Strona 1 z 3

Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 22 sie 2021, 22:13
autor: KonradRybacki
Witam!

Mam następujący problem - potrzebuję dotrzeć pewien płaski element z żeliwa szarego - o skrobaniu doskonale wiem, ale tutaj, to niekoniecznie będzie najlepszy efekt. Problem jest taki, że żeliwo dość łatwo "nabija" się ziarnami ścierniwa - tego akurat bym nie chciał. Czy jest jakiś sposób albo wybrane rodzaje materiałów abrazyjnych, żeby zminimalizować ten efekt?

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 23 sie 2021, 00:24
autor: wt
To stary i znany problem. Wydaje się, że użycie jako materiału chociażby piaskowca ograniczy problem. Niektóre związki chromu dadzą się nawet umyć.

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 24 sie 2021, 21:16
autor: KonradRybacki
Piaskowiec nie bardzo, bo docierać wolałbym na płycie żeliwnej. No nic, chyba po prostu w miarę dokładnie doskrobię a na koniec podocieram jakoś delikatnie...

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 24 sie 2021, 22:01
autor: orion32
Jak już koniecznie chcesz docierać, to zasada jest następująca. Materiał docieraka musi być miększy, niż materiał docierany. Nie polecam więc docierania żeliwa, na żeliwie.

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 27 sie 2021, 10:46
autor: KonradRybacki
Tak, masz rację kolego i dziękuję za "upomnienie"! Chociaż byłem przekonany, że z twardością docieraka chodzi głównie o to aby łatwiej nabijał się ścierniwem. Czy są jeszcze jakieś inne powody? Jeżeli tak, to napisz proszę, nie zaszkodzi, jak na starość głupoty mi odrobinę ubędzie...

Oczywiście ten detal dałoby się wykonać bez problemu na szlifierce do płaszczyzn i właściwie docieranie byłoby zbędne. No ale to fanaberie takiego lewego majstra, jakim jestem, żeby zrobić to własnymi rękoma, a że to trochę przesada - a co, czas mam to wolno mi. No i czegoś się człowiek zawsze nauczy. Poza tym... trafiła do mnie niedawno płyta traserska 300x300 po szlifierce, no i jeszcze mostek żebrowany 750x50. Człowiek traci wiarę w szlifierki po takich przypadkach - brzuszek na środku, na cztery setki...

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 27 sie 2021, 11:32
autor: orion32
Z tego powodu, że docierak jest miększy ziarno siedzi osadzone w nim, a nie w żeliwie. Jeśli oba są żeliwne, to część ziarna, wbije się w materiał docierany.

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 27 sie 2021, 14:50
autor: KonradRybacki
No tak... tylko w żeliwie najwięcej ścierniwa osadza się w graficie - tak mówią mądrzejsi - dla mnie ma to sens. Jeśli tak, to miękkością docieraka nic tu nie poradzę, no bo miększa od grafitu to już chyba tylko plastelina... ;) No wiem, że to są akademickie dywagacje dyletanta, ale interesuje mnie, bo kiedyś chciałbym dotrzeć sobie żeliwną płytę pomiarową, o tak jak tutaj ten pan:



a że wykonywałbym na niej pomiary elementów w małych tolerancjach, to nie chciałbym, żeby mi szlifowała mierzone detale. Chociaż może to pomijalny problem?

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 27 sie 2021, 15:05
autor: orion32
Pomijalny. W nanometrach, a nawet setkach nanometrów, robił raczej nie będziesz.

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 27 sie 2021, 15:12
autor: jasiu...
Panowie, a że się tak spytam z ciekawości - a docieraliście?

No właśnie, bo gdyby wam się zdarzyło korzystać z tej metody, to zauważycie, że ziarno używane w pastach do docierania (obojętnie diamentowe, czy tlenek glinu (korund) nie ma prawa wbijać się w powierzchnię docieraną.

Tłumaczę dlaczego.

Po pierwsze, ziarno jest w czymś, co tworzy pastę, a jest to zawsze bardzo dobrze smarujący środek. Nie ważne, oleje, parafina, nafta, to wszystko doskonale izoluje ziarno od powierzchni.

Po drugie, ziarna nie mają żadnych zadziorów, którymi mogłyby wbić się w powierzchnię.

Po trzecie, do docierania nie używamy siły! Pewnie, że jak zatrudnicie Arniego, który będzie chciał dotrzeć w ciągu trzech minut, bo się na siłkę spieszy, to może w ten sposób zniszczyć element. Normalnie nakładasz pastę na docierak, a później ostrożnie prowadzisz docierak po powierzchni docieranej. No pewnie, że można docierać dwie współpracujące później powierzchnie. Wtedy pastę dajemy pomiędzy nie, a później dajemy sobie czas na dotarcie.

A na koniec zmywamy pastę np. naftą. I wszystko się zmyje, jeśli zachowaliśmy nacisk i określoną szybkość (żeby się drobinki nie wtopiły, bo i tak się zdarza).

Sprawdziłem, w góglu można o tym znaleźć. Można pogadać z kimś, kto dociera, wtedy powie, że nie ma problemu z wbijanym ziarnem. No właśnie, docieranie stosujesz po wyszlifowaniu, żeby mieć lusterko. Jak przyciśniesz, za mocno, albo za szybko, to zamiast lusterka wyjdzie ci fala i zepsujesz powierzchnię, zamiast poprawić.

O tu też jest: https://bumafreedom.pl/dobor-warunkow-docierania/

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

: 27 sie 2021, 15:18
autor: orion32
Jasiu robię to od 35 lat. Kiedyś prawie codziennie. Teraz przynajmniej raz w tygodniu. Ostatnio, półtorej godziny temu skończyłem.Jak dożyję, to w poniedziałek też mam robotę z docieraniem.
Tak, że odpowiadając na Twoje pytanie-tak docierałem.