Strona 1 z 2

domowe wiercenie w stalowej futrynie

: 24 paź 2009, 21:32
autor: kshysieq
Od kilku dni po amatorsku męczę się przy pomocy Celmy z wywierceniem 15 dziur (3mm x 20 mm) w stali (chyba...). Problem dotyczy futryny w drzwiach wewnętrznych. Niepozorny metal a na 5 dziur poświęciłem już 3 wiertła :evil: (złamane - wg mnie ze względu na niestabilne trzymanie wiertarki)

Pod ok 1mm warstwą stali jest beton - który wg. mnie dodatkowo tępi mi wiertło - ale też nie wiem co z tym fantem zrobić?

Używałem IRWIN HSS titanium - spiralne do stali i żelaza firmy Joran.

Czym najlepiej jest wykonać takie otwory? Mam wrażenie że brakuje mi tak teorii jak i sprzętu... :???:

Z góry dzięki za każdą pomoc.

: 24 paź 2009, 21:58
autor: Rayford
kshysieq pisze:z wywierceniem 15 dziur
Tak z ciekawości po co ci tyle dziur i to 3mm w futrynie ?

Przez metal wierć wiertłem do metalu, a dalej wierć wiertłem do betonu... tylko nie wiem czy są 3mm do betonu...

: 24 paź 2009, 22:11
autor: kshysieq
Dzięki, spróbuję z dodatkowym do betonu - jak tylko uda mi się je kupić.

15 dziur w futrynie to wtórny efekt pomysłu wstawienia przesuwanych drzwi - pewnie jakby było mniej tych dziur to prowadnice odstawały by zbyt mocno. Niby wystarczyłoby 2mm żeby wkręcić jakąś małą śrubkę ale tak cienkie wiertła sprawdzały mi się jeszcze słabiej :sad:

: 24 paź 2009, 22:14
autor: Rayford
To wywierć większym np 5mm albo 6mm i wstaw kołeczki rozporowe...

: 24 paź 2009, 22:26
autor: kshysieq
A czy to nie wymaga mocnego sprzętu? - bo jak wezmę wiertło 5-6 mm to pewnie będzie mi co najmniej 4x ciężej przebić się przez warstwę stali.

Do tej pory miałem doświadczenie w prl-owskim gazobetonie i kapitalistycznych cegłach. Przystawka udarowa radziła sobie z tym całkiem dobrze. Na ogół schodziłem jednak do 8mm przed wiertłami 12 mm - bo zwyczajnie brakowało mi pary żeby zaczynać od dużego kalibru... :grin: Stąd to moje przemyślenie dotyczące wiercenia w stali.

Z drugiej strony 5-6 mm to już grube wiertła które się nie będą wyginać i pękać...

: 24 paź 2009, 22:32
autor: skoti
Kolego choćbyś zastosował niewiadomo jak drogie wiertło do metalu to w betonie nie powiercisz . Praktycznie wiertło do metalu przyłożysz tylko do betonu czy nawet tynku na obrotach i już jest tępe . Beton po prostu działa jak kamień ścierny .
Najpierw przewierć stal uważając żeby przy przejściu wiertło nie weszło za gleboko w beton . Następnie zmiana na wiertło do betonu . Przed wierceniem nastopnego otworu koniecznie naostrz wiertło do stali bo na pewno się stępiło i nie nadaje się do wiercenia. Stosuj chłodzenie , albo niech ktoś ci je polewa na bierzaco lub maczaj je co chwila w pojemniku z woda lub olejem .

: 24 paź 2009, 22:32
autor: Rayford
Ostre lub nowe wiertło przewierci metal grubości 0.5mm bez problemu, tylko jak przewiercasz się przez stal nie używaj udaru ...

: 24 paź 2009, 22:53
autor: kshysieq
Jeszcze raz dzięki! Prawdę mówiąc nie miałem pojęcia, że beton szkodzi aż tak mocno.

Dziś rozejrzałem się po sieci za tematami - ostrzenie wierteł - a takiej czynności jeszcze nie praktykowałem. Przydałaby się szlifierka ale warsztatem nie dysponuję więc zostaje przekazanie wierteł komuś do ostrzenia lub zaopatrzenie się w coś bardziej poręcznego.

Jeśli można to tak przy okazji zapytam czy w ogóle myśleć o jakiś tanich ostrzałkach czy potrzebne jest do tego coś droższego (czyt. stabilnego). A więc czy w domowej praktyce najlepiej sprawdza zakup nowego wiertła?

http://www.allegro.pl/item788956596_ost ... tarke.html

: 24 paź 2009, 22:53
autor: ALZ
A czy nie możesz założyć na wiertło kołka z którego wystaje wiertło tylko na grubość blachy? Przy takim wierceniu jak do tej pory robisz to j otwór = jedno wiertło.

: 24 paź 2009, 23:17
autor: kshysieq
ALZ pisze:A czy nie możesz założyć na wiertło kołka z którego wystaje wiertło tylko na grubość blachy? Przy takim wierceniu jak do tej pory robisz to j otwór = jedno wiertło.
No właśnie do tej pory jakoś sam nie wpadłem na to :???:
No i dopiero statystyka niszczenia wierteł doprowadziła mnie właśnie na CNC forum :razz:

Dzięki za pomoc.

PS
Dam znać po weekendzie o postępach...