Strona 1 z 1

Budowa frezarki - krok po kroku, część 1: gromadzenie części

: 01 sty 2013, 22:08
autor: volkhen
Właśnie rozpocząłem kompletowanie gratów do własnej frezarki. Nie wiem czy to dobre miejsce do takiego pytania, ale nie znalazłem lepszego tematu a inni już pytali o podobne rzeczy.

Czy taki silnik można wykorzystać jako prymitywne wrzeciono? DC, szkotkowy, 24V, 3300RPM.
Obrazek
Jeśli tak to jak rozwiązać temat mocowania frezu? Są do tego jakieś głowice?

Co myślicie o tych silnikach które widać poniżej:
Obrazek
Można ocenić po rozmiarach mniej więcej moment tych silników? Niestety nic na nich nie jest napisane. Z ilości przewodów wywnioskowałem tylko, że jeden jest unipolarny (mniejszy) i bipolarny (większy).

Obrazek
Te pewnie są dość słabe. Jak ustalić ich maks prąd? W przypadku korzystania ze sterownika opartego na A4988 (maks 2A) prąd cewek zmienia się przez zmianę napięcia zasilania?

: 02 sty 2013, 00:41
autor: ursus_arctos
Trudno ocenić momenty tych silników - oprócz rozmiarów liczy się też technologia wykonania - jak są stare, to raczej słabsze.
Prąd nie jest regulowany napięciem - raczej prędkość jego narastania; układ typu A4988 reguluje prąd na podstawie spadku napięcia na rezystorach pomiarowych i przyrównaniu go do napięcia referencyjnego.
BTW - A4988 to raczej mały driver - 2A max, ale przy dobrym chłodzeniu i prawidłowym projekcie PCB. Polecam coś większego (A3977 lub A3979) - do 2A przy dobrym przylutowaniu do PCB powinno pojechać bez chłodzenia; z radiatorem do 3A.

: 02 sty 2013, 15:37
autor: volkhen
Zbieram dalej graty, znalazłem w złomie wózki i prowadnice THK SSR15. Jakieś zatarte wózki z szybkobieżnych maszyn, które jeżdzą wózkami 1m/s myślę, że po wyczyszczeniu na wolne posuwy w mojej przyszłej frezarce dadzą radę.

Te prowadnice zostawię sobie na drugą frezarkę. Pierwszą chciałbym zrobić jakąś niskobudżetową aby nabrać doświadczenia i nie popełnić błędów przy tej lepszej.
Obrazek

Znalazłem też takie prowadnice, zostały wymontowane ze złomowanej maszyny drukującej. Luzów za dużych nie mają. Do tej niskobudżetówki nadadzą się do osi Z. Chyba... Jeśli się mylę proszę pisać.
Obrazek

: 02 sty 2013, 17:22
autor: ursus_arctos
Rada: jeżeli druga frezarka ma zastąpić pierwszą niskobudżetową, to zrób ją od razu na THK (zwłaszcza, że ze złomu), choćby i drewniana miała być - potem jak na pierwszej zrobisz części do drugiej, to rozbierzesz pierwszą i wyciągniesz co cenniejsze kawałki; jak zaczniesz pierwszą z jakichś śmiesznych blaszek składać, to nie wyjdzie nic ciekawego.
PS - w wózkach może wystarczy wyczyścić i ew. wymienić kulki; prowadnice nie są w sumie takie drogie ostatnio i można do drugiej maszyny nowe kupić, tylko wózki z odzysku wziąć.

: 02 sty 2013, 18:46
autor: volkhen
Tylko, że prowadnic mam w tej chwili używanych 4m (2x 2m) i 5 wózków używanych. W maszynach, które serwisuję zużywają się tylko wózki, prowadnice jeszcze nigdy nie padły, więc spokojnie mogę wykorzystać stare prowadnice z maszyny, która poszła na złom.

Chodzi o to, że drugą frezarkę chciałbym zrobić o większym polu a jak potnę prowadnice to już będzie po zawodach...

Wybór pola roboczego w tym momencie to mój największy dylemat.

Zakładając, że nie nastawiam się na prędkość maszyny to jest jakaś maksymalna wielkość frezerki drewnianej gdzie zaczynają się problemy... Wiadomo, że to zależy od konstrukcji, ale może macie jakieś porady.

: 02 sty 2013, 20:07
autor: wczoraj
ursus_arctos pisze: prowadnice nie są w sumie takie drogie ostatnio i można do drugiej maszyny nowe kupić, tylko wózki z odzysku wziąć.
I tu byś się zdziwił ! bo cena prowadnic THK jest bardzo zaporowa , Ja musiałem sprzedać 11 wózków THK 25SRW (nówki ) kupionych bardzo okazyjnie jak zobaczyłem ceny prowadnic ! Nie było szans i wolałem kupić Hiwiny :oops:

: 25 lut 2013, 22:15
autor: chrobot
ja okazyjnie kupiłem prowadnice i wózki rexrotha 30 mm (nie pamietam poprawnej pisowni) za 3 osie zaplaciłem ponizej 1 kpln ( 2 x 0,98 m , 2 x0,75m , 2x 0,4 m) zbierałem to 6 msc