Witam! Czeka mnie niełatwe zadanie - muszę wyciąć otwór fi 110 w stalowej płycie grubej na 12 mm. Próbowałem otwornicą - bez skutku. Wiertarka za słaba o czym wspomniałem w innym temacie, za duże obroty, niestabilna, ogółem tragedia. Dlatego też rozwierciłem po obwodzie i pojechałem wyrzynarką, udało mi się zrobić brzydką dziurę, której nie mogę doszlifować, odbiega to znacząco od moich oczekiwań. Mam jeszcze kawałek tej płyty, więc chcę zrobić drugie i ostateczne podejście. Nie musi byc to idealny otwór, byle wizuwalnie nie raziło i pasowało do zamka w kołnierzu silnika. I tutaj właśnie czekam na wasze rady.
Posiadam małą frezarkę, ktoś mi polecił wytaczadło. Teraz pytanie - czy nie jest tak ze do wytaczała już musi być już wstępnie wywiercony otwór? Jeśli tak, czy może być to otwór zrobiony właśnie taką techniką wiertło + wyrzynarka? Myślę aby po prostu nawiercić drugi, nieco mniejszy od poprzedniego... A może inne pomysły? Pozdrawiam.
Re: Wiercenie dużych otworów w grubej stali.
: 25 kwie 2021, 18:06
autor: rc36
Ten koślawy otwór zrobiony wyrzynarką można dokończyć wytaczadłem, byle cienkim wiorkiem.
Re: Wiercenie dużych otworów w grubej stali.
: 25 kwie 2021, 18:07
autor: getbeterr
Ja pod wytaczadlo najpierw wierce wiertlem fi 10, potem leci frez 20, frez 30 i dalej juz wytaczadlem. Bez wstepnego otworu jak wyobrazasz sobje wjechanie wytaczadlem w material? Ale tak jaj kolega wyzej pisze jak starczy miesa to popraw ten koslawy o ile nie wycieles ponad wymiar.
Re: Wiercenie dużych otworów w grubej stali.
: 25 kwie 2021, 18:13
autor: bear
Rafalgl pisze:Posiadam małą frezarkę, ktoś mi polecił wytaczadło. Teraz pytanie - czy nie jest tak ze do wytaczała już musi być już wstępnie wywiercony otwór? Jeśli tak, czy może być to otwór zrobiony właśnie taką techniką wiertło + wyrzynarka
Może być nawet palnik o ile nóż będzie chciał to brać a konstrukcja będzie na tyle sztywna że nie będzie odpychała noża. Mimo wszystko da się to zrobić bez problemu.
Re: Wiercenie dużych otworów w grubej stali.
: 25 kwie 2021, 19:13
autor: strikexp
Moim skromnym zdaniem należało zarysować dwa okręgi. Pierwszy do celowania wiertłem/frezem. Drugi to Fi 110 lub np 1mm mniej.
I teraz jak się ma co się lubi. To lecisz frezem po okręgu, tak że masz prawie idealny wymiar. W razie potrzeby ten 1mm co został roztaczasz wytaczadłem żeby było idealne koło fi 110.
A jak nie masz co lubisz to kradniesz co popadnie. Czyli nawiercasz wiertłem okręg, a potem mozolnie wyszlifowujesz te odstające zadziory. Na koniec nie obejdzie się bez wytaczadła, które utworzy idealny wymiar i kształt.
muszę wyciąć otwór fi 110 w stalowej płycie grubej na 12 mm
Posiadam małą frezarkę
Najprościej wyfrezować otwór, ale pewnie nie masz numeryczności.
Można też wywiercić otwór, zamocować na stole obrotowym i kręcić stołem, ale pewnie nie masz stołu.
Jak odpowiedni nóż założysz do jakiegokolwiek ramienia (nibywytaczadło), to też zrobisz otwór.
Re: Wiercenie dużych otworów w grubej stali.
: 25 kwie 2021, 20:03
autor: pitsky
Rosjanie publikują dużo filmów z tzw. balerinką. Nawet ładne otwory za pomocą tego sprzętu im wychodzą. Może w tym kierunku zadziałaj