Strona 1 z 1

uszkodzenie L298

: 07 wrz 2009, 18:54
autor: Kazik_Wichura
Witam,

w ostatnim czasie udało mi się złożyć kilka sterowników l297/l298, testowane na nieobciążonych silniczkach sprawowały się świetnie (silniki 3,1V 1,5A). Jednakże postanowiłem stworzyć sobie małą frezareczkę. Osie można swobodnie palcami kręcić, obciążenie niewielkie, ale po podłączeniu silników wystąpił mały problem: L298 efektownie ulegał zniszczeniu - pęknięcie i wypalenie w nim dziury aż. Uszkodzenie to nie powstało natychmiast, ale po około 3 minutach pracy.
Trochę szczegółów:
- zasilanie 36V DC,
- prąd ustalony na <1A (za pomocą regulowanego źródła napięciowego),
- taktowanie z generatorka wykonanego na 555. f<50hz

A teraz moje pytania:
Co mogło spowodować takie zniszczenia?
Czy mogło być to spowodowane użyciem zwykłych diód prostowniczych zamiast Schottkiego?

: 07 wrz 2009, 19:03
autor: morswin
Witam

Co rozumiesz pod pojęciem zwykłych diod prostowniczych? Jeżeli były za wolne to mogły nie stłumić imulsów powstajacych w silnikiu, które przedostały się na układ. Z reguły diody Schottkiego są szybsze od prostowniczych. Mogł również popłynąć za duży prąd. Najlepiej jest wstawić amperomierz w jedną z faz silnika i tak ustawić prąd.

: 07 wrz 2009, 19:10
autor: Kazik_Wichura
No to spojrzałem w schemat i okazało się, że w jednym użyłem diód EGP50D o czasach rzędu 50ns, także to raczej nie jest spowodowane tym :(

: 07 wrz 2009, 19:14
autor: morswin
To pozostaje uszkodzenie od nadmiernego prądu.

: 07 wrz 2009, 21:34
autor: Leoo
Diody relaksacyjne muszą być szybkie trr<200ns. Tryb (gaszenia) zanikania prądu fazowego odbywa się właśnie przez te diody. Biorąc pod uwagę częstotliwość choppera na poziomie 20kHz, zastosowanie zwykłych diod prostowniczych było błędem, gdyż okres przebiegu wynosi 50us.