wykonanie gniazda zaworka iglicowego - być może pomysł na biznes
: 27 cze 2022, 21:52
Cześć!
Zwracam się do Was z pewnym problemem. Dla niektórych może będzie to pomysł na biznes.
W Europie wciąż jeżdżą miliony motocykli / samochodów z gaźnikami. Wiadomo, że na początku lat 2000 wtryski zaczęły wypierać gaźniki. Więc pojazdy starszego typu mają już ponad 20 lat i zaczynają się pierwsze poważne awarie. W Polsce nie ma zakładu, który zajmuje się precyzyjną regeneracją gaźników. Naprawy ograniczają się do ich mycia i wymiany rozmaitych części, jeszcze dostępnych.
Ogromna część gaźników motocyklowych posiada mosiężne zawory iglicowe, które instalowane są na stałe w obudowach. Ich wyrobienie powoduje, że gaźnik zaczyna zalewać paliwem cylindry i pojazd nie może odpalić. W praktyce pojazd taki staje się bezużyteczny. Wymiana polega na kupnie nowych gaźników, co w wielu wypadkach jest nieopłacalne, bo potrafią kosztować 5000 - 20 000 zł!
I mnie spotkał ten problem. Akurat skusiła mnie próba naprawy za pomocą kulki łożyskowej:
Okazało się, że 1 gniazdo (na 4) po uderzeniu zapadło się w obudowie, czego nie przewidziałem. Teraz jest to totalny armagedon.
Czy byłaby osoba chętna mi pomóc w wykonaniu nowych gniazd i osadzeniu ich w gaźnikach? Potrzebne 4, być może później 8.
Zawór który w nich pracuje wygląda tak:
https://motogar.pl/sklep/czesci-suzuki/ ... sklep.html
Ma ok 5mm średnicy i 14 mm długości. Precyzja wykonania musi być duża, ponieważ każdy nadmierny wyciek paliwa oznacza, że trafi ono do oleju silnikowego, rozcieńczy go i spowoduje zatarcie silnika. Bardzo łatwo jest sprawdzić czy praca się udała. Wystarczy podpiąć pod przewód paliwowy dopływ paliwa, odczekać kilka min i sprawdzić czy z jakiejkolwiek części gaźnika coś cieknie. Nie powinno nic.
Z góry dziękuję!
Zwracam się do Was z pewnym problemem. Dla niektórych może będzie to pomysł na biznes.
W Europie wciąż jeżdżą miliony motocykli / samochodów z gaźnikami. Wiadomo, że na początku lat 2000 wtryski zaczęły wypierać gaźniki. Więc pojazdy starszego typu mają już ponad 20 lat i zaczynają się pierwsze poważne awarie. W Polsce nie ma zakładu, który zajmuje się precyzyjną regeneracją gaźników. Naprawy ograniczają się do ich mycia i wymiany rozmaitych części, jeszcze dostępnych.
Ogromna część gaźników motocyklowych posiada mosiężne zawory iglicowe, które instalowane są na stałe w obudowach. Ich wyrobienie powoduje, że gaźnik zaczyna zalewać paliwem cylindry i pojazd nie może odpalić. W praktyce pojazd taki staje się bezużyteczny. Wymiana polega na kupnie nowych gaźników, co w wielu wypadkach jest nieopłacalne, bo potrafią kosztować 5000 - 20 000 zł!
I mnie spotkał ten problem. Akurat skusiła mnie próba naprawy za pomocą kulki łożyskowej:
Okazało się, że 1 gniazdo (na 4) po uderzeniu zapadło się w obudowie, czego nie przewidziałem. Teraz jest to totalny armagedon.
Czy byłaby osoba chętna mi pomóc w wykonaniu nowych gniazd i osadzeniu ich w gaźnikach? Potrzebne 4, być może później 8.
Zawór który w nich pracuje wygląda tak:
https://motogar.pl/sklep/czesci-suzuki/ ... sklep.html
Ma ok 5mm średnicy i 14 mm długości. Precyzja wykonania musi być duża, ponieważ każdy nadmierny wyciek paliwa oznacza, że trafi ono do oleju silnikowego, rozcieńczy go i spowoduje zatarcie silnika. Bardzo łatwo jest sprawdzić czy praca się udała. Wystarczy podpiąć pod przewód paliwowy dopływ paliwa, odczekać kilka min i sprawdzić czy z jakiejkolwiek części gaźnika coś cieknie. Nie powinno nic.
Z góry dziękuję!