Kruszący sie gwintownik
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 29
- Rejestracja: 12 sie 2011, 18:50
- Lokalizacja: Polski
Kruszący sie gwintownik
Witam mam otóż taki problem, w firmie której pracuje zakupiono gwintowniki skrętne, i na początku samym na M16 miałem ustawione obroty i posuw jak na normalne czyli s40f81
No i kawałek gwintownika sie odkruszył, później zacząłem dawać s100 f200 i chłodziłem płynem do nierdzewki mimo gwintowania w normalnym materiale i kawałki gwintownika nadal odpryskują, lecz gwint jest normalnie nacinany. Chciałem sie dowiedzieć czy ktoś również miał taki problem i co poradzić by tak sie nie działo.
Materiał w jakim gwintuje to: 38HMJ
Gwintownik którego używam: 376-c M16 6H R40 SE800 firmy:FANAR
Płyn który używałem to: TEREBOR firmy FANAR
No i kawałek gwintownika sie odkruszył, później zacząłem dawać s100 f200 i chłodziłem płynem do nierdzewki mimo gwintowania w normalnym materiale i kawałki gwintownika nadal odpryskują, lecz gwint jest normalnie nacinany. Chciałem sie dowiedzieć czy ktoś również miał taki problem i co poradzić by tak sie nie działo.
Materiał w jakim gwintuje to: 38HMJ
Gwintownik którego używam: 376-c M16 6H R40 SE800 firmy:FANAR
Płyn który używałem to: TEREBOR firmy FANAR
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 333
- Rejestracja: 23 lis 2009, 16:28
- Lokalizacja: Dzierżoniów
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 29
- Rejestracja: 12 sie 2011, 18:50
- Lokalizacja: Polski
To jest wytaczarka, narzędzie idzie pionowo, z kompensacją ale oprawka bez sprzęgłowa. Lecz ten sprzęt ma już trochę lat więc mogą być trochę luzy, też właśnie rozważałem to że może być to wina oprawki. Maszyna była w kapitalnym remoncie i zmianie sterowania 2 lata temu, lecz myślę czy przypadkiem nie przekłamuje może w posuwie.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 333
- Rejestracja: 23 lis 2009, 16:28
- Lokalizacja: Dzierżoniów
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5
- Rejestracja: 12 cze 2011, 21:23
- Lokalizacja: Borowa
Otwór wcale nie jest ciasny. M16 na skok gwintu 2, więc otwór min. jaki jest podawany, to 13.835 .piomalek pisze:Tak to jest pod sprawdzian, dla tego musi być 14-14.2 żeby nie był luźny
Średnica otworu 14.2, to już jest za duża jak dla mnie... no chyba że robi się "na sztukę" jak kolega wyżej, a potem narzeka na tandety, "chińszczyznę" itp.
To ile lat ma maszyna również nie gra roli, ale luzy i osiowość to podstawa.
Chłodziwo przy gwintowaniu maszynowym jest również podstawą, a raczej 'bogate" chłodziwo, bo nie chodzi tu raczej o temperaturę, a poślizg, czyli tarcie narzędzia względem materiału, a co za tym idzie należyte odprowadzenie wióra, więc im tłuściejsze, tym lepsze.
To, że gwintownik jest skrętny, o bardzo dobry atut do otworu nieprzelotowego, ale jeśli jest marnej jakości, to może być jednym z przyczyn niepowodzenia.
Praktyka tu też robi swoje, więc ja raczej nigdy nie gwintuję na sztywno.
Sprawdź więc luzy maszyny, załamanie wióra i czy wióro przede wszystkim wychodzi na zewnątrz, bo naddatku w głębokości otworu nie masz wiele, dobre chłodziwo... ewentualnie olej kuchenny rzepakowy się sprawdza bardzo dobrze


Niedzwiadek78
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 310
- Rejestracja: 04 gru 2010, 17:20
- Lokalizacja: szczecin/essen
- Kontakt:
I co niby ma roztoczycNiedzwiadek78 pisze:Otwór wcale nie jest ciasny. M16 na skok gwintu 2, więc otwór min. jaki jest podawany, to 13.835 .
Średnica otworu 14.2, to już jest za duża jak dla mnie... no chyba że robi się "na sztukę" jak kolega wyżej, a potem narzeka na tandety, "chińszczyznę" itp.

szuler