Strona 1 z 2
Silniki MINEBEA 17PM-K401-01W - czy się nadają ???
: 19 lut 2010, 01:30
autor: matelektronik
Witam.
Posiadam kilka silników MINEBEA 17PM-K401-01W/24V, 1.2A. Czy nadadzą się do budowy małej maszyny ??? Głównie trapi mnie to, że silniki są na bardzo wysokie napięcie ( na forum wyczytałem, że napięcie zasilania mnoży się razy 20, co u mnie by dało 480V (!!!)). Testowałem je na prostym sterowniku przy napięciu 5V działają całkiem sprawnie, przy 12V (prąd pobierany to 3.6A) kręcą szybciej ale silnik rozgrzewa się do ok 90°C. przy 24V nawet nie testowałem bo pewnie by tego nie wytrzymały. Czy w oryginalnych sterownikach ten prąd jest jakoś regulowany, że np przy 24V pobiera jedynie 1.2A tak jak podaje producent ??? I czy te silniki się w ogóle nadają do budowy małej maszyny CNC ???
Z góry dziękuję za odpowiedzi...

: 19 lut 2010, 13:35
autor: diodas1
Do budowy małej, doświadczalnej maszynki cnc nadają się prawie wszystkie silniki krokowe więc i Twoje też po odpowiednim wysterowaniu. Nie wiem co nazywasz prostym sterownikiem którego użyłeś do testów. Sensowny sterownik powinien mieć możliwość ustalania prądu podawanego na silnik. Napięcie którym zasila się sterownik to inna sprawa a prąd płynący przez silnik to druga. Tu nie wystarczy do kalkulacji prawo Ohma. Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi więc "tak, w oryginalnych sterownikach ten prąd jest jakoś regulowany" Jak to działa? Zapoznaj się z tym tekstem
https://www.cnc.info.pl//files/sterownik_skrokow.pdf i zacznij wreszcie czytać co już napisano na ten temat na forum CNC. Dołączyłeś przecież ponad dwa lata temu.
: 19 lut 2010, 13:41
autor: pukury
witam.
coś tu nie gra .
zmierz może rezystancję uzwojeń .
no i - jak pisał Kol. - jaki sterownik i jaki to silnik właściwie - unipolarny czy bipolarny .
chyba uni - ale ?
pozdrawiam
: 19 lut 2010, 14:38
autor: diodas1
: 19 lut 2010, 17:44
autor: matelektronik
Dzięki za zainteresowanie
Są to 6-końcówkowe silniki unipolarne. Co do sterownika to totalny prymityw:
http://www.cyfronika.com.pl/kityavt/avt1314pdf.pdf
Generalnie, to myślałem o zastosowaniu źródła prądowego do zasilania tych silników bo z moich obserwacji i pomiarów wynika, że im wyższe obroty tym mniejszy prąd który pobiera silnik.
Co do rezystancji uzwojeń to 2x2.7Ω pomiędzy odczepem. Uzwojenia połączone szeregowo to ≈6Ω więc raczej wszystko ok. Czy myślicie, że tak ekstremalne zagrzewanie się silników to wina kiepskiego sterownika ? I jak najlepiej zasilać ten silnik ?
: 19 lut 2010, 18:07
autor: pukury
witam.
w pewnym sensie " wszystko gra "
przy takiej rezystancji prądy są takie jak mają być ( mniej więcej ) .
możesz zastosować sterownik bipolarny ( 297/298 ) .
albo zastosować sterownik do takich silników - np si7300a są na allegro po 6pln .
jak poczytasz to co podesłał kol. to dowiesz się o sterowaniu " czoperem " - wtedy można podawać sporo większe napięcie .
dlatego silniki o napięciu nominalnym ( np ) 2.5V są ( mogą ) zasilane ( np ) 25 - 35 V .
to ma być do czegoś na kształt frezarki ?
pozdrawiam .
: 19 lut 2010, 18:36
autor: matelektronik
Chciałbym na tych silnikach zrobić malutką frezarkę bramową. To jest moje pierwsze urządzenie dlatego też tyle wątpliwości związanych z tą tematyką. Dzięki za info nt. tych układów. Zastanawiam się jedynie, czy tak malutkie silniki (0,3Nm) uciągną bramę o wadze ok. 10 kg...
: 19 lut 2010, 18:39
autor: zacharius
hmm si7300a czyzby chopper do unipolarki? czy sie myle
: 19 lut 2010, 20:24
autor: pukury
witam.
trochę małe do takiej masy .
na to wygląda - chopper .
nie jest to jakiś rewelacyjny układ - ale uciąga dość spore silniki ( od drukarki hp ) .
do małych silników ma zalety - jest tani , nie ma problemu z wartościami napięć .
żeby było jasne - ja go nie sprzedaję .
są i inne np. - stk762-110 i inne .
robię teraz dla kol. sterownie na4 osie ( styro do skrzydeł ) na stk .
ale to nie na temat .
pozdrawiam .
: 20 lut 2010, 10:50
autor: matelektronik
Mam jeszcze jedno pytanie. Gdzieś na forum ostatnio przeczytałem, że nie znając jakiegoś parametru silnika np. napięcia zasilania, a znając pozostałe parametry tj. prąd oraz zmierzoną rezystancję jednego fazowego uzwojenia można policzyć owe napięcie przy pomocy prawa Ohma - U=I*R. Czy obliczenie tego w ten sposób jest obarczone wielkim błędem i czy w ogóle jest to prawidłowe myślenie ???