Domestosem tylko deynfkekujesz układ a nie rozpuszczasz kamień w sraczu więc jego stężenie będzie niewielkie.wodzuu pisze:Dziękuję wszystkim za cenne uwagi.
Przyznam, że o domestosie myślałem (dezyfekcja układu), ale boję się, że mi gdzieś pryśnie w oko (budę mam taką, żeby nie pryskało gdzie popadnie, ale jak są nierówności detalu, to może prysnąć poza osłony) albo w inne intymne miejsca
Nie piszesz co to za maszyna frezarka? czy ma zbiornik wbudowany ale generalnie musisz go wyczyścić z mułów na dnie, zalać do pełna rozcieńczonym np domestosem puścić maszynę by się prze płukała jak przy normalnej pracy jeżeli to frezarka stół musi się napełnić aż się będzie przelewać potem wylewasz płuczesz wodą i dopiero zalewasz nowe chłodziwo.
Sedno sprawy
Problem masz z bakterią a ona się namnaża jeżeli zostanie kilka % "bakterii" to nowe chłodziwo da sobie radę ale jak zostanie np 30% to szybko się namnożą.
Zmiana dostawcy chłodziwa na chwilę pomaga inny producent to inna bakteria potrzebna niektórzy handlowcy to wykorzystują
