sposób-mechanizm przeniesienia napędu

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni


Autor tematu
bilibil
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 8
Rejestracja: 20 mar 2014, 12:12
Lokalizacja: Polska

sposób-mechanizm przeniesienia napędu

#1

Post napisał: bilibil » 20 mar 2014, 12:25

Witam
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem mechanikiem. Być może dla kogoś będzie to bardzo błahy problem, ale pomimo sporego czasu poświęconego na znalezienie czegoś w necie nie udało mi się tego problemu rozwiązać i stąd moja prośba.
Chodzi mi o to jak możliwie najlepiej rozwiązać sposób przekazywania dwóch niezależnych momentów napędowych na jeden wał.
Czy jest możliwy jakiś taki mechanizm aby moment wyjściowy na wale był niejako sumą dwóch momentów wejściowych. Czyli jak moment wejściowy 1 (WMN1) będzie dawał np. 60 obr./min a moment wejściowy 2 (WMN2) będzie dawał np. 40 obr./min to finalnie moment obrotowy wyjściowy ( MOW ) będzie dawał niejako sumę tych dwóch momentów, czyli ok. 100 obr./min. A oprócz sumy i wyższej rotacji da również wyższą (zsumowaną) siłę momentu skrętnego.
Mama nadzieję, że dobrze napisałem o co mi chodzi. Ponadto dołączam zrzut amatorskiego modelu 3D o co mi chodzi.

Będę wdzięczny jak mi ktoś podpowie czy i jak to można rozwiązać. Ponadto czy mógłby ktoś napisać o jaki mechanizm można to oprzeć (tak hasłowo – mechanizm taki a taki ……., zębatka taka a taka …..) tak, aby mógł sobie coś na ten temat w necie pogrzebać. Linki do jakichś stron też będą bardzo pomocne.
Dzięki wielki
Pozdrawiam
bilibil
Obrazek



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 20 mar 2014, 12:54

witam.
obawiam się że wał nie może się kręcić jednocześnie z prędkością 60 i 100 obr/min.
chyba że czegoś nie zrozumiałem :shock:
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 20 mar 2014, 13:38

pukury pisze:obawiam się że wał nie może się kręcić jednocześnie z prędkością 60 i 100 obr/min.
Może. Będzie się kręcił po hali... :mrgreen: :grin:
pozdrawiam,
Roman


bartas4
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 160
Rejestracja: 15 maja 2009, 23:26
Lokalizacja: Leszno

#4

Post napisał: bartas4 » 20 mar 2014, 13:45

Mechanizm różnicowy jest tylko połowicznym rozwiązaniem bo owszem połączy dwie różne prędkości obrotowe ALE ich wypadkowa będzie wynosiła 50obr/min :mrgreen:


Autor tematu
bilibil
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 8
Rejestracja: 20 mar 2014, 12:12
Lokalizacja: Polska

#5

Post napisał: bilibil » 20 mar 2014, 17:14

obawiam się że wał nie może się kręcić jednocześnie z prędkością 60 i 100 obr/min.
chyba że czegoś nie zrozumiałem
Widze, że chyba faktycznie nie do końca zostałem zrozumiany.
To powiem inaczej:

WMN 1 jest momentem napędowym podstawowym, który cały czas przenosi napęd na wał.
I czy jest jakiś sposób, aby dodając drugi moment napędowy o niższej prędkości obrotowej niejako "dodał" swoją prędkość obrotową jako tą drugą dodatkową.
Tu nie chodzi o to aby kręcił się jednocześnie 60 i 100obr./min.
Tu chodzi o to aby kręcił się 60 obr./min cały czas i niejako dodał moment obrotowy z tego drugiego momentu WMN 2, który jest dodatkowy. I dodam, że ten układ z zrzutu to tylko podałem jako przykład o co mi chodzi. Można to inaczej rozwiązać - jak się oczywiście da.

Mam nadzieję, że coś więcej wyjaśniłem.

Bo jakby zastosować do tego łożyska jednokierunkowe (osadzając na zębatkach WMN1 i WMN2) to te momenty nie będą się dodawały. A przekazany moment wyjściowy to będzie ten wyższy spośród WMN 1 a WMN 2.
A tu chodzi o zsumowanie obu momentów.

pozdrawiam
bilibil


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 20 mar 2014, 17:54

witam.
jeżeli obie zębatki - i tak od łańcucha i od przekładni stożkowej - są na sztywno połączone z wałem to ta o mniejszej prędkości obrotowej będzie napędzana przez drugą.
jak masz zamiar " zsumować " obroty ? - o momentach nie wspomnę.
narysuj schemat kinematyczny a nie coś 3d.
osobiście nie pojmuję i chyba nie pojmę idei .
ale pewnie pojawią się inni .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#7

Post napisał: noel20 » 20 mar 2014, 19:40

No jest to ciekawe zagadnienie.
Przekładnia planetarna z łożyskiem jednokierunkowym w odpowiedniej konfiguracji może by coś rozwiązała.
Ale ona zsumuje prędkość obrotową, ale moment wypadkowy będzie niższy.
A może na silniku hydraulicznym? Tylko on też zsumuje obroty ale moment nie.
Zagadnienie teoretycznie "rzucił" wykładowca czy fizyczne urządzenie do zbudowania?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#8

Post napisał: pukury » 20 mar 2014, 20:54

witam
z przekładnią planetarną można by coś kombinować.
osobno napędzane satelity a osobno talerz.
zależy co napędzane i jak.
ale Kol. chyba chodzi i to coś z rysunku - jak mniemam.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#9

Post napisał: noel20 » 20 mar 2014, 21:00

Tylko, że tak jak jest na rysunku to nie będzie działać jak kolega by chciał.


Filys
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 20
Rejestracja: 27 wrz 2013, 11:00
Lokalizacja: Wawa

#10

Post napisał: Filys » 20 mar 2014, 21:21

Pem tak. Niemożliwe aby były dwie prędkości obrotowe.

Upierając się przy dwóch źródłach napędu o tej samej prędkości obrotowej i różnym momencie. Jest wiele powodów dla których nie powinno się tak robić, a zasadniczo nie ma się prawa tak zrobić. Daruję sobie ich wymienianie.

Gdybym na siłę miał wyobrazić sobie taki mechanizm aczkolwiek sensu w tym wiele nie ma to.
1 przekładnia zębata z większym momentem obrotowym wprawia w ruch wałek który chcemy napędzać i póki co wszystko ma sens. Następnie druga przekładnia napędza czegoś w rodzaju mini wałku połączonego ze sprzęgłem hydrokinetycznym. Cholera wie jakby się to zachowywało. Problemem jest że jedna przekładnia cały czas się ślizga w pewnym sensie. Tutaj niby sprzęgło by ratowało sytuacje.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”