prędkość max sk5045 i silniki 3.2Nm 4A

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
4FUN
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 80
Rejestracja: 06 wrz 2011, 12:05
Lokalizacja: Białystok

prędkość max sk5045 i silniki 3.2Nm 4A

#1

Post napisał: 4FUN » 08 sie 2015, 21:49

Może zbyt wiele wymagam...
Otóż mam zestaw z wyżej wymienionych sterowników i silników kupiony kiedyś w cncprofi. Sprzedawca chwali się że można uzyskać 6000 lub 4000 obr/min Z moich zmagań z testami zmianą mikrokroków, zasilania, komputera czy wersji Macha wynika że można uzyskać prędkość obrotową rzędu 1400 a stabilną bez gubienia kroków 1000 obr/min Nie ważne czy to silnik na biurku czy też zaprzęgnięty do stolika czy karetki nie wiele się zmienia. Przy przekroczeniu pewnych obrotów silnik się zatrzymuje i piszczy zamiast kręcić.

Teraz moje pytanie czy to zwykła ściema czy faktycznie da się wycisnąć z nich więcej. Jak da się więcej to czego próbować? Zmiana płyta głównej (teraz jest coś na kształt mb02) zmiana okablowania, zmiana sterowania np na linux cnc czy może jeszcze inne licho.

Do tej pory mi to nie przeszkadzało ale teraz większa prędkość mogła by być wykorzystana.

Mam śruby 1605 więc udaje się uzyskać 5000mm/min Jakie prędkości uzyskujecie w swoich maszynkach na krokowcach?



Tagi:

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#2

Post napisał: adam Fx » 11 sie 2015, 16:15

Sterownik - Max. częstotliwość impulsów na wejściu 400kHz --więc jeżeli ten zadajnik na którym testują jest wstanie wypuścić tyle impulsów to pewnie się da szybciej pogonić... ile wyciągniesz z twojego PC? Na linuxCNC to fajnie widać (prawy dolny róg - wartość zmienia się w zależności co powpisujesz w okienka np. jak max. odchylenie wyjedz większe to warowność Hz będzie mniejsza.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#3

Post napisał: wojtek30 » 12 sie 2015, 12:38

4FUN pisze:Przy przekroczeniu pewnych obrotów silnik się zatrzymuje i piszczy zamiast kręcić.
To powszechna przypadłość silników krokowych. Przy pewnych prędkościach wpadają w rezonans. Z tego co poczytałem, to częściej efekt ten występuje przy przewymiarowanym napędzie, gdy osie mają zbyt małą masę w stosunku do zastosowanego silnika.
Czy wygląda to jak w 27 sekundzie tego filmu:?
[youtube][/youtube]
Trzeba pobawić się z przyspieszeniami i mikrokrokami. Może nie wyeliminuje się zupełnie rezonansu, ale można go przesunąć na inne prędkości. Ja mam u siebie rezonans przy prędkości około 2600mm/min, powyżej i poniżej nie występuje. Bawiłem się podziałem i przyspieszeniami i raz udało mi się przesunąć go na 3400mm/min.

Pewną protezą jest stosowanie tłumika w postaci koła zamachowego. Na filmie powyżej widać efekty jego stosowania.
Przykład komercyjnego tłumika:
Obrazek
Więcej można poczytać tutaj.


Autor tematu
4FUN
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 80
Rejestracja: 06 wrz 2011, 12:05
Lokalizacja: Białystok

#4

Post napisał: 4FUN » 13 sie 2015, 06:43

Mniej więcej tak to wygląda tylko że u mnie jak jeździ to nie słychać takiego jazgotu. Tutaj zupełnie inna kultura pracy. Po co te wałeczki w środku tego koła one są luzem? Ja nie mam gdzie zamontować tych kółek chyba że zrobić ciężkie sprzęgła. Mimo wszystko mam wrażenie że wina jest po stronie komputera i to on nie wyrabia. Przy linuksie może być poprawa? Muszę spróbować.. Jak nie to koła zamachowe ale boje się o utratę przyspieszeń...

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#5

Post napisał: wojtek30 » 13 sie 2015, 10:24

4FUN pisze:Po co te wałeczki w środku tego koła one są luzem?
Wydaje mi się, że mają za zadanie zmniejszyć moment bezwładności układu przy ruszaniu i zawracaniu silnika. Wałeczki dają większy moment pędu ale nie zwiększają momentu bezwładności samego koła.
Taka jest moja hipoteza :razz:

BTW, wczoraj chciałem wyciąć sobie taki tłumik rezonansów i sprawdzić go w praktyce. Niestety silniki wpadły w rezonans podczas obróbki i materiał poszedł w śmietnik, taka ironia losu :wink:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7639
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 13 sie 2015, 10:45

witam
jestem podobnego zdania jak " przedpiszca " .
dodatkowo - zwróćcie uwagę kol. że część wałeczków ma mniejszą średnicę.
całość musi gasić rezonans.
tak jak by na strunie położyć gumkę do mazania .
taką mam koncepcję.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
4FUN
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 80
Rejestracja: 06 wrz 2011, 12:05
Lokalizacja: Białystok

#7

Post napisał: 4FUN » 13 sie 2015, 17:30

U mnie poki co nie zdaża się py pracy tylko przy g0. Predkość zmniejszyłem do 5000 a przyspieszenia na 500 i śmiga teraz zastanawiam się czy a się coś jeszcze wycisnąć bo obrabiam drewno.

Co do tezy z wałeczkami prawdopodobnie macie rację. Też mi sie tak wydaje.

Co do samego tematu to chyba adam jest bliżej sedna problemu. Wydaje mi się że to komp nie może wydolić. Chętnie bym sprawdził ile moj da rede ale mam macha i windows... Coraz więcej argumentów przemawia za tym żeby jednak zainstalować pingwinka cnc.


Kamillo251
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 63
Rejestracja: 04 sie 2011, 19:11
Lokalizacja: Wdowin

#8

Post napisał: Kamillo251 » 04 lis 2015, 00:45

Ja również jestem na tym etapie co ty.
Z tym, że mam sterowniki ssk-b02 i osiągam stabilne 2200mm/min powyżej tych prędkości moje silniki gubią już kroki.
Podejrzewam, że winą są sterowniki, które mają tylko 10kHz i podział kroku 1/2.
Jestem właśnie na etapie podejmowania decyzji jakie kupić sterowniki i też biorę pod uwagę Twoje obecne.
Myślę, że osiągasz dobre prędkości gdyż 5m/min to nie mało, chciałbym aby Moja CNC już tak śmigała.
Podejrzewam, że to może być już koniec możliwości Twojego silnika ale mogę się mylić wychodzi 16.7 obr/sek co jest świetnym wynikiem.
Dla przykładu mój sprzęt w tym momencie kręci stabilne 9.2obr/sek, jeżeli daję więcej zaczyna gubić kroki.

Wracając do tematu powiedz jak wygląda u Ciebie podłączenie sterowników do płyty głównej - Przewody ekranowane?
Jakie zasilanie masz? - Transformator toroidalny czy zasilacz impulsowy? Napięcie i wydajność prądowa?
Jakie dokładnie silniki krokowe? - Dokładny model.

Awatar użytkownika

FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#9

Post napisał: FDSA » 04 lis 2015, 08:05

Panowie... nie przesadzajcie ;-) to tylko krokowce.... a Wy wymagacie cudów. Przy takich parametrach krokowiiec jest tak słaby i tak niestebilny że to tylko kwestia czasu kiedy się zatrzyma i pogubi kroki. To się kulka w maszynie przytnie.... to sie troszke przebieg rozsynchronizuje z komputera bo jakies przerwanie najdzie.... i zguhienie gotowe. Mam maszynę chyba troszkę toporniejszą od Waszych. Jak była nowa to 3Nm zasilane z 28V rozpedzały ją do 7m/min. Ale pewna była przy 3m/min teraz po latach ciężkiej pracy jest na 100% pewna przy 2m/min i trzeba się z tym pohodzić albo jak ktoś napisał... co któryś detal do śmietnika i pozycjonowanie od nowa ;-)

Jeśli jednak chcecie kombinować i podnosić predkości to najpierw podnieście napięcie zasilania na maksymalne jakie wyrabia sterownik.Dla bezpieczeństwa dobrze jest takie zasilanie stabilizować choć na jednym tranzystorze żeby bedac na limicie zwrot z siljika nie podniósł napięcia ponad limit ;-)

Pozdrawiam
FDSA


Kamillo251
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 63
Rejestracja: 04 sie 2011, 19:11
Lokalizacja: Wdowin

#10

Post napisał: Kamillo251 » 05 lis 2015, 14:51

Wczoraj nabyłem nowy transformator.
Napięcie z 28V podniosłem do 35.5V co jest właściwie max. napięciem dla mojego SSKB02, wliczając nawroty.
Działanie silnika zmieniło się nieporównywalnie z wcześniejszych 9obr/s na aż 25obr/s.
Przy mojej śrubie TR16x4 dało to zmianę prędkości z 2.2m/min na 6m/min.
Prędkość ta nie jest rzecz jasna użytkowa tylko testowa maksymalna na osi X ciągnącej wózek osi Z.
Oczywiście jest to maksymalna prędkość tego sterownika gdyż potrafi on wygenerować sygnał 10kHz.
Prędkości osiągnąłem przy śrubie stalowej TR16x4 nie napiętej, zamocowanej na zwykłych łożyskach kulowych z nakrętką stalową.
Spostrzegłem również, że duże znaczenie ma mocowanie silnika do ramy.
Powinno być solidne i nie pozwalać silnikowi wpadać w rezonans.
Mój sposób mocowania przy prędkości 4m/min bodajże powodował, że silnik przez drgania spowodowane złym mocowaniem gubił kroki, przy większej prędkości efekt znikał.
Także uczę się na własnych błędach i wyciągam z tego wnioski, oczywiście wcześniej odkryte przez innych z forum.

Ja z własnego doświadczenia zauważyłem również, że największe problemy pojawiają się w momencie wykonywania promieni, okręgów.
Jeżeli zbyt szybko chcę wykonać detal i ustawię zbyt dużą prędkość silniki gubią kroki i pojawia się problem
Rzecz-jasna przy wcześniejszym zasilaniu, nie wiem jak będzie teraz, na pewno się podzielę.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”