Mnie się wydawało, że mimo że to prosty element, to jednak obciążenie sztangi powinno być jednakowe (oba krążki jednakowej wagi), nie wiem jaki może być rozrzut, ale podejrzewam, że niewielki. Faktycznie to można do sztangi podwiesić dwa koszyki, a nawet wiadra, wypełnione złomem i to wyciskać, tylko czy gościowi nie chodziło o coś mniej topornego, skoro mu przeszkadza, że na wcześniejszych krążkach tworzy mu się nalot z rdzy. Właśnie dlatego proponowałem cięcie z wałka i obróbkę, niech też wygląda, jakby kupił.
[ Dodano: 2016-10-30, 14:50 ]
Na pewno nie nierdzewka. Nie stosuje się takich stali na takie elementy, bo jest za droga.
Raczej nie cynkowanie, chyba że chcesz mieć strukturę jak na starym wiadrze przy studni, czy dachu krytym falistą blachą cynkową na wiejskim wychodku. Po cynkowaniu musi się cynk utlenić, a więc malujesz po kilku latach. Tylko czernienie (i tak najtańsze).
Nie, nie pęknie, jeśli to będzie najzwyklejsza stal węglowa. Cięte na pile z naddatkiem 2 mm wystarczy, żeby na zwykłej tokarce z obu stron poplanować i pozaokrąglać, żebyś rzucając na stopę tylko ją zmiażdżył, a nie odciął
