To jakiś dziwny skok, czy wymiar 6,15mm jest w 100% pewny?
Bo najbliższy calowy skok "istniejący" to 4 zwoje na cal, czyli 6,35mm i z takim skokiem nie powinno być problemu - konwencjonalne tokarki go mają.
Jeśli to jednak 6,15mm - to rzeczywiście chyba zostaje CNC, tam ustawisz dowolny skok - i pewnie będzie taniej od wykonywania kół do gitary (do jednokrotnego zastosowania). Chyba, że kupisz gotowe koła byle jakiej jakości, są takie stalowe z C45 - powinny spokojnie wystarczyć.
Muszę wspomnieć że sam miałem kiedyś podobny problem, też chodziło o gwint o nieistniejącym w przyrodzie skoku (trochę więcej niż 1mm, ale żaden calowy także nie pasował) - jednak gwint był zewnętrzny i jak widać, dużo drobniejszy a więc zdecydowanie "łatwiejszy" do wykonania (wymęczenia?

) według pomysłu który przyszedł mi do głowy.
To była jednostkowa praca, wiec wszelkie nakłady dodatkowe były wykluczone - ustawiłem więc na tokarce najbliższy skok mniejszy od wymaganego i za każdym przejściem ręcznie pomagałem szufladką posuwowi mechanicznemu w zwiększeniu skoku o te kilka - ściśle obliczonych - setek na obrót; pracowałem na najwolniejszych obrotach, jak tylko umiałem najsystematyczniej i liniowo, w tym celu korzystając oczywiście z podziałki.
Po każdym przejściu wycofywałem szufladkę do położenia "zerowego", dosuwałem ile trzeba poprzeczny i znowu "pomagałem" zwiększać skok ręcznie. Po którymś przejściu dało się wkręcić, bez nadmiernych luzów i bardzo ładnie sprawa się udała.
Oczywiście skok wykonanego tym "ruskim" sposobem gwintu nie był idealnie liniowy (czy nadawałby się do nakrętki pociągowej?... hmm, mocno bym się zastanawiał

), ale w tamtym przypadku w 100% spełnił oczekiwania.