na 5, to powinien podjechać na 2. Jeżdżę teraz cały czas na 5, nigdy jeszcze nie zdarzyło się żebym pod coś nie podjechał, jak jest za stromo to buksuje ale nie ma tak że koła sie zatrzyma.
: 29 sie 2006, 01:36
autor: olo_3
Tak sobie teraz myślę ze jeśli kolega loky nie chce wysyłać tego z jakiś powodów to możemy zrobić tak:
Narysuj / naszkicuj tulejkę z dokładnymi wymiarami (z dokładnością do 0,01mm) jeśli nie masz czym zmierzyć w takiej klasie poproś jakiś warsztat o pomoc, w tulejce musi znajdować się otwór (wpust) na klin (nieco niższy niż tulejka niż oryginalna długość klina, aby tulejka nie była przecięta na wylot tylko trzymała klin) i wylicz w tym wypadku wysokość nowego klina (bo na pewno będzie wyższy).
Druga opcja kolega piotr ma elektrodrążarkę drutowa wiec bez problemu zrobi ci taki element z jednego mocowania (taki reduktor, pod oryginalny klin)
Natomiast ja mogę i bez problemu wytoczyć i wyfrezować tulejkę i klin (możemy je hartować – jak jest taka potrzeba)
Usługa jak również materiał - jest całkowici bezpłatny i z przyjemnością to wykonam. Zrobię Ci ze 10 kompletów abyś miał na wypadek W.
ps.
na wypadek jak byś miał jakieś obawy do kwestii technicznej sprawa jest prosta jak konstrukcja gwoździa, tulejka musi działać pod warunkiem ze podasz prawidłowe rozmiary.