Łożyskowanie wału
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
Łożyskowanie wału
Witam.
Mam problem z łożyskowanie wału ekstrudera do pasz.
Dla zobrazowania skali maszyny podaje kilka danych: średnica wału 100mm, długość 780mm, 400 obr/min, napę 40kW, obciążenie liniowe i tym samym nacisk na łożysko oporowe około 50 kN. Mam właśnie problem z tym ostatnim parametrem i związanym z nim łożyskiem oporowym, które często (za często) pada.
Czy znajdę tu na forum specjalistę od tego typu zagadnień, lub ewentualnie podpowiedzi gdzie mogę się zwrócić z tego typu problemem.
Mam problem z łożyskowanie wału ekstrudera do pasz.
Dla zobrazowania skali maszyny podaje kilka danych: średnica wału 100mm, długość 780mm, 400 obr/min, napę 40kW, obciążenie liniowe i tym samym nacisk na łożysko oporowe około 50 kN. Mam właśnie problem z tym ostatnim parametrem i związanym z nim łożyskiem oporowym, które często (za często) pada.
Czy znajdę tu na forum specjalistę od tego typu zagadnień, lub ewentualnie podpowiedzi gdzie mogę się zwrócić z tego typu problemem.
Tagi:
Re: Łożyskowanie wału
Zamiast łożyska oporowego lepiej zastosować łożysko stożkowe lub układ łożysk stożkowe+baryłkowe w miejsce oporowego i kulkowego.Aleksx pisze:Mam problem z łożyskowanie wału Mam właśnie problem...z nim łożyskiem oporowym, które często (za często) pada.
Łożysko kulkowe w obecnym układzie na wałku z łożyskiem wałeczkowym, nie eliminują luzów poosiowych, które (te luzy) niekorzystnie wpływają na pracę i trwałość łożyska oporowego u ustawieniu "poziomym" (stąd jego częste uszkodzenia).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7625
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
albo zastosuj 2 łożyska oporowe - w odpowiednim układzie - i 2 rolkowe .
w ten sposób sprawa jest jasna - jedne przenoszą obciążenia osiowe - drugie promieniowe.
oczywiście łożyska oporowe muszą być po jednej stronie wału.
i co ważne - łożyska powinny być dobrej jakości - nie po 15 pln z chin
pozdrawiam.
albo zastosuj 2 łożyska oporowe - w odpowiednim układzie - i 2 rolkowe .
w ten sposób sprawa jest jasna - jedne przenoszą obciążenia osiowe - drugie promieniowe.
oczywiście łożyska oporowe muszą być po jednej stronie wału.
i co ważne - łożyska powinny być dobrej jakości - nie po 15 pln z chin
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Na rysunku łożysko kulkowe jest z dzielonym pierścieniem wewnętrznym. Jesli tak jest to po jakie licho dodatkowo łożyko oporowe. No chyba że to błąd i chodzi o łozyko zwykłe. Jeśli przyczyną nie jest zbyt mocne napięcie wstępne łożyska oporowego to najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie pary łożysk stożkowych, a łożysko oporowe jest wtedy zbędne.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7625
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
łożysko dzielone pewnie ma kasować luz - obciążenie głównie od strony oporowego.
na szybko - oporowe o podobnych średnicach wew. mogą przenosić -
10600 - 30400 daN .
http://bearings.webpassion.pl/choose.ph ... k&strona=1
pozdrawiam.
łożysko dzielone pewnie ma kasować luz - obciążenie głównie od strony oporowego.
na szybko - oporowe o podobnych średnicach wew. mogą przenosić -
10600 - 30400 daN .
http://bearings.webpassion.pl/choose.ph ... k&strona=1
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
Dziękuje za zainteresowanie, ale to dopiero początek bo trochę już walczyłem z tym problemem.
Głównym moim założeniem było jak najmniejsza modyfikacja oryginalnego rozwiązania i zmieścić się w oryginalnych obudowach i bez modyfikacji wału.
Pierwszą moją próbą była wymiana łożyska oporowego z kulkowego (51220) na wałeczkowe (81220) czyli mocniejsze o tych samych wymiarach. Było lepiej, ale też poszło. Może to ze względu na koszyk, który był z tworzywa i bardziej przystosowany do smarowania olejowego a nie jak w moim przypadku smarem stałym.
Następna próba wymagała już większej interwencji i miałem nadzieje, że ostatecznej.
Intencją moją było wyeliminowanie niewspółosiowości spowodowanej niedokładnym montażem jak i wyginaniem się wału podczas pracy. Oczywiście łożyska się bardziej grzały i były głośniejsze, ale to było zrozumiałe. Niestety i te rozwiązanie nie dało rady .
Po kilku set roboczogodzinach zdemolowana bieżnia łożyska oporowego.
Znowu szukam przyczyny i tym samym rozwiązania problemu. Mam kilka przypuszczeń, ale nie wiem która może być trafna. Moim głównym zajęciem jest wykorzystywanie ekstruderów a nie ich projektowanie. Chociaż lubię trochę pomajsterkować .
Ektrudery (mam je trzy) są konstrukcji radziecki nieistniejącego producenta. Przypuszczam, że jest to ich poważniejsza wada. Nowszy ekstruder ich produkcji ma zupełnie inne rozwiązanie łożyskowania. Jest smarowany olejem, są połączone obydwa zespoły łożysk, przeniesione łożysko oporowe z przedniej części do tylnej (przy kole pasowym) i oprócz tego łożysko oporowe jest osadzone na jakiś sprężynowych poduszkach. To tyle co udało mi się odczytać z rysunku.
Bardzo chętnie zasięgnę fachowej porady lub konsultacji, nawet odpłatnie. Bardziej mi zależy na osobach z praktyką.
Oczywiście dziękuje za wszelkie sugestie i proszę o więcej
Pozdrawiam
Głównym moim założeniem było jak najmniejsza modyfikacja oryginalnego rozwiązania i zmieścić się w oryginalnych obudowach i bez modyfikacji wału.
Pierwszą moją próbą była wymiana łożyska oporowego z kulkowego (51220) na wałeczkowe (81220) czyli mocniejsze o tych samych wymiarach. Było lepiej, ale też poszło. Może to ze względu na koszyk, który był z tworzywa i bardziej przystosowany do smarowania olejowego a nie jak w moim przypadku smarem stałym.
Następna próba wymagała już większej interwencji i miałem nadzieje, że ostatecznej.
Intencją moją było wyeliminowanie niewspółosiowości spowodowanej niedokładnym montażem jak i wyginaniem się wału podczas pracy. Oczywiście łożyska się bardziej grzały i były głośniejsze, ale to było zrozumiałe. Niestety i te rozwiązanie nie dało rady .
Po kilku set roboczogodzinach zdemolowana bieżnia łożyska oporowego.
Znowu szukam przyczyny i tym samym rozwiązania problemu. Mam kilka przypuszczeń, ale nie wiem która może być trafna. Moim głównym zajęciem jest wykorzystywanie ekstruderów a nie ich projektowanie. Chociaż lubię trochę pomajsterkować .
Ektrudery (mam je trzy) są konstrukcji radziecki nieistniejącego producenta. Przypuszczam, że jest to ich poważniejsza wada. Nowszy ekstruder ich produkcji ma zupełnie inne rozwiązanie łożyskowania. Jest smarowany olejem, są połączone obydwa zespoły łożysk, przeniesione łożysko oporowe z przedniej części do tylnej (przy kole pasowym) i oprócz tego łożysko oporowe jest osadzone na jakiś sprężynowych poduszkach. To tyle co udało mi się odczytać z rysunku.
Bardzo chętnie zasięgnę fachowej porady lub konsultacji, nawet odpłatnie. Bardziej mi zależy na osobach z praktyką.
Oczywiście dziękuje za wszelkie sugestie i proszę o więcej
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
Witam.
Nowsze rozwiązanie wiąże się praktycznie z przebudowaniem maszyny. Nowe obudowy inny sposób mocowania do ramy – nowa rama i.t.p. Ponadto nie wiem na 100% czy te rozwiązanie będzie trwalsze.
Dlatego chce poznać przyczynę i w miarę możliwości poprawić stare rozwiązanie idąc dwoma drogami.
1. poprawić na ile się da stare rozwiązanie na łożyskach kulkowych.
2. zbudować nowe w ramach starej obudowy
Co do pierwszej „drogi”
Czy należy pasować sztywno (w kierunku promieniowym) zewnętrzną bieżnie łożyska oporowego w obudowie? Czy czasem nie pozostawić luzu i dać możliwość swobodnego wycentrowania się łożyska oporowego względem promieniowego. Jakie rozwiązanie jest zgodne ze sztuką? W katalogu SKF-u na rysunkach jest widoczny luz, ale ani w treści ani w wymiarach nie ma o tym mowy. W katalogu NSK na rysunkach jest bez luzu .
Czy jest dopuszczalne użycie podkładki elastycznej (np. elastomerowej 3mm) na stuku wzdłużnym łożysko-obudowa, też w celu wyeliminowania niewspółosiowości? Wiem, że jest rozwiązanie łożyska oporowego z kulistym pierścieniem, które niby rozwiązuje ten problem. Tylko że po pierwsze nie mam w obudowie miejsca na te rozwiązanie a po drugie jak to się ma do współpracy z łożyskiem promieniowym.
Co do drugiej „drogi”
Mam pewne przypuszczenia, ale może nie teraz i tak się „rozgadałem”
Pozdrawiam
P.S.
Na koniec uszkodzone łożysko oporowe a raczej to co po nim pozostało.
Nowsze rozwiązanie wiąże się praktycznie z przebudowaniem maszyny. Nowe obudowy inny sposób mocowania do ramy – nowa rama i.t.p. Ponadto nie wiem na 100% czy te rozwiązanie będzie trwalsze.
Dlatego chce poznać przyczynę i w miarę możliwości poprawić stare rozwiązanie idąc dwoma drogami.
1. poprawić na ile się da stare rozwiązanie na łożyskach kulkowych.
2. zbudować nowe w ramach starej obudowy
Co do pierwszej „drogi”
Czy należy pasować sztywno (w kierunku promieniowym) zewnętrzną bieżnie łożyska oporowego w obudowie? Czy czasem nie pozostawić luzu i dać możliwość swobodnego wycentrowania się łożyska oporowego względem promieniowego. Jakie rozwiązanie jest zgodne ze sztuką? W katalogu SKF-u na rysunkach jest widoczny luz, ale ani w treści ani w wymiarach nie ma o tym mowy. W katalogu NSK na rysunkach jest bez luzu .
Czy jest dopuszczalne użycie podkładki elastycznej (np. elastomerowej 3mm) na stuku wzdłużnym łożysko-obudowa, też w celu wyeliminowania niewspółosiowości? Wiem, że jest rozwiązanie łożyska oporowego z kulistym pierścieniem, które niby rozwiązuje ten problem. Tylko że po pierwsze nie mam w obudowie miejsca na te rozwiązanie a po drugie jak to się ma do współpracy z łożyskiem promieniowym.
Co do drugiej „drogi”
Mam pewne przypuszczenia, ale może nie teraz i tak się „rozgadałem”
Pozdrawiam
P.S.
Na koniec uszkodzone łożysko oporowe a raczej to co po nim pozostało.