Strona 1 z 2

Nieznane gwinty - prośba o identyfikację

: 15 gru 2010, 20:10
autor: maccam
Witam!

Nie mam żadnej wiedzy ani doświadczenia z obróbką metali, więc może sprawa oczywista, ale proszę o pomoc w rozpoznaniu, co to za gwinty. Sorry za prawdopodobnie księżycowe słownictwo.

Są one nacięte na mosiężnych elementach prymusów prod radzieckiej (lata 80-te XX w.). Oba gwinty są prawe. Nacięte na powierzchni walca (tzn. nie są zwężające się, niestożkowe). Kształt (przekrój) zwoju gwintu jest trójkątny (równoramienny a może nawet równoboczny).

Mają one następujące wymiary w mm:
śr. zewn/śr. rdzenia/skok

10/9,2/1

13,8/13/1

Tak więc skok, na ile to mogę stwierdzić za pomocą suwmiarki w obu przypadkach jest identyczny. Wymiary są nieco "około" ponieważ oba mierzone elementy są lekko zowalizowane a ponadto pomiar rdzenia był lekko "na skos" między zwojami. Są to gwinty na mosiężnych korpusach zaworów, wkręcanych w stalowe zbiorniki. Nie wiem, czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale części te muszą się wykazać szczelnością przy niewielkim ciśnieniu (pewnie rzędu 1 atm.).

Na ile byłem to w stanie stwierdzić nie pasuje to do "normalnych" nakrętek.


Z góry dziękuję.

--
maccam

: 15 gru 2010, 20:32
autor: BYDGOST
Tak na pierwszy rzut oka to:

gwint 10/9,2/1 to jest M10x1

gwint 13,8/13/1 to jest M14x1

A co rozumiesz poprzez "normalna " nakrętka?

Jeśli nakręcałeś nakrętkę M10 to nie mogła się nakręcić bo taka ma skok 1,5 mm a z kolei M14 ma skok 2 mm.

: 15 gru 2010, 21:02
autor: maccam
Dzięki.

Normalna tzn. taka, jakie mam w puszce ze śrubkami :) . Są to prawdopodobnie najbardziej pospolite śrubki, przynajmniej w tej części świata, ale z powodu (wzmiankowanego już) braku wiedzy merytorycznej, nie wiem jakie. Pewnie takie jak piszesz.

Czy, jeśli te gwinty są takie, jak sądzisz, można kupić mosiężną redukcję taką, aby rurkę nagwintowaną zewnętrznie M14x1 wkręcić w dziurkę nagwintowaną M10x1?


--
pzdr, maccam

: 15 gru 2010, 22:14
autor: Mariuszczs
można taką redukcję zrobic przy pomocy np gwintownika najprościej wiercąc otwór w śrubie i gwintując lub wykonac z pręta bo pewnie ciężko znaleźc śrubę M14x1

: 15 gru 2010, 23:06
autor: maccam
Czyli kupić się nie da? Nie jest to jakaś spotykana część?

: 15 gru 2010, 23:33
autor: BYDGOST
maccam pisze:Nie jest to jakaś spotykana część?
Nie jest. Przynajmniej ja nie spotkałem. Są dostępne tulejki M10x1, mosiężne, montowane w lampach lub żyrandolach. Można było je kupić w sklepach z oświetleniowymi artykułami. Jeśli taka redukcja jest potrzebna to najlepiej ją wykonać samemu lub zlecić komuś. W Twoim przypadku - zlecić. Nie będzie kosztować dużo.

[ Dodano: 2010-12-15, 23:38 ]
maccam pisze:rurkę nagwintowaną zewnętrznie M14x1 wkręcić w dziurkę nagwintowaną M10x1?
Trochę nieszczęśliwie to napisałeś bo to wygląda tak, jakbyś wałek chciał wetknąć w otwór o średnicy mniejszej niż ten wałek , ale domyślam się o co chodzi.

: 16 gru 2010, 08:15
autor: maccam
Słusznie, wyszło nieco niezrozumiale. To musi być element składający się z dwóch części - gwintu wewnętrznego M14x1 o głębokości 8mm z jednej strony i gwintu zewnętrznego M10x1 o długości 8mm z drugiej, z otworem przelotowym 6 mm. Część z gwintem wewnętrznym musi z zewnątrz być ukształtowana w sposób umożliwiający chwycenie kluczem (sześciokąt, kwadrat itp.).

A gdzie można szukać fachowca? Kto takie coś może wykonać? W mom mieście nie ma chyba zakładów mech. prec. W warsztacie sam.? Chyba nie. Może wysyłkowo gdzieś można?


--
pzdr, maccam

: 16 gru 2010, 10:13
autor: Mariuszczs
Kolego wpisz sobie lokalizację bo może jesteś moim sąsiadem i ci zrobię za free :)
Ale ogólnie to u tokarza najlepiej.

Musisz kupic pręt 6 kątny lub kwadrat 16 mm bo pewnie tokarz nie będzie miał na magazynie. W tym przypadku wydaje mi się że nie trzebe kupowac dłuższego niż wyjdzie gotowiec.

: 16 gru 2010, 11:52
autor: maccam
Jo sem z Chełma, tego co był I-szą stolicą PRL :) . Znaczy Daleki Wschód za Lublinem :) .


--
pzdr, maccam

: 16 gru 2010, 13:10
autor: clipper7
maccam pisze:Jo sem z Chełma
Chcesz nam wmówić, że w Chełmie (pierwszej stolicy PRL) nie ma żadnego warsztatu tokarskiego lub ślusarskiego ? To już jest tak źle :shock: :?: