Strona 1 z 1

Spalony sterownik ?

: 12 lip 2020, 00:59
autor: sasii
Witam
Posiadam sterownik alfa 3g, do tej pory pracował w "drewniaku" i wszystko było ok.
Zachciało mi się spróbować podpiąć plazmę, i włącznik od plazmy podłączyłem do przekaźnika.
Miała to być próba ze stałą osią z coś jak "langmuir systems"
Po odpaleniu sterownik przestał działać. Siniki szarpią, czasami jak załapie to się kręci, moment trzymający niby jest, przekaźniki działają poprawnie.
Nie pytam czemu sterownik się spalił bo się domyślam.

Mam takie pytanie, czy padły układy A3977, czy mogło coś innego się przepalić (np. układ 7414)?
Dodam, że nie widać żadnych przypaleń elementów ani ścieżek.
Komp jest sprawny i był sterownik sprawdzany na innym kompie.
Można gdzieś kupić układ A3977 w rozsądnej cenie ?

Re: Spalony sterownik ?

: 12 lip 2020, 01:26
autor: Steryd
Masa wspólna z obudową? Albo bezpośrednio z masą zasilania źródła plazmy?

Re: Spalony sterownik ?

: 12 lip 2020, 12:38
autor: rynio_di
Tak można ... u mnie . Sprawdzę wieczorem i odpiszę . Miałem kilka sztuk tylko te do lutu czy w podstawkę . Ja miałem do lutowania ( choć to kłopotliwe ale dasz radę ) .

Re: Spalony sterownik ?

: 12 lip 2020, 15:50
autor: sasii
Problem w tym, że oglądałem za dużo filmów z serii "diy" a nie czytałem. Wszystko wydawało się proste, podłączam i tnę ;). Teraz poczytałem i wiem, że wszystko powinno być uziemione. Instalacje mam 1 fazową na garażu, N połączone z PE (chyba TN-C). Nie wiem czy w takim układzie da się to wszystko podłączyć.

Układy są lutowane nie w podstawkach, wyczytałem gdzieś ze tych układów nie powinno się dawać w podstawkach.
Nadal nie jestem pewien czy to one padły czy coś innego. Mam 4 oś(chyba alfa1) i podłączona do sterownika działa poprawnie. Zastanawiam się czy opłaca się naprawianie czy kupić nowe sterowniki. Maszyna jest czysto hobbistyczna.