Tranzystor (domyślam się że taki w szeregu) nie wystabilizuje napięcia zasilania podczas zwrotu energii z silnika. Tutaj trzeba stabilizator równoległy ale żeby on dobrze działał to trzeba mu ustawić napięcie trochę powyżej normalnego napięcia zasilania (żeby nie było ciągłych strat mocy podczas normalnej pracy).FDSA pisze:Dla bezpieczeństwa dobrze jest takie zasilanie stabilizować choć na jednym tranzystorze żeby bedac na limicie zwrot z siljika nie podniósł napięcia ponad limit
Czyli ostatecznie wyjdzie coś jak rezystor hamujący w falownikach.
Napięcie zasilania mamy dajmy na to 40V. Dopuszczalne napicie zasilania sterownika powiedzmy 48V.
To ustawiamy regulator równoległy na np. 44V.
I wtedy działa (nie ma na nim strat podczas normalnej pracy gdy napięcie wynosi 40V, ale jednocześnie nie pozwoli na wzrost napicia do 48V (zatrzyma napięcie na 44V)).