Pozycjonowanie silnika krokowego.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Pozycjonowanie silnika krokowego.
Witam.
Mam pytanko do ekspertów - można się jakoś pozbyc dygniecia silnika krokowego przy wlączaniu sterowania ?. Przy duzych przełożeniach typu śruba jest to praktycznie nie zauważalne ale na ostatnio zbudowanej osi obrotowej owo dygnięcie przestawia mi oś o ok. 1 stopień.
Mam pytanko do ekspertów - można się jakoś pozbyc dygniecia silnika krokowego przy wlączaniu sterowania ?. Przy duzych przełożeniach typu śruba jest to praktycznie nie zauważalne ale na ostatnio zbudowanej osi obrotowej owo dygnięcie przestawia mi oś o ok. 1 stopień.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 gru 2009, 20:09
- Lokalizacja: Zbąszyń
Witam,
mój znajomy kupował ostatnio sterowniki silników krokowych firmy Leadshine. Miał kilka rodzajów i kultura pracy jest masakrycznie dobra. Sterowniki można było podpiąć do komputera i w specjalnym programie ustawić sterownik tak by działał jak najlepiej z danym silnikiem.
Co do tego dygnięcia to mogę się go spytać też czy w tamtych sterownikach ono występuje.
Co ciekawe widziałem, też sterowniki tej samej formy które wykrywały zgubiony krok. Niestety nie zostało to jeszcze do końca przez niego przetestowane ale jeżeli kogoś by to zainteresowało to mogę go podpytać.
Na tym sterowniku uzyskał 100obr/s ale było prawdopodobieństwo utraty kroku.
Ustawił jednak na "tylko" 90obr/s i tak testował przez kilkanaście godzin co potwierdziło stabilną pracę układu.
mój znajomy kupował ostatnio sterowniki silników krokowych firmy Leadshine. Miał kilka rodzajów i kultura pracy jest masakrycznie dobra. Sterowniki można było podpiąć do komputera i w specjalnym programie ustawić sterownik tak by działał jak najlepiej z danym silnikiem.
Co do tego dygnięcia to mogę się go spytać też czy w tamtych sterownikach ono występuje.
Co ciekawe widziałem, też sterowniki tej samej formy które wykrywały zgubiony krok. Niestety nie zostało to jeszcze do końca przez niego przetestowane ale jeżeli kogoś by to zainteresowało to mogę go podpytać.
Na tym sterowniku uzyskał 100obr/s ale było prawdopodobieństwo utraty kroku.
Ustawił jednak na "tylko" 90obr/s i tak testował przez kilkanaście godzin co potwierdziło stabilną pracę układu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
1° drgnięcia na starcie na osi obrotowej? Toż to koszmarnie dużo... normalnie oś obrotowa też ma całkiem spore przełożenie (niekiedy śrubowe - przez przekładnię ślimakową).
Tego drgnięcia raczej nie można się pozbyć, bo bez zasilania silnik ląduje w lokalnym minimum energetycznym (może to być np. najbliższy pełny krok lub połowa kroku) - przy właczeniu zasilania silnik ustawi się w zadanej pozycji, więc drgnie. Wątpię, aby dało się coś z tym zrobić przy sterowaniu w otwartej pętli - przy sterowaniu serwo-krokowym (z enkoderem dużej rozdzielczości) też niewiele by się dało zdziałać, o ile nie będzie to enkoder absolutny.
Tego drgnięcia raczej nie można się pozbyć, bo bez zasilania silnik ląduje w lokalnym minimum energetycznym (może to być np. najbliższy pełny krok lub połowa kroku) - przy właczeniu zasilania silnik ustawi się w zadanej pozycji, więc drgnie. Wątpię, aby dało się coś z tym zrobić przy sterowaniu w otwartej pętli - przy sterowaniu serwo-krokowym (z enkoderem dużej rozdzielczości) też niewiele by się dało zdziałać, o ile nie będzie to enkoder absolutny.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 478
- Rejestracja: 04 mar 2012, 13:51
- Lokalizacja: Warszawa
Gdyby układ trochę oszukiwał i przy wyłączaniu sterowania szedł do pozycji "0" , a następnie startował od "0" to nie było by słychać. Dla śruby 16x4 mamy 4000mm/200=20um czyli średnio statystycznie 10um oszustwa ale raczej po cichuursus_arctos pisze:Wątpię, aby dało się coś z tym zrobić przy sterowaniu w otwartej pętli
Na filmie widać przelożenie paskiem 3x ? ( chyba trochę wiecej) tak więc dla silnika o kroku 1.8st maksymalny obrót to 1.8/3 =0.6 a nie 1 stp
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 478
- Rejestracja: 04 mar 2012, 13:51
- Lokalizacja: Warszawa
Staram się tylko namierzyć gdzie problem. Skoro piszesz tzn. że masz problem. Ja tylko piszę że na skutek załączenia sterownika silnika krokowego moze się on przekręcić maksymalnie o 1.8 stopnia. Czy średnica kół są jak 1/3 bo na filmie tego nie widaćkamar pisze:Znaczy uwazasz że 0.6 można przyjąć
A nie wystarczy pozycjonowanie przy pomocy mikro-przełącznika?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Pozwolę sobie na dywagacje osoby nie znającej dokładnie zasady działania sterownika od strony elektronicznej.
Jak odpala się program sterujący (Np LinuxCNC) to on zaczyna sterowanie za pomocą sygnałów step i DIR i tak jakby po wyłączeniu programu i włączeniu ponownie powinien zacząć dokładnie od tego miejsca, gdzie skończył o ile przed wyłączeniem wykonał wszystkie kroki przewidziane na linijkę g-kodu.
A jak się zachowuje sterownik? - np taki M542, sterowany mikrokrokiem (np 1/8).
Moim zdaniem te sterowniki nie mają pamięci o tym, w jakiej pozycji ostatnio został wysterowany silnik. Można założyć, że dla cewek A i B po zaniku zasilania zawsze zaczyna od pełnego kroku (wysterowania cewek z obwodu A + oraz B - ).
A jak się zachowuje i jak jest zbudowany silnik?
Ma dwa zestawy cewek. A i B. 200 kroków na obrót.
Ja tego nigdy nie rozpracowałem, czy jeden krok silnika polega na zmianie polaryzacji z A+B- => A-B+, czy krok silnika to przejście z A+B- => A-B+ => A+B-
Jeśli ten pierwszy przypadek, to znaczy, że silnik o rozdzielczości 200 kroków ma tak naprawdę 100 pozycji od których może zacząć pracę - ergo: punkty pracy oddalone od siebie o 3,6 stopnia.
Jeśli jest tak jak sobie powyżej dywagowałem, to oznacza, że jeśli nie będziesz Kamar potrafił przypilnować, żeby przy sterowaniu mikrokokowym silnik przed wyłączeniem zawsze znajdował się w w takim położeniu , jak znajduje się zaraz po zasileniu sterownika (nazwijmy go A+B-) to zawsze będziesz miał przesunięcie po ponownym zasileniu maszyny. Przesunięcie będzie tym większe im dalszy mikrokrok był ostatnim ustawieniem silnika przed wyłączeniem zasilania.
Czy ma to sens?
Jak odpala się program sterujący (Np LinuxCNC) to on zaczyna sterowanie za pomocą sygnałów step i DIR i tak jakby po wyłączeniu programu i włączeniu ponownie powinien zacząć dokładnie od tego miejsca, gdzie skończył o ile przed wyłączeniem wykonał wszystkie kroki przewidziane na linijkę g-kodu.
A jak się zachowuje sterownik? - np taki M542, sterowany mikrokrokiem (np 1/8).
Moim zdaniem te sterowniki nie mają pamięci o tym, w jakiej pozycji ostatnio został wysterowany silnik. Można założyć, że dla cewek A i B po zaniku zasilania zawsze zaczyna od pełnego kroku (wysterowania cewek z obwodu A + oraz B - ).
A jak się zachowuje i jak jest zbudowany silnik?
Ma dwa zestawy cewek. A i B. 200 kroków na obrót.
Ja tego nigdy nie rozpracowałem, czy jeden krok silnika polega na zmianie polaryzacji z A+B- => A-B+, czy krok silnika to przejście z A+B- => A-B+ => A+B-
Jeśli ten pierwszy przypadek, to znaczy, że silnik o rozdzielczości 200 kroków ma tak naprawdę 100 pozycji od których może zacząć pracę - ergo: punkty pracy oddalone od siebie o 3,6 stopnia.
Jeśli jest tak jak sobie powyżej dywagowałem, to oznacza, że jeśli nie będziesz Kamar potrafił przypilnować, żeby przy sterowaniu mikrokokowym silnik przed wyłączeniem zawsze znajdował się w w takim położeniu , jak znajduje się zaraz po zasileniu sterownika (nazwijmy go A+B-) to zawsze będziesz miał przesunięcie po ponownym zasileniu maszyny. Przesunięcie będzie tym większe im dalszy mikrokrok był ostatnim ustawieniem silnika przed wyłączeniem zasilania.
Czy ma to sens?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Cóś nie bardzoZienek pisze: Przesunięcie będzie tym większe im dalszy mikrokrok był ostatnim ustawieniem silnika przed wyłączeniem zasilania.
Czy ma to sens?

Teoretycznie siknik jest wyłączany i wlączany zawsze w tym samym punkcie t.j. na bazach osi.
Znaczy jedynym sposobem wyeliminowania dygnięcia jest ustawienie mikrokroku na 1:1 ?
