Błąd na osi Z przy wierceniu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Chodzi o to, że podejrzewam wadę drivera (driverów) polegającą na niedostatecznej kontroli czasowej relacji sygnałów step i dir.
Sądzę, że jeśli zmienia się polaryzacja sygnału dir, driver odnotowuje ten fakt ze zbyt dużym opóźnieniem w stosunku do step. I stąd propozycja żebyś zmienił polaryzację step i w ten sposób zmusił driver do zareagowania na drugie zbocze impulsu. Ale skoro nie działa (dziwne), to nie poradzimy w ten sposób.
Kolejna rada (opieram się na potwierdzonej diagnozie, że przyczyną jest driver nie sterowanie) - trzeba sprawdzić jak wygląda temat wysterowania samych wejść driverów. Między LPT i driverami masz jakąś płytę pośredniczącą. To znaczy powinieneś mieć, bo port może nie mieć wydajności. I teraz pytanie, czy nie ma błędów konstrukcyjnych na połączeniu LPT-płyta oraz płyta-drivery. mam na myśli błędy nieprawidłowych prądów sterowania transoptorami i jakości samych transoptorów, powodujące opóźnienia nawet na poziomie ładnych kilku us. Może po prostu opóźnienie na step jest tak duże, że dir go "dogania" lub nawet wyprzedza. I wtedy pierwszy ruch po zmianie kierunku masz w druga stronę, czyli realnie gubisz 2 impulsy step.
Takie rzeczy należy sprawdzić oscyloskopem. Tylko tak można potwierdzić rzeczywistą poprawność sterowania Bo trochę nie mieści mi się w głowie, że są na rynku jakiekolwiek firmowe sterowniki, które gubią impulsy.
Gdyby się okazało, że faktycznie jest problem z relacjami czasowymi, ale nie da się tego wyeliminować regulacją prądów, to pozostaje prosty układ elektroniczny, który wniesie opóźnienie sygnału step o, na przykład, 10us. Czyli na tyle dużo żeby pomogło i jednocześnie na tyle mało żeby nie zakłóciło kolejnej zmiany kierunku na porcie.
Można też spróbować użyć innego PC, aczkolwiek jeśli to pomoże, to nie znaczy że problem nie wróci.
Sądzę, że jeśli zmienia się polaryzacja sygnału dir, driver odnotowuje ten fakt ze zbyt dużym opóźnieniem w stosunku do step. I stąd propozycja żebyś zmienił polaryzację step i w ten sposób zmusił driver do zareagowania na drugie zbocze impulsu. Ale skoro nie działa (dziwne), to nie poradzimy w ten sposób.
Kolejna rada (opieram się na potwierdzonej diagnozie, że przyczyną jest driver nie sterowanie) - trzeba sprawdzić jak wygląda temat wysterowania samych wejść driverów. Między LPT i driverami masz jakąś płytę pośredniczącą. To znaczy powinieneś mieć, bo port może nie mieć wydajności. I teraz pytanie, czy nie ma błędów konstrukcyjnych na połączeniu LPT-płyta oraz płyta-drivery. mam na myśli błędy nieprawidłowych prądów sterowania transoptorami i jakości samych transoptorów, powodujące opóźnienia nawet na poziomie ładnych kilku us. Może po prostu opóźnienie na step jest tak duże, że dir go "dogania" lub nawet wyprzedza. I wtedy pierwszy ruch po zmianie kierunku masz w druga stronę, czyli realnie gubisz 2 impulsy step.
Takie rzeczy należy sprawdzić oscyloskopem. Tylko tak można potwierdzić rzeczywistą poprawność sterowania Bo trochę nie mieści mi się w głowie, że są na rynku jakiekolwiek firmowe sterowniki, które gubią impulsy.
Gdyby się okazało, że faktycznie jest problem z relacjami czasowymi, ale nie da się tego wyeliminować regulacją prądów, to pozostaje prosty układ elektroniczny, który wniesie opóźnienie sygnału step o, na przykład, 10us. Czyli na tyle dużo żeby pomogło i jednocześnie na tyle mało żeby nie zakłóciło kolejnej zmiany kierunku na porcie.
Można też spróbować użyć innego PC, aczkolwiek jeśli to pomoże, to nie znaczy że problem nie wróci.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 28 gru 2011, 20:12
- Lokalizacja: Warszawa / Indie
Dziękuję za obszerną odpowiedź. Jest pomiędzy płyta główna z optoizolatorami, ale właśnie testowałem ją pomijając. Prosto z LPT. I to samo. Czyli nie ma ona wpływu na działanie systemu. Co do innego kompa, to trudno by było, bo nie mam. Obecnie idzie z laptopa nc6000. Sterowniki nie są firmowe, są przeze mnie wykonane, a PCB przeze mnie zaprojektowana.
1. ruchy w jedną i w drugą stronę są z przerwą pomiędzy, więc trudno, żeby był to problem DIR
2. po podpięciu sygnału do osi Y problem wystepuje
3. jak podpiąłem na oś Y i odpiąłem sygnał DIR, to problem nie występował.
4. prze pewnych ustawieniach silników (szybko i 1/16) wyraźnie widać, że jednak się przycina, a nie za daleko jedzie.
5. przycina się na sygnale z portu -, czyli kiedy LED się nie pali
Dołączam schemat płyty głównej. Sygnały DIR-STEP są u mnie odwrotnie.
1. ruchy w jedną i w drugą stronę są z przerwą pomiędzy, więc trudno, żeby był to problem DIR
2. po podpięciu sygnału do osi Y problem wystepuje
3. jak podpiąłem na oś Y i odpiąłem sygnał DIR, to problem nie występował.
4. prze pewnych ustawieniach silników (szybko i 1/16) wyraźnie widać, że jednak się przycina, a nie za daleko jedzie.
5. przycina się na sygnale z portu -, czyli kiedy LED się nie pali
Dołączam schemat płyty głównej. Sygnały DIR-STEP są u mnie odwrotnie.
- Załączniki
-
- T01-MB-b Schematic.pdf
- (36 KiB) Pobrany 793 razy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Nie będę na życzenie analizował schematów, płytek, czy tym bardziej programów.
Mogę tylko dodać, że unikając przeprowadzenia pomiarów, bazując na "świeceniu diody" czy wewnętrznych przekonaniach, daleko nie zajedziesz. Zabierając się za pewne rzeczy, trzeba mieć do tego i narzędzia i wiedzę. Takie, żeby umożliwiły dokończenie zadania nie tylko kiedy ma się fart i wszystko szczęśliwie zadziała.
A tak na marginesie, napędzanie maszyny z LPT laptopa nie wróży nic dobrego.
Mogę tylko dodać, że unikając przeprowadzenia pomiarów, bazując na "świeceniu diody" czy wewnętrznych przekonaniach, daleko nie zajedziesz. Zabierając się za pewne rzeczy, trzeba mieć do tego i narzędzia i wiedzę. Takie, żeby umożliwiły dokończenie zadania nie tylko kiedy ma się fart i wszystko szczęśliwie zadziała.
A tak na marginesie, napędzanie maszyny z LPT laptopa nie wróży nic dobrego.