wymyśliłem to tak:
robię mocowanie na bolce taki magazynek zrobiłem na 9szt, w taki sposob ze w blasze 30mm wywierciłem otwory 20mm, do każdego z otworu wiercę z boku drugi który gwintuje M10, tak zeby dokręcać każdy z osobna aby bylo sztywne,
ta blachę mocuje zamiast imaka na suporcie, prześwit pod frezem jest na tyle duży ze jeszcze będę musiał podłożyć druga blachę 30mm tak aby była dobra głębokość nacięcia,
frez mam o średnicy 120 jak cos bede mógł dac większy,
jedyne co moze z tym byc nie tak to to iz dziury w magazynku moga byc nie w lini tzn bo nie mam imadla krzyżowego i podczas wiercenia sie poprzesuwało o jakies 0,5m, co tez mogło spowodować iz nie sa prostopadle do płaszczyzny blachy,
wkazdym badz razie zobaczymy jak to pujdzie bo jutro nagwintuje te otworzy do dokręcania i puszcze na probe
promien na dole wciacia nie wyjdzie bo trzeba przejechac za os freza to bedzie prosto, a jesli by nawet wyszel to nie przeszkadzało by to niczemu, bo do tego będą takie kawałki blaszki 50x15x4 w której będzie dziura 8mm i to bedzie zabite tulejka rozprężna
a co z ta faza z jednej strony? to chyba pasowało by zrobić jako pierwsze?
btw na ile byście wycenili zrobienie takiego czegoś