Strona 1 z 1

Azotowanie żeliwa

: 27 paź 2024, 14:03
autor: WINORED
Witam. Trzy pytania. Czy każdy rodzaj żeliwa można ? Wypolerowane na lustro , czy po azotowaniu nadal powierzchnia lustrem pozostanie ? Zmiana wymiaru np. rura żeliwna 100x10 średnica wewnętrzna na zero czyli 100,00mm(w teorii) ile +/- będzie miała po azotowaniu ?

Re: Azotowanie żeliwa

: 27 paź 2024, 18:36
autor: jasiu...
Zależy w jaki sposób chcesz azotować. Do żeliwa najlepszy jest proces azotonasiarczania, w amoniaku i parach siarki. Nie wiem, jak w Polsce, ale często stosuje się azotowanie w cieczach (solach) i jest to doskonała metoda. Bo w samym amoniaku (gazowe), to raczej azotowania się do żeliwa nie stosuje, ale można próbować. Zmatowieje, ściemnieje, albo zżółknie, ciut spuchnie (z 100 może spuchnąć jakieś 2 setki). To tak z praktyki.

Re: Azotowanie żeliwa

: 27 paź 2024, 19:10
autor: szopenn
miałem robione azotowanie plazmowe na żeliwie - cały guzik to dało. Lustra mieć nie będziesz, jak ci zależy na ra to szlif i polerki od nowa.

Re: Azotowanie żeliwa

: 30 paź 2024, 08:26
autor: WINORED
Do ilu HRC da się uzyskać na żeliwie i jaką metodą najwięcej ?

Re: Azotowanie żeliwa

: 30 paź 2024, 16:48
autor: jasiu...
Tak się tematu nie stawia. Cóż z tego, że będziesz miał czysty martenzyt, jak ci to szybko popęka. Stosunkowo dobre efekty daje powolne nagrzewanie do ok. 600-650 stopni, następnie dość szybkie nagrzanie powierzchni w kąpieli solnej (temp. 850-900 stopni) i chłodzeniu najlepiej w kąpieli ołowiowej, podgrzanej do 230 do 290°C. Dobre hartownie dadzą sobie z tym radę.

Przy czym jeśli chodzi o miejscowe utwardzenie, ja bym najpierw spróbował chromowania twardego. Acha, żeliwo musisz po chromowaniu wygrzać, czyli detal musi zmieścić się w piecu. No ale o ty. chromownie też wiedzą.

Ewentualnie napylenie węglikiem. Przy czym szczerze mówię, nie wiem, jak trzymają się powłoki węglikowe na żeliwie.