Części do przekazania napędu między silnikami

[RazorSun]

Witam,

na wstępie chciałem zaznaczyć, że nie jestem zaawansowany w temacie mechaniki, a że nie mam do kogo zwrócić się w tym temacie, postanowiłem zapytać na tym forum.

Tak więc za wszelkie mało profesjonalne opisy, przepraszam


A teraz do rzeczy:

Posiadam następujący silnik spalinowy
http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/S ... ducer=3101

oraz silnik krokowy:
http://botland.com.pl/silniki-krokowe/6 ... q06nm.html

chciał bym te dwa silnik połączyć przez nałożenie zębatek na oba i spięcie ich tuleją.
Silnik spalinowy zawiera wał który zakończony jest gwintem. Jego średnica to 3mm.


Problem w tym, że nie jestem pewien co do wyboru odpowiednich części na stronie http://ebmia.pl/.
Dlatego właśnie chciał bym się do Was zwrócić o pomoc w wyborze części - odpowiednich zębatek i tulei - oraz ew uwagi co do takiego rozwiązania (może nie tuleją a paskiem?).


Z góry dziękuję za pomoc

[noel20]

Ale co ty chcesz do tego silnika krokowego podłączyć właściwie? Wyjście wału korbowego z tego spalinowego? Trochę duże obroty tam masz Rozwali ten krokowy.
Poza tym na tak duże obroty trzeba też patrzeć przy doborze sprzęgła i moment czy wytrzyma.
Jeżeli chcesz jednak tym krokowym sterować np. przepustnicą czy coś takiego, to weź sobie np GS9 sprzęło. Łącznik jakiś najbardziej miękki i dwie końcówki kłowe. Na 5mm już jest, a na 3mm gwint to albo kupić trzeba bez otworu jak jest, albo większa i w środek wstawić tulejkę centrującą, a całość docisnąć tą nakrętką M3. O ile się uda. Musiałbyś fotki wrzucić dokładnie tego co chcesz połączyć, to byłoby łatwiej.

[zacharius]

jak to ma być prądnica to bardzo drogi ten prąd wyjdzie bo paliwko to około 25zl za litra

[RazorSun]

Dokladnie. To ma byc pradnica.

Zapewne nie jest to oszczędne rozwiązanie, ale potrzebne jest mi to tylko do celów eksperymentalnych. Szczególnie, że akurat ten silnik wymaga dodatkowej pompki podłączonej pod prąd, do chłodzenia silnika cieczą

Ale tak jak pisałem, jest to czysto eksperymentalna konstrukcja.


@noel20: mam obawy o których pisałeś, że silnik krokowy może nie wytrzymać. Dlatego też puszczę spalinowy na najmniejszych obrotach. Pytanie czy i tak mi sie nie ugotuje?

Co do samego polaczenia to pierwsze co mi przyszlo do glowy, to zamontowanie na obu walach zebatek, ktore polaczone byly by tuleja z zebatkami. Przez co straty energii byly by mozliwie najmniejsze (na moj podczatkujacy w mechanice rozum).


Czy wobec powyższych informacji jest dla tej konstrukcji jakiś ratunek?

[BYDGOST]

Jeśli ma to być prądnica to nie lepiej dać przekładnię pasową? Można przy okazji dopasować obroty.

[noel20]

Ciekawe co za eksperyment, bo bez tego nasze doradzanie jest bez sensu.
Z drugiej strony można to zrobić byle jak, a eksperyment będzie miał swój rezultat. Albo będzie działać, albo nie. Albo silnik krokowy pójdzie z dymem, albo się rozpadnie od obrotów i uszkodzi kogoś stojącego w pobliżu, albo to będzie generować prąd, albo nie itd. Wiedza pozyskana w trakcie samodzielnego poznawania świata jest bezcenna

Jakikolwiek silniczek z zabawki będzie lepszy od tego krokowego. Po pierwsze ten spalinowy wykręca ponad 400W mocy. A krokowy jest w stanie oddać max 100 razy mniej, więc to będzie wybitnie nie efektywne. Jakikolwiek silniczek z zabawki jest już lepszy, bo przynajmniej nie narzuca użycia mostka. Na wyjściu silnika krokowego będzie prąd przemienny. Żeby uzyskać stały ( o ile trzeba) koniecznym jest zastosowanie prostownika. Właściwie dwóch. I to bardzo szybkich. Zwykłe diody prostownicze wymiękają. Nawet jeżeli ten spalinowy będzie pracować na minimalnych obrotach tj. 3000rmp na wyjściu krokowego przy połączeniu bezpośrednim wałów będziesz miał prąd przemienny o częstotliwości 2,5kHz (o ile się w rachunkach nie walnąłem).
Jeżeli pompka którą chcesz zasilić potrzebuje prądu stałego, to najlepiej będzie poszukać innego silniczka.

A co was wszystkich wzięło na te krokowe silniki tak w ogóle? jeden migomat na krokowcu robi, drugi prądnicę... Ciekawe co będzie dalej

[fus23]

sieczkarnia

[noel20]

sieczkarnia

Co by precyzyjnie odmierzać urobek

[RazorSun]

Eksperyment jest bardzo prosty (eksperyment może to nawet za dużo powiedziane )

Chodzi o stworzenie prostej prądnicy, którą będę mógł używać do ładowania akumulatorów Li-Po do modeli latających.

Ten zestaw który mam (krokowy i spalinowy) leżał u mnie jako części zamienne, stąd postanowiłem, że użyję ich do sprawdzenia czy w ogóle takie coś się sprawdzi - czy będzie odpowiednia ilość prądu, ile potrzebował bym benzyny na naładowanie jednego pakietu etc.

Docelowo myślałem o mniejszej jednostce spalinowej 1cm3 chłodzonej powietrzem (odpada kwestie pompki do jej chłodzenia), który zużywa dużo mniej nitro.

Pomysł wyszedł z prostej potrzeby: jestem ze sprzętem na bezludziu, ale mając prądnice mogę sobie go podładować (zamiast nosić ze sobą wiele pakietów akumulatorów które, nawiasem mówiąc nie są tanie).

Chodzi też o to aby nie była to 5 kg prądnica, którą będę tachał na plecach, a możliwie najmniejsze rozwiązanie - nie spotkałem się z żadnym takim do kupienia.



Rozumiem, że przez zbawkowy silniczek krokowy chodzi Ci np o ten w napędach CD?
W czym on są lepsze od tego co podałem? I czy może jest jakiś silnik krokowy podobny do tego co mam, który nadał by się do tak dużych obrotów? (pytam pod kątem ew zakupu już właściwego silnika)



Co do przekładni pasowej to też o tym myślałem, szczególnie w tej chwili gdy coraz bardziej zastanawiam się czy nie spalę silniczka krokowego. Pytanie tylko jak duże będą straty mocy na takiej przekładni?

[noel20]

Pisząc silniczek od zabawki, miałem na myśli silniczek nie krokowy. Czemu krokowy? Po co sobie życie utrudniać?

Straty na przekładni pasowej będą bardzo małe i nie mają znaczenia, bo silnik ten spalinowy generuje tak dużo energii na wale, że silnik elektryczny z nim połączony, który by to w pełni wykorzystał to np taki:
http://allegro.pl/silnik-elektryczny-na ... 92441.html
Czyli 100 razy większy.
Taki z przekładnią odpowiednią i ładowałbyś samochodowy akumulator, albo nawet dwa na raz.
Zaprzęganie tego spalinowego do ładowania baterii to pomyłka. Kup sobie za 50zł ogniwa solarne i będziesz ładował tanio i cicho. Mimo, że trzeba kupić ogniwa to zobaczysz ile na paliwo oddasz kasy jak ten co masz popracuje trochę godzin.
Już lepiej kupić taką latarkę:
http://allegro.pl/latarka-na-dynamo-dar ... 87735.html
i wybebeszyć ją.
Tym szybciej naładujesz swoje akumulatorki niż tym malutkim krokowcem.