cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam;
Poszukuję wiertła, którym możliwe będzie wiercenie w materiale o twardości ok 50 HRC. Sęk w tym że materiałem jest kołek rozprężny, a wiercenie musi odbywać się za pomocą wiertarki ręcznej. Długość wierconego otwory to 200mm, fi 10. Niestety nie mogę znaleźć niczego co gwarantowało by mi wywiercenie otwory bez większej szkody dla narzędzia. Dodam, że teraz wiercimy uniwersalnymi wiertłami i niestety zużywamy ich kilka szt / otwór. Niestety odpada węglik ze względu na rozcięcie w kołku, które może powowdować jego pękanie.
Czy ktoś z Was mógłby mi doradzić gdzie szukać takich wierteł?

Ja robię od kilku lat wiercenie w kole zębatym twardość ok. 60 HRC i po przebiciu tej warstwy jest ok 35 HRC wiertłem kobaltowym fi=14. Jednym wiertłem zrobiłem już ponad 100 otworów na głębokość ok. 30 mm i dalej jest w porządku.

hm ciekawe jaką masz zawartość kobaltu? ja mam wiertła z LM i chyba 3% kobaltu (tak coś kojarzę) i jak chciałem suwmiarkę przewiercić to po ok 10 ostrzeniach udał mi się przebić 1 otwór . ostatnio też walczyłem z takim kołkiem i jak już wiertła nie dały rady wziąłem frez z węglika i on dał rade

[ Dodano: 2010-10-20, 12:24 ]
wiesz co możesz spróbować- odpowiednio naostrzyć zwykłe wiertło do betonu i w taki sposób jest spora szansa że się uda

wiertła "kobaltowe" z LM niemają wiele wspólnego z prawdziwymi wiertłami kobaltowymi które kosztują majątek

w ogole narzędzia typu wiertła, narzynki, gwintowniki i inne takie nie powinny być kupowane w marketach budowlanych z racji ich znacznie wyższej ceny i znacznie niższej wytrzymałości

no tak wiem to dobrze i nie tylko takich narzędzi się to tyczy ale i rzeczy typowo budowlanych też ..
co do wierteł to akurat stanąłem przed faktem ze moje wiertła kompletnie nie dadzą rady zrobić fi 3 w suwmiarce wiec jedyne co miałem pod rękom to LM i tam kupiłem z napisem INOX i faktyczne dało rade się przewiercić lepiej niż moimi co nie zmienia fakty że wymagało to wielokrotnego ostrzenia .piszesz że koszt twoich jest wysoki--- niewątpliwie dlatego myślę ze warto podjąć próbę z wiertłem do betonu to patent jeszcze z czasów kiedy nic nie dało się kupić i trzeba było sobie radzić

kolego Adamie, a nie lepiej frezikiem z węglika?
http://allegro.pl/frez-weglikowy-fi-3-m ... 79727.html
Edit. jeśli wiertło do betonu, to trzeba na nowo zaszlifować, bo "betonowy" szlif nie pójdzie.
Ja tak wierciłem otworki pod nity w łapkach sprzęgłowych (jakieś 63HRC) i przy zastosowaniu nafty lub lepiej denaturatu jako chłodziwa w szkle.

Do kolegi adweek : otwór ma mieć fi 10 w stanie rozprężonym, ściśniętym, czy jest wiercony po wbiciu w łączone części?
A jeśli to nieistotne to może najpierw ścisnąć do zamknięcia szczeliny w przygotowanym kopycie z odpowiednio dobranym otworem, następnie wiercić węglikiem, wybić i dopiero stosować do łączenia?

frezem bałbym sie po różnych doświadczeniach "wiercic" za pomocą wiertarki ręcznej, pomijając ze przez zły ruch ręki łatwo by sie uszkodzil.

1- długość wierconego otworu to 200mm czyli głęboko taki frez to spory koszt jeśli w ogóle jest do kupienia
2- przy ręcznym wierceniu pewnie by się złamał ( zresztą pisadłem na początku że ja właśnie to frezem rozwiercałem- ale to na wiertarce stołowej i detal przykręcony do stołu , no i głębokość mnisza)
3- tak właśnie pisałem po odpowiednim naostrzeniu wiertła do betonu

Miałem na myśli wiercenie frezem w suwmiarce, o którym pisałeś.
Gdzieś widziałem fi 10 wiertła lufowe z wymiennymi płytkami, ale nie pomnę adresu. Może warto poszukać...
np http://www.tizimplements.eu/katalog/wie ... lufowe.pdf

Co gada? Wiertłem lufowym przy pomocy wiertarki ręcznej? Wiercenie na maszynie ,przy pomocy przystawki prowadzącej nie daje gwarancji ,że płytka nie wypadnie . Ty piszesz o wiertarce ręcznej?