Myślę że przed zakupem tej płytki głównej warto by na wszelki wypadek sprawdzić czy sterowniki z silnikami zadziałają kiedy będziesz na ich wejścia CLK, LD, P/S podawał sygnały o poziomach TTL względem PGND.Nigdy nie wiadomo z całą pewnością co w takich zdobycznych wynalazkach siedzi i czy są sprawne. Jeżeli zadziała to i resztę da się ze sobą ożenić.
CLK to z pewnością odpowiednik sygnału STEP. Pozostałych wejść nie potrafię zidentyfikować ale podczas sprawdzania pierwszego sterownika sam dojdziesz co jest co. Po prostu przy właściwych ustalonych stanach logicznych na tych wejściach sygnałem CLK powinieneś spowodować przeskakiwanie silnika krokowego o jeden krok w jakimś kierunku. Zmiana poziomu na jednym z tych tajemnych wejść spowoduje zmianę kierunku kroczenia silnika i wtedy to wejście można będzie uznać za sygnał DIR a zmiana poziomu na trzecim wejściu powinna uniemożliwić kontrolę nad silnikiem i będzie to sygnał ENABLE (EN). Na schemacie płyty głównej wyjścia sygnałów sterujących dla poszczególnych sterowników są oznaczone CLK, DIR, EN Piszę o tym wszystkim bo gdyby okazało się że użycie tych zdobycznych kompletów okazało się zbyt kłopotliwe i zmieniłbyś koncepcję to nie koniecznie musiałbyś kupować płyty głównej. Są sterowniki jedno płytkowe dla kilku silników od razu z wbudowaną "płytą główną" Zatem zasil sobie jeden sterownik napięciem 24V i obadaj go j.w. Potem drugi...
Dokładne dane silników nie są Ci potrzebne jeżeli masz do nich od razu sterowniki a kiedy silnik zacznie słuchać Twoich poleceń to sam sobie sprawdzisz ile wykonuje kroków na obrót i zmierzysz jego moment obrotowy. Ponadto kiedy tak patrzę na zdjęcie tych sterowników a na nich po 3 diody to mam przeczucie że są to silniki krokowe trójfazowe a sterownik do takiego wynalazku to trochę więcej samodzielnej dłubaniny. Jeżeli do taktowania sygnału CLK zbudujesz jakiś generator o regulowanej częstotliwości, choćby na układzie 555 (zasilanym z 5V DC) to również będzie można zbadać z jaką prędkością da się ten silnik kręcić bez gubienia kroków itd. Żeby tylko ruszył. Gdybyś miał z tym duży problem (nie znam poziomu Twojej wiedzy) to kolega z forum upublicznił swój generator testowy który może pomóc
https://www.cnc.info.pl/album_personal.htm?user_id=3232 Taki prosty testerek zawsze może się przydać więc najlepiej zacznij od niego, zamiast tonąć za chwilę w plątaninie kabelków. Potem będziesz potrzebował zasilacza 24V DC, do prób 5V DC i do płyty głównej chyba 12V DC Wydajność prądowa zasilacza 24V wyjdzie w praniu- zmierzysz pobór prądu sterownika (x 3) przy chodzącym silniku. Sądząc po zdjęciu silniczki do gigantów nie należą więc frezarki zbyt ambitnej nie napędzą ale do eksperymentów z rysowaniem na papierze bądź delikatnego frezowania w styropianie powinny wystarczyć.