cnc.info.pl - FORUM CNC

Jak w temacie - większość silników, które mnie interesują mają silnik o wałku 5mm, a zębatki do listwy zębatej, w oficjalnym sklepie forum zaczynają się od tych z otworami 6mm - jak to zamocować?

Pozdrawiam, marijuz

Trzeba otwór pocienkować albo ośkę pogrubasić.

Albo dorobić tulejkę z mosiądzu na przykład. Wytoczyć się znaczy.
Może posmarować odpowiednim kwasem, otwór zalutowć i wywiercić 4,9mm?

Albo roztoczyć otwór w kółku na 7-8mm, i wtedy tulejkę dotoczyć na wcisk. O ile średnica kółka pozwoli.

Zdecydowanie napawac wal(ek) silnika !

są też zębatki bez otworu, ale czy zwykłą wiertarką uda mi się rozwiercić to równo i w osi? Te bez otworów mają chociaż jakiś otwór pomocniczy, prowadzący przy wierceniu?

to musiał byś komuś na tokarkę dać aby tulejować otwór lub zrobić go pd podstaw bo wiertarką to raczej się to nie uda połowa forum ma Nutool to może znajdziesz kogoś w swojej okolicy

Zdecydowanie napawac wal(ek) silnika !

I później co? Jak silnik ma jednostronną oś to bez rozbierania go jak chcesz to przetoczyć?

marijuz pisze:są też zębatki bez otworu, ale czy zwykłą wiertarką uda mi się rozwiercić to równo i w osi? Te bez otworów mają chociaż jakiś otwór pomocniczy, prowadzący przy wierceniu?

Ręczą wiertarką nawet nie próbuj

noel20 pisze: Ręczą wiertarką nawet nie próbuj

Ojtam ojtam.
Ludzie zrobili się teraz tacy wygodni że kiedy mają potrzebę wyciąć cokolwiek z deski to od razu szukają FIRMY która dysponuje maszynami cnc. Liczenie obowiązkowo z użyciem kalkulatora, do narysowania szkicu pomysłu koniecznie jakaś aplikacja komputerowa... A przecież nie od razu Kraków zbudowano. Zanim powstały jakiekolwiek udogodnienia techniczne wszystko było dłubane ręcznie tym co było w zasięgu. Trzeba ruszyć konceptem a na wszystko znajdzie się sposób. Te wszystkie podpowiedzi w kolejnych postach tego wątku to raczej żarty niż rady bo samo tytułowe pytanie nie jest poważne. Bez elementarnego wyczucia spraw technicznych nie da się nic zrobić samodzielnie, chyba że wyznaje się ideę- żadnej pracy się nie boję, tylko dajcie mi ludzi.

Jakby dobrze pokombinować to jako tako wyjdzie. Ja swoje koła wierciłem tokarką bo mam dostęp. Ale otwory mocno rozbiła bo koń krzywo siedzi. Później zabawa z punktakiem i czujnikiem zegarowym, aż osiągnąłem to, że koło na wałek nachodzi ciasno i nie ma bicia przy kręceniu. A dalej na klej.
Da się więc, ale niedawno jakiś tu chciał zapłacić, żeby ktoś mu kółka pasowe zdjął z silników, więc poziom kreatywności u ludzi jest różny.
Poza tym skoro autor pyta o coś takiego to nie powiem mu jak z tego co ma w garażu ma wykombinować zamocowanie tych kółek. A skoro z kreatywnością cienko to pozostają inni mający pomysły i sprzęt.