cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam,

Mam duże problemy z obróbką materiału X39CrMo17 (17% Cr).

Obrabiany jest płaskownik na całej szerokości 105mm o dł. 320mm. za pomocą głowicy 200mm (16 płytek). Wszystkie płytki się palą ja zapałki

głębokość frezowania około 1,5mm

Będę wdzięczny za rady ludzi, którzy się już spotkali z obróbką tego materiału.
Dla zainteresowanych mam filmik.

P.S Proszę nie pisać np. przetestuj te i inne płytki bo to już zrobiłem.
Czekam na porady ludzi, którzy mieli ten problem i sobie z nim jakoś poradzili.

n = 410 obr/min
Vf = 142mm/min

Pozdrawiam

glowica 200/16 plytek za dużo nie mówi.
jakie parametry masz ustawione? moze masz za duże obroty jeśli się palą

Wydaje mi się, że tu nie jest problemem duża zawartośc chromu, tylko niklu. Zejdź z prędkością do ok 65m (ok. 100 obr/min) i daj fz 0.2 (czyli posuw okolo 320). To na początek. Nie wiem jaka jest geometria płytek, które stosujesz. Jeśli są neutralne lub nawet negatywne to daj większe fz (zależy ile wytrzyma obrabiarka), jeśli dodatnie to pewnie na fz nie poszalejesz i będziesz musiał zostać na takich niskich parametrach.

P.S. I duuużo wody.

P.S. A skąd wiąłeś, że Vc=142 to ponad 400 obr/min to ja nie wiem.

co do parametrów to :

prędkość obrotowa = 410 obr/min
posuw minutowy = 142 mm/min , zatem nie Vc tylko Vf.

Jest to typowa obróbka zgrubna więc ap = 1.50 powinno być ok.
Co do obrabiarki to uciągnie wszystko.
Płytki są negatywowe więc powinno być ok a nie jest.
Co do Niklu to jest go 0,98 % zatem nie ma tematu.

Obrabiam na sucho , płytki są dedykowane do obróbki na sucho , problem powstaje przez przyklejanie się wióra i jego zapłon. Analizując wiórki to są aż złote tak się palą.

Czym to chłodzić ?? i jakie płytki.
Jest to obróbka zgrubna i już nie można bardziej obniżać parametrów bo nie zarobię na maszynę .

Wierzę, że są do tego jakieś płytki , albo można to jakoś chłodzic.

Nadzieja w użytkownikach tego forum !!

wladca-swiata pisze:P.S. A skąd wiąłeś, że Vc=142 to ponad 400 obr/min to ja nie wiem.

A kolega skąd wziął Vc Ja w pierwszym poście widzę tylko obroty i prędkość posuwu Vf To tak na marginesie. Zacząłbym od poszukania zalecanych przez producenta płytek parametrów skrawania dla danego materiału, bo na razie to zgadujemy wszyscy.

za duzo obrotow
za maly posuw
fz wychodzi mi ok0.025 mm/obr/plytke
nie dziwne ze wiory sie pala
chlodzic normalna emulsja 6-8% oleju
wladca swiata ma racje
sprobuj ok 120 obr/min
i 400mm/min posow
pozdro

kolega marcin francus i jego poprzednik mogą mieć rację. Za duże obroty za mały posuw i się pali. Nie wziąłem tego pod uwagę a coś w tym może być.

Aczkolwiek za dalsze uwagi i pomysły będę wdzięczny. Jutro postaram się pobawić jeszcze parametrami.

amaciejewski pisze:Obrabiam na sucho , płytki są dedykowane do obróbki na sucho , problem powstaje przez przyklejanie się wióra i jego zapłon.

wie kolega -im dłużej zajmuję się narzędziami to utwierdzam się w przekonaniu że to "na sucho" to taki ekologiczny bajer. I jak pisze że mogą na sucho to w praktyce i tak mogą na mokro. A na sucho to można obrabiać inne materiały.

No i posłuchałbym Władcy świata -wiem że trochę kwasówek "zjadł".
A posuw zdecydowanie za mały.

Czy kolega poradził sobie z tym frezowaniem?

stale wysokochromowe "już tak mają", że naroże płytki obkleja narost. Jedyna rada, jak piszą poprzednicy, duży posuw, przy (jeśli drży, albo miałoby odkształcić, czy wyrwać detal) zwiększenie na dwa przejścia. Oczywiście z chłodzeniem.

Czasem producent płytek pisze, że płytka powinna pracować na sucho, bo się boi pęknięć , powstałych w skutek naprężeń cieplnych. Mimo wszystko, najlepiej wówczas zmienić płytki, jeśli rzeczywiście (rzadko się zdarza) pękają. Czasem pomaga, ale z chłodzenia nie ma sensu rezygnować.

Miałem podobny problem - podobna stal, też wysokostopowa, z której robi się wały do szlifierek. W tej chwili do toczenia stosuje się zwykłe płytki SECO TP 2500 i wytrzymują dłużej, niż jakieś specjalne. W nożach tokarskich łatwiej zmieniać (zamawia się pudełko płytek "każda inna" i próbuje), bo w głowicy wszystkie płytki musisz mieć takie same.

I jeszcze jeden niuans. Ja zmieniłem promień naroża z (pierwotnie) 0,8 przy zgrubnej i 0,4 przy wykańczającej, na 1,2 przy zgrubnej i 0,8 przy wykańczającej. Wytrzymuje zdecydowanie dłużej - jest większy "czubeczek" i narost tak szybko go nie spala.