rzeczywisty prąd silnika krokowego
: 21 paź 2014, 11:49
Witam!
Dawno nie byłem na forum, ostatnio postanowiłem odświeżyć moją frezarkę - wymieniłem w niej silniki i sterowniki. W pierwotnej robionej już sporo lat temu były moje autorskie napędy z przewiniętymi alternatorami od maluchów i w osi z silnik pięciofazowy ze sterownikiem własnej roboty. Wszystko jednak było tak toporne, wielkie, prądożerne i prowizoryczne że nie dało się przenieść całości z przeprowadzką.
Obecnie mam chińskie sterowniki bazujące na tb6600 (za 15usd z ebay) zasilane z 36-38V oraz silniki w osi z 1,89Nm i w osiach x i y używane sanyo denki 3,1A o takich samych wymiarach jak ten 1,89Nm (wg katalogu coś z przedziału 1,27-1,7Nm). Wszystko generalnie chodzi rewelacyjnie ale dziwi mnie pobór prądu przez sterowniki. Pomiar zrobiłem bo byłem zaskoczony że NIC ani silniki ani sterownik ani nawet mostek prostowniczy zasilacza nie robi się nawet lekko letni. Pobór prądu przez sterownik w momencie postoju wynosi niecałe 0,3A podczas pracy silników 0,5A, jak zwiększam obciążenie blokuje stół lub chwytam śrubę pobór prądu się zwiększa ale tak do około 1A! Chciałem się dowiedzieć czy to jest na pewno normalne? Pobór prądu nie zwiększa się praktycznie przy zwiększaniu ustawień prądu na sterowniku obecnie zostawiłem najwyższą wartość 5A. Mówię tu o poborze prądu przez sam sterownik w sposób ciągły - prąd impulsowy może być znacznie wyższy.
Frezarka chodzi na szpilkach budowlanych M20. W osi x udało się uzyskać chwilowy posuw rzędu 6m/min używalny posuw jaki ustawiłem to 1,2m/min podział kroku 1/8 przy 1/4 działa też bardzo dobrze przy mniejszym podziale lekko zmniejszają się osiągi.
Czy przy zastosowaniu innych sterowników średni prąd pobierany przez sterownik jest tak niski?
pozdrawiam!
Dawno nie byłem na forum, ostatnio postanowiłem odświeżyć moją frezarkę - wymieniłem w niej silniki i sterowniki. W pierwotnej robionej już sporo lat temu były moje autorskie napędy z przewiniętymi alternatorami od maluchów i w osi z silnik pięciofazowy ze sterownikiem własnej roboty. Wszystko jednak było tak toporne, wielkie, prądożerne i prowizoryczne że nie dało się przenieść całości z przeprowadzką.
Obecnie mam chińskie sterowniki bazujące na tb6600 (za 15usd z ebay) zasilane z 36-38V oraz silniki w osi z 1,89Nm i w osiach x i y używane sanyo denki 3,1A o takich samych wymiarach jak ten 1,89Nm (wg katalogu coś z przedziału 1,27-1,7Nm). Wszystko generalnie chodzi rewelacyjnie ale dziwi mnie pobór prądu przez sterowniki. Pomiar zrobiłem bo byłem zaskoczony że NIC ani silniki ani sterownik ani nawet mostek prostowniczy zasilacza nie robi się nawet lekko letni. Pobór prądu przez sterownik w momencie postoju wynosi niecałe 0,3A podczas pracy silników 0,5A, jak zwiększam obciążenie blokuje stół lub chwytam śrubę pobór prądu się zwiększa ale tak do około 1A! Chciałem się dowiedzieć czy to jest na pewno normalne? Pobór prądu nie zwiększa się praktycznie przy zwiększaniu ustawień prądu na sterowniku obecnie zostawiłem najwyższą wartość 5A. Mówię tu o poborze prądu przez sam sterownik w sposób ciągły - prąd impulsowy może być znacznie wyższy.
Frezarka chodzi na szpilkach budowlanych M20. W osi x udało się uzyskać chwilowy posuw rzędu 6m/min używalny posuw jaki ustawiłem to 1,2m/min podział kroku 1/8 przy 1/4 działa też bardzo dobrze przy mniejszym podziale lekko zmniejszają się osiągi.
Czy przy zastosowaniu innych sterowników średni prąd pobierany przez sterownik jest tak niski?
pozdrawiam!