Strona 1 z 2

zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 13:04
autor: piromarek
Cześć.

Czym usuwacie zendrę z profili stalowych ?

Wiadomo, do spawania ( a może nie wiadomo :-) ) na końcach profili, w miarę łatwo daję się zetrzeć tarczą lamelkową papierową albo samą papierową, czy wreszcie tradycyjną grubszą ściernicą do cięcia.
Tam jest łatwiej bo zwykle to w pobliżu krawędzi i jest tego mało.

Czym radzicie sobie na większych powierzchniach ?
Jakoś mam wrażenie, że tradycyjne ścierniwa jakoś słabo napoczynają twardą zendrę.
Jak miałem czas i mniejsze powierzchnie to dla zabawy bardziej trawiłem fosolem.
Daje radę i szczoteczką powoli zejdzie.
Ale nie wyobrażam sobie tego robić przy dużej ilości elementów i dużych powierzchniach.

Tak wogóle to warto to szlifować przed malowaniem ?
No przecież, nie chce mi się wierzyć, że w przemyśle ktoś to usuwa przed nakładaniem powłok malarskich, jak to tak ciężko złazi.

Coś gdzieś tam obiło mi się o uszy o tarczach typu ( uwaga ) "murzyńskie włosy" :-)
No ale sam nie mam to i nie wiem jakie mają murzyni :-)

To taka szklista twarda gąbka czy cuś innego ?

Macie jakieś doświadczenia ?
Roman ? Jakieś linki ? :P

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 13:43
autor: dudziak4
Usuwać, tylko po co ?
Jak już jest taka potrzeba to do piaskowania ręcznie to byś się za.......bał przy większej ilości.

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 13:55
autor: atlc
piromarek pisze:No przecież, nie chce mi się wierzyć, że w przemyśle ktoś to usuwa przed nakładaniem powłok malarskich, jak to tak ciężko złazi.

Usuwa się usuwa, chociażby obróbką strumieniowo-ścierną czyli np piaskuje.
Robi się to oczywiście w zależności od klasy powłoki antykorozyjnej którą taki element ma posiadać po malowaniu.
Czasami detale trawi się w kwasach (przed cynkowaniem ogniowym, galwanicznym).
W lakierniach proszkowych popularnym zabiegiem jest mycie myjką ciśnieniową z dodatkiem środka do fosforanowania stali.
Luźna powłoka, pył i tłuszcz odpada, na reszcie powstaje powłoka o dobrej przyczepności i właściwościach antykorozyjnych.

Dodane 5 minuty 1 sekunda:
To co się da zanurzyć fosforanuje się zanurzeniowo oczywiście.
Trawienie w kwasach sprawdza się dobrze przy kompletnym procesie, który na dalszym etapie neutralizuje resztki kwasu, przy samym malowaniu istnieje duża szansa na nie wypłukanie resztek kwasu a co za tym idzie postępowanie ukrytej korozji w szczelinach detali.

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 16:24
autor: bel777
Tak wogóle to warto to szlifować przed malowaniem ?
No przecież, nie chce mi się wierzyć, że w przemyśle ktoś to usuwa przed nakładaniem powłok malarskich, jak to tak ciężko złazi.
Mało widziałeś to i trudno uwierzyć :mrgreen: dzisiejsze powłoki ( lakierowanie ciekłe ) to głównie epoksydy i poliuretany, są to farby o bardzo dużej przyczepności, uwierz mi na słowo że taka zendra zrywa się z powierzchni razem z farbą bez żadnego problemu, ponieważ farba zwiąże zgorzelinę, a ta nie mając czego się trzymać, przy uszkodzeniu mechanicznym po prostu odpadnie od powierzchni. Poszukaj sobie o wadach powłok malarsko-lakierniczych. Przemysłowo przy dużych gabarytach to tylko obróbka strumieniowo-ścierna ( jak już kolega wspomniał ), przy małej produkcji dobrej jakości lamelka daje radę.

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 16:32
autor: Petroholic
piromarek pisze:"murzyńskie włosy"
Nazwa jak najbardziej trafna. Ale ja ich używam do zdzierania starych powłok lakierniczych... Do zendry raczej za miękka :D

Obrazek

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 22:37
autor: piromarek
bel777 pisze:Mało widziałeś to i trudno uwierzyć :mrgreen:

Młody jestem to i doświadczenia brak :P
Ciekłe rozumiem czyli zanurzeniowo ?
Co do epoksydów mam niestety złą opinię.
Co prawda malowanie natryskowe pneumatyczne, niestety amatorskie warunki więc z tego powodu może słaba przyczepność.
Ale przetestowane na blachach z różnym przygotowaniem, podkładami i bez i jakoś nie byłem zadowolony.

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 23 paź 2020, 23:10
autor: atlc
Używam farb dwuskładnikowych epoksydowych (Epoxykor-M501) (podkład) i na to poliuretanowych (Purmal S-30 i S-90) i jestem b. zadowolony. Fakt, że trochę to kosztuje.
Kluczowe jest przygotowanie powierzchni - odpowiednia chropowatość, brak zanieczyszczeń.
Powietrze do pistoletu nie może być mokre, powierzchnia malowana musi mieć odpowiednią temperaturę - chodzi szczególnie o brak kondensacji pary wodnej. Warunków do spełnienia niby sporo, za to tak zabezpieczone elementy służą latami.

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 24 paź 2020, 08:23
autor: Petroholic
Ja dla odmiany jestem fanem Tikurilla Temadur 10 (mat), 50 (polmat) i 90 (polysk)... Najwiecej uzywam 50tki bo daje przyjemne dla oka tonowanie koloru :) Podklad pod to Temaprime EUR :) Ale tak jak Tomek wyzej pisze - odtluszczenie materialu plus dobra jakosc powietrza w natrysku to podstawa :) Chropowatosc juz mniej bo czesto maluje gladkie rzeczy i nie odpada... Cena niestety mala nie jest :( Nawierzchniowka okolo 50pln/litr wychodzi jesli dobrze pamietam (pucha 3L)...

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 25 paź 2020, 15:07
autor: bel777
Petroholic pisze:
24 paź 2020, 08:23
Ja dla odmiany jestem fanem Tikurilla Temadur 10 (mat), 50 (polmat) i 90 (polysk)... Najwiecej uzywam 50tki bo daje przyjemne dla oka tonowanie koloru :) Podklad pod to Temaprime EUR :) Ale tak jak Tomek wyzej pisze - odtluszczenie materialu plus dobra jakosc powietrza w natrysku to podstawa :) Chropowatosc juz mniej bo czesto maluje gladkie rzeczy i nie odpada... Cena niestety mala nie jest :( Nawierzchniowka okolo 50pln/litr wychodzi jesli dobrze pamietam (pucha 3L)...
Ja mam swoich ulubionych producentów, zapewne jak każdy kto zajmuje się wymalowaniami przemysłowymi, ale tu zgadzam się, Temadur to świetny poliuretan ( ale znam lepsze jakość/cena ), zamykasz oczy, malujesz i "nie płynie", nie ubliżając nikomu, taka farba idiotoodporna :)
za to używanie w komplecie temaprime jest zbrodnią bo jest to podkład alkidowy ( pełne utwardzenie 3 tygodnie, gdzie dla poliuretanu który masz położony nawierzchniowo jest to +-7 dni ).... a tych systemów nie wolno łączyć ze względu na właściwości antykorozyjne całego systemu ( co nie znaczy że się nie da ).
Przy niewielkich wymalowaniach warto zainteresować się grunto-emaliami, gdzie cena za litr mieszaniny ( farba+utwardzacz+rozcięczalnik ) to 30-40zł, przy epoksyd+poliuretan 40+40, a epoksyd + akryl 40+60.
Ciekłe rozumiem czyli zanurzeniowo ?
Ciekłe czyli farby płynne, zanurzeniowo, natryskowo hydrodynamicznie lub pneumatycznie, wałkiem czy pędzlem.. jak kto sobie chce :)
Co do epoksydów mam niestety złą opinię.
Kupiłeś zapewne jakiś fajans marketowy... ogólnie te farby ( epoksydy ) są wymagające, warto się przyłożyć bo efekt końcowy jest świetny.

Re: zendra - czym usuwacie ?

: 25 paź 2020, 15:25
autor: piromarek
Nie wiem, ale tania nie była.
Jak znajdę fakturę to może będzie nazwa.
Kupowałem mieszaną w hurtowni MOL-coatngs.

A propos murzyńskich włosów.
Znalazłem w swoich przepastnych zasobach jedną taką tarczę. :oops:
Jestem pod wrażeniem ! :shock:
Nie używałem jeszcze ich nigdy.
Pożarła zendrę i tylko pomlaskała na jeszcze :mrgreen:
Byłą dosyć droga w porównaniu do tradycyjnych listkowców ( nie 3M ) ale już wiem dlaczego.
Bardzo przyjemnie się pracowało.