
wiercenie fi 20
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7
- Rejestracja: 30 cze 2017, 18:18
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Owszem niw tylko szef ale i ja sam bo co to za problem przyplanowac jedna strone i wywiercic otwor przelotowy ale jak widac jednak jest jestem mlody co prawda to wiercenie w rekach dosc ciezko idzie ale idzie
wiertlo z plytkami nie ma takiego na firmie i pewnie ciezko byloby cos wyegzekwowac co do postow wyzej po 6 sztuk odpada mam to juz pocięte a szczeki zatoczone a odnosnie dlugiego wiertla jest dlugie i mam tez krotkie ale na kazdym to samo lysinka jest okej moze ten konik ma jakies luzy

Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 482
- Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
- Lokalizacja: Wrocław
Konik jak ma Luzy to pikuś, wiertło stałe (w koniku) jak wwierca się w obracany detal to samoczynnie się centruje i prowadzi w osi obrotu, w sposób wymuszony
Problem jak konik nie jest w osi z wrzecionem , jak niema luzów to tym gorzej, wtedy konik pręży na wiertło od osi obrotu jak by było wytaczakiem (rozbijanie lub stożkowy otwór, zacieranie i łamanie wiertła)
A jak wygląda wiór? czy z z wiertła z otworu wychodzą paprochy, małe wiórki czy świderki ? I mniej wiecej równe ilości wióra z obu rowków wiertła?

Czy np. z jednej sprężynki a drugiej drobne chipsy, albo tylko z jednej strony leci w ogóle wiór z drugiej prawie nic?
druga sprawa jak to klasycznie ostrzone wiertło to ono nie ma ostrza do samego środka, przy Fi20 na środku jest ok 2-3mm ścin poprzeczny
Wiertło takie nie skrawa środkiem, tylko raczej rozgarnia, "rozmazuje" środkiem metal na boki . Bez pilota, środek takiego wiertła generuje bardzo dużo ciepła. Wiec mocne grzanie jest oczywistością dla takich wierteł. Do otworów bez pilota można ich używać owszem, tylko trzeba sie z tym liczyć, ciężko też jest takim wiertłem trafić w trasowany punkt, łatwo zbacza , myszkuje początkowo, wiec celność i centrowanie słabe (po ostrzeniu DIY to już nie wspomnę)
Z podstawowych rodzai wierteł HSS takiej średnicy i bez nawiercania wstępnego. Optymalnym rozwiązaniem jest wiertło Split-point krawędź tnąca jest do samego punktu środkowego, wierci bardzo lekko, o niebo łatwiej szybciej i dokładniej , bez nawiercania wstępnego bez punktowania. Tak jak przyłożysz wwierca sie w punkt natychmiast, bez najmniejszego myszkowania i odchylania.
Ostrzenie ponowne jest dość proste jak się ma przystawkę ,ale w odróżnieniu do zwykłego klasycznego wiertła, tego już z "ręki" na szlifierce nie naostrzysz

Problem jak konik nie jest w osi z wrzecionem , jak niema luzów to tym gorzej, wtedy konik pręży na wiertło od osi obrotu jak by było wytaczakiem (rozbijanie lub stożkowy otwór, zacieranie i łamanie wiertła)
A jak wygląda wiór? czy z z wiertła z otworu wychodzą paprochy, małe wiórki czy świderki ? I mniej wiecej równe ilości wióra z obu rowków wiertła?

Czy np. z jednej sprężynki a drugiej drobne chipsy, albo tylko z jednej strony leci w ogóle wiór z drugiej prawie nic?

druga sprawa jak to klasycznie ostrzone wiertło to ono nie ma ostrza do samego środka, przy Fi20 na środku jest ok 2-3mm ścin poprzeczny

Wiertło takie nie skrawa środkiem, tylko raczej rozgarnia, "rozmazuje" środkiem metal na boki . Bez pilota, środek takiego wiertła generuje bardzo dużo ciepła. Wiec mocne grzanie jest oczywistością dla takich wierteł. Do otworów bez pilota można ich używać owszem, tylko trzeba sie z tym liczyć, ciężko też jest takim wiertłem trafić w trasowany punkt, łatwo zbacza , myszkuje początkowo, wiec celność i centrowanie słabe (po ostrzeniu DIY to już nie wspomnę)
Z podstawowych rodzai wierteł HSS takiej średnicy i bez nawiercania wstępnego. Optymalnym rozwiązaniem jest wiertło Split-point krawędź tnąca jest do samego punktu środkowego, wierci bardzo lekko, o niebo łatwiej szybciej i dokładniej , bez nawiercania wstępnego bez punktowania. Tak jak przyłożysz wwierca sie w punkt natychmiast, bez najmniejszego myszkowania i odchylania.
Ostrzenie ponowne jest dość proste jak się ma przystawkę ,ale w odróżnieniu do zwykłego klasycznego wiertła, tego już z "ręki" na szlifierce nie naostrzysz

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 518
- Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
- Lokalizacja: Warszawa Remb.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Aby wiertlo nie plywalo przy wprowadzaniu to warto go lekko podpierać wsadzonym w imak nawet starym trzonkiem z noża. Oczywiscie tylko celem wprowadzenia, wtedy od samego początki idzie prosto. Warto też na chwile zwiększyć obroty a ajk wiertlo wwierci się na okolo 3-5mm to wtedy powrócić do wlaściwych obrotów.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Przetocz część chwytową wiertła (jak ma stożek Morse'a ) i i wykonaj płastkę , coś na styl Weldon'a.konrad112 pisze: ... mlody co prawda to wiercenie w rekach dosc ciezko idzie ale idzie...
Wykonaj sobie taką oprawkę (patrz; rysunek) i zamocuj ją w imaku .
do otworu wsadź przetoczony trzpień i czujnikiem ustaw współosiowość.
Wyjmij trzpień.
Wiertło w oprawce zabezpiecz dwoma śrubami i wierć na posuwie.
Plastry mają 22mm grugości - wierciłbym je krótkimi wiertłami.... , długie mogą trochę latać.
.... może masz na warsztacie jakieś stare ,, ogryski'' , naostrz je i jazda.
https://zapodaj.net/5f167bbbd1b45.jpg.html
p.s.
..... młody jesteś - ale nie daj się zajechać .

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7
- Rejestracja: 30 cze 2017, 18:18
- Lokalizacja: Świętokrzyskie


fazka wewnatrz i zewnatrz robiac normalnie na tokarce jedna przekrecam na 2ga robie 2fazki zrobie okolo 600 jak mozna by to przyspieszyc
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Technika ostrzenia na tzw "split point" jak najbardziej, ale nie tak jak tam wyzej byla pokazana tylko w taki sposobv musi byc prowadzona druga krawedz zeby byla idealnie prostopadla do krawedzi tnacej.
Na angielskich stronach jest wiecej jeszcze na temat tej techniki ostrzenia. Proponuje Tzw "4 faceted split point".
Dobrze jest tez zeby w miare mozliwosci skrocic dlugosc tej krawedzi na srodku wiertla ( tej ktora "rozmazuje" ) - w tej firmie Van Ommen wlasnie maja wiertla ostrzone w taki sposob ze ta krawedz "rozmazujaca" ( czyli nie skrawajaca innymi slowy ) jest specjalnie skrocona.
Jeszcze jedno, standardowo wiertlo ma 118 - 120 stopni kat wierzcholkowy. Taki kat dosc dobrze spisuje sie w wiekszosci materialow ale im trudniejsze, ciezsze przypadki tym mozna o te 2-3 stopnie "splaszczyc".
Obroty powinny byc jak najnizsze.
Na angielskich stronach jest wiecej jeszcze na temat tej techniki ostrzenia. Proponuje Tzw "4 faceted split point".
Dobrze jest tez zeby w miare mozliwosci skrocic dlugosc tej krawedzi na srodku wiertla ( tej ktora "rozmazuje" ) - w tej firmie Van Ommen wlasnie maja wiertla ostrzone w taki sposob ze ta krawedz "rozmazujaca" ( czyli nie skrawajaca innymi slowy ) jest specjalnie skrocona.
Jeszcze jedno, standardowo wiertlo ma 118 - 120 stopni kat wierzcholkowy. Taki kat dosc dobrze spisuje sie w wiekszosci materialow ale im trudniejsze, ciezsze przypadki tym mozna o te 2-3 stopnie "splaszczyc".
Obroty powinny byc jak najnizsze.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 lut 2007, 15:20
- Lokalizacja: podkarpackie
Zewnętrzne na tokarce a wewnętrzne na wiertarce stołowej fazownikiem https://www.google.pl/search?q=fazownik ... 3tCTrwdyEM: (bez zatrzymywania obrotów tylko wrzeciono góra - dół) z zachowaniem warunków bezpieczeństwa (bez rękawic itp).
Zewnętrzne fazy można też przy cięciu wykonać aby drugi raz nie zakładać. Nadcinasz przecinakiem, obracasz imak robisz fazkę i znowu obracasz imak i docinasz.
Zewnętrzne fazy można też przy cięciu wykonać aby drugi raz nie zakładać. Nadcinasz przecinakiem, obracasz imak robisz fazkę i znowu obracasz imak i docinasz.
NX CAD, NX CAM, FREZOWANIE 5AX, ELEKTRODRĄŻARKI WGŁĘBNE I DRUTOWE. PEPS, VERICUT. Pomagam w NX przez Team Viewer. Postprocesory NX.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Roboty jakie tu opisujesz doskonale nadają się na rewolwerówkę , a nie na pociągówkę.konrad112 pisze:Dziękuje za rady wdroze je w poniedziałek i dam znać jak poszlo
dodam ze nie mam zamiaru juz recznie tego kręcić :mrgreen PS. Korzystajac z okazji jak szybko mozna zrobic 3 fazki po ucieciu rurek np 1000szt fi 25 l 38mm na jednej stronie wewnatrz 2ga strona
fazka wewnatrz i zewnatrz robiac normalnie na tokarce jedna przekrecam na 2ga robie 2fazki zrobie okolo 600 jak mozna by to przyspieszyc
.... , tak tylko głośno myślę sobie.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 mar 2016, 14:07
- Lokalizacja: lublin
- Kontakt: