Nietypowe zastosowanie silnika krokowego - da rade?
: 19 gru 2008, 00:33
Witam
zastanawiam sie nad takim niecodziennym zastosowaniem (wg mnie) silnika krokowego, moze po krotce opisze co mam na mysli :
- glownym silnikiem jest silnik trojfazowy o mocy ok 0,3 kw,jest on wlaczany poprzez nacisniecie "pedalu" przez pracownika, napedza on porzez paski napedowe os x, naped jest przenoszony pozniej dalej - ale to nie istotne
- silnik glwny pracuje okolo 1 minuty, po czym jest wylaczany, pracownik poprzez specjalna "wajche":) przesuwa os x a zarazem silnik recznie do okreslonej pozycji aby mogl cos dalej zrobic...
- i tu wlasnie zastanawiam sie nad wywaleniem przyslowiowej "wajchy" i zamiany jej na silnik krokowy o mocy powiedzmy 4-8 Nm (powinien sobie poradzic przy malych predkosciach)
silniczek bylby uruchamiany na kilka sekund ( w czasie postoju silnika glownego) dokrecalby maszyna do odpowiednigo miejsca ( np jakis czujnik optyczny)
w czasie pracy silnika glownego silnik krokowy bylby w wylaczony i bez podanego zasilania...
i tu rodzi sie moje pytanie, czy silnik krokowy w czasie spoczynku i pracy silnika glownego z obrotami ok 1400/min jest w stanie wytrzymac takie obciazenie, wiadomoze nie ma tu cewek, jedynie chyba lozyska sa nefralgicznym punktem tej konstrukcji...ciekawe jak by sie miala kwestia zywotnosci takiego silniczka ktory by przykladowo 1000 razy dziennie byl "rozkrecany" do takiej predkosci i zwalniany aby zostac uruchomiony i ustawic maszyne w odpowiedniej pozycji... moze ktos ma lub mial stycznossc z takim zastosowaniem krokowki...
lub moze ktos ma pomysl na inne rozwiazanie tego tematu ?
zastanawiam sie nad takim niecodziennym zastosowaniem (wg mnie) silnika krokowego, moze po krotce opisze co mam na mysli :
- glownym silnikiem jest silnik trojfazowy o mocy ok 0,3 kw,jest on wlaczany poprzez nacisniecie "pedalu" przez pracownika, napedza on porzez paski napedowe os x, naped jest przenoszony pozniej dalej - ale to nie istotne
- silnik glwny pracuje okolo 1 minuty, po czym jest wylaczany, pracownik poprzez specjalna "wajche":) przesuwa os x a zarazem silnik recznie do okreslonej pozycji aby mogl cos dalej zrobic...
- i tu wlasnie zastanawiam sie nad wywaleniem przyslowiowej "wajchy" i zamiany jej na silnik krokowy o mocy powiedzmy 4-8 Nm (powinien sobie poradzic przy malych predkosciach)
silniczek bylby uruchamiany na kilka sekund ( w czasie postoju silnika glownego) dokrecalby maszyna do odpowiednigo miejsca ( np jakis czujnik optyczny)
w czasie pracy silnika glownego silnik krokowy bylby w wylaczony i bez podanego zasilania...
i tu rodzi sie moje pytanie, czy silnik krokowy w czasie spoczynku i pracy silnika glownego z obrotami ok 1400/min jest w stanie wytrzymac takie obciazenie, wiadomoze nie ma tu cewek, jedynie chyba lozyska sa nefralgicznym punktem tej konstrukcji...ciekawe jak by sie miala kwestia zywotnosci takiego silniczka ktory by przykladowo 1000 razy dziennie byl "rozkrecany" do takiej predkosci i zwalniany aby zostac uruchomiony i ustawic maszyne w odpowiedniej pozycji... moze ktos ma lub mial stycznossc z takim zastosowaniem krokowki...
lub moze ktos ma pomysl na inne rozwiazanie tego tematu ?