Leoo pisze: "Luz w jednym gnieździe jest konieczny, ewentualnie na osi."
Kłaniają się podstawy mechaniki łożysk tocznych : wirujący pierścień wewnętrzny (jak w silniku) - pierścień wewnętrzny osadzony ciasno, zewnętrzny suwliwie. Odwrotnie może być np. w kołach samochodów.
łożysko silnika krokowego
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
W którym miejscu Kolega wyczytał, że ja mam doktorat z mechaniki?zommet pisze:Kłaniają się podstawy mechaniki łożysk tocznych : wirujący pierścień wewnętrzny (jak w silniku) - pierścień wewnętrzny osadzony ciasno, zewnętrzny suwliwie. Odwrotnie może być np. w kołach samochodów.
Proszę rozmontować kilka silników, wentylatorów, pomp itp. Kolega zobaczy jak się mają podstawy mechaniki do rzeczywistości.
Bardzo ładnie Kolega przywitał się na forum, tylko pogratulować wiedzy

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
W tym miejscu stosuje się podkładkę sprężynującą - znam z doświadczenia (tak napędzany jest mój nebulizator) mimo swojej niewiedzy.zommet pisze:Luz na pierścieniu wewnętrznym w przypadku silnika to po prostu wada! Wystarczy wówczas niewielki wzrost oporów w łożysku i łożysko staje a między jego pierścieniem wewnętrznym i wałem tworzy się łożysko ślizgowe - znam z doświadczenia.
Idąc tropem Kolegi można z całą stanowczością stwierdzić, że nawet zewnętrzna bieżnia się zatrze jeśli opory łożyska (zużycie) odpowiednio wzrosną. Nasuwa się pytanie - i co z tego???