dziara, nie przejmuj się. Akademicka dyskusja nie musi doprowadzać do rozlewu krwi

Skoro
Leoo, twierdzi że te sterowniki piszczą to być może tak jest. Jeżeli tak to najpewniej przyczyna tkwi w niedopracowanej strukturze wewnętrznej L297. Sam tego nie mogę na razie ani potwierdzić ani storpedować ale wkrótce też będę uruchamiał podobny układ i jeżeli dźwięki mnie zirytują to wytoczę cięższe działa czyli przyjrzę się problemowi z użyciem aparatury pomiarowej. Dla sportu można by zastąpić L297 jego dyskretnym (złożonym z kilku innych elementów) odpowiednikiem układowym i w ten sposób wyeliminować ewentualne sprzężenia które istnieją w gęsto upakowanej strukturze. Że takie niedoskonałości istnieją, dowodzi choćby fakt wrażliwości na zbliżenie telefonu komórkowego. Ty mógłbyś już teraz zrobić mały eksperyment i równolegle z podejrzanym kondensatorem przylutować dodatkowy o podobnej lub nieco mniejszej pojemności. To zmniejszy częstotliwość generatora zawartego w kostce L297 i jeżeli pisk ma z tym jakiś związek to usłyszysz tę zmianę. Jeżeli to nie zmieni uciążliwości to mógłbyś też w podobny sposób (przez równoległe dolutowanie) zwiększyć pojemności kondensatorów C4, C6 i C8 (nie koniecznie wszystkie na raz) które mają zapobiegać przedostawania się do scalaków zakłóceń po linii zasilającej +5V. Źródłem zakłóceń może być któraś kostka L298 a L297 odbiorcą śmieci i niewłaściwie interpretując ten fałszywy sygnał robi coś więcej niż się od niej oczekuje.
Kolego
Leoo, Na Twoje pytanie odpowiem że wiem co to są wstęgi, USB, LSB, zjawiska w modulacji CW i AM, Bawiłem się w krótkofalarstwo zanim Milicja zarekwirowała sprzęt podczas stanu wojennego. Nie są mi te tematy obce również z powodu wykształcenia. Umiem rozróżnić fale harmoniczne od tych które wynikają z interferencji czyli nakładania "wte i wewte" Tu jednak nie miejsce na dalsze drążenie tematu. Szczęśliwie CNC nie wymaga tak dogłębnych dociekań całej teorii falowej. Tu jest wszystko dużo prostsze: impuls- krok, o jeden impuls za dużo-złamany frez.