Proszę Was o odpowiedź na pytanie czy tak działa każdy silnik czy tylko ten mój jest taki, a może to jest wina sterownika? mianowicie...
Buduje model miniaturowej wciągarki linowej która mniej więcej wygląda tak:

Zastosowałem do tego silnik SHINANO KENSHI STH-55D115-02 1.1A, 6 przewodów, 0,4Nm:

I podłączyłem to do standardowego sterownika zbudowanego na L297 + L298

Sterownik dostaje sygnały step i dir z mikrokontrolera Atmega32
Masa na linie ma poruszać się w miarę płynnie (narastająca prędkość) i problem w tym że jak przy pewnych częstotliwościach ok 5-10 Hz silnik wpada w silny rezonans, wał przestaje trzymać i ciężarek swobodnie spada w dół.
Mam cztery takie same sterowniki, 4 silniki i na wszystkich dzieje się to samo.
Dałem większe trafo, robiłem różne próby z kołami zamachowymi i nic to nie dało a z kołem to nawet gorzej. Wiem że przydała by się tutaj przekładnia ale to skąplikuje mi trochę budowę i cenowo wyjdzie drogo.
Czy zastosowanie innego silnika coś zmieni? Może z większym momentem? A może sterownik jest do bani bo ma tylko podział 1/2 kroku?
Proszę doradźcie mi bo już nie wiem co mam z tym zrobić.
Pozdrawiam
