zużycie zębów paska zębatego T5-szr.16mm
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2013, 17:44
- Lokalizacja: Czerwonak
zużycie zębów paska zębatego T5-szr.16mm
Witam. Mam następujący problem. Bardzo często następuje uszkodzenie zębów paska T5. Napięcie paska regulowałem różnie,słabiej i napinałem b.mocno,po jakimś czasie zęby ścięte.(jest to wiertarka pozioma wiertła fi 8mm wiercenie na przelot 25mm w drewnie, 2 wrzecenniki obr.4000, opasanie kół 1/4 obwodu, napinacz regulowany mimośrodowy). Dziękuje za pomocne informacje co z tym fantem zrobić.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Zakładając poprawność montażu i napięcia wstępnego:
Z pasem powinno współpracować przynajmniej 8 zębów.
Może chociaż da się zwiększyć kąt opasania.
Pas T5 jest "wiekowy", ma niewielkie możliwości przenoszenia mocy
w porównaniu do pasów nowszych typów (T5 siła do 475N).
Jeśli to możliwe, warto wymienić pas na np. AT5
(kord stalowy 1015N, wariant HP 1395N czy HPF 1450N)
(dane wg. katalogu Medadyne).
Niestety, nie obędzie się wtedy bez wymiany pasowych kół zębatych.
Z pasem powinno współpracować przynajmniej 8 zębów.
Może chociaż da się zwiększyć kąt opasania.
Pas T5 jest "wiekowy", ma niewielkie możliwości przenoszenia mocy
w porównaniu do pasów nowszych typów (T5 siła do 475N).
Jeśli to możliwe, warto wymienić pas na np. AT5
(kord stalowy 1015N, wariant HP 1395N czy HPF 1450N)
(dane wg. katalogu Medadyne).
Niestety, nie obędzie się wtedy bez wymiany pasowych kół zębatych.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
Definitywny błąd, zbyt mały kąt opasania koła zębatego, co skutkuje nadmiernym przeciążeniem zaangażowanych zębów paska podczas skoku momentu na przekładni, a tym samym, do szybkiego ich zniszczenia. W tym przypadku żadne próby regulacji naciągiem nie poprawią żywotności zębów pasa.dziadek-ak pisze:opasanie kół 1/4 obwodu
Jedynym słusznym (najłatwiejszym) wyjściem w tej sytuacji jest przebudowa prowadzenia pasa, aby zwiększyć maksymalnie kąt opasania, poprzez dodanie dodatkowych rolek prowadzących w pobliżu kół napędzajacych każdego wrzeciona. Rolki w postaci zwykłych łożysk tocznych. Wiąże sie to z zastosowaniem trochę dłuższego pasa, ale to raczej nie stanowi żadnego problemu.
Nie znam układu przeniesienia (nie widzę), ale z opisu wynika, że kół pasowych jest więcej niż dwa.

Może być np. tak:

Oczywiście nie ma złotego środka, przeginanie pasa w druga stronę też prowadzi, do jego szybszego zużycia, ale moment rozłożony zostanie na większą ilość zębów pracujących na każdym z kół. Zęby w pasku już nie będą się wycinać.

Pozdrawiam Sławek
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2013, 17:44
- Lokalizacja: Czerwonak
zużycie zębów paska zębatego T5-szr.16mm
Witam. Dziękuję Wam koledzy za pomoc w mojej sprawie, proszę o opinię dotyczącą paska HDT5M wraz z odpowiednimi kołami, czy właściwiej użyć paska GT3 5MGT szer. 15 mm. oczywiście z dodaniem rolek aby zwiększyć kąt opasania. ten zestaw jest 3 krotnie droższy ale trudno.Dziękuję za pomoc.POZDRAWIAM!!!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
dziadek-ak, widzę że skłaniasz się ku droższej opcji.
o 160% od tego, a do tego 30%, albo od tego o 1000 i 1%, śmiechu warte...
Nie wspominając o opiewanych wszędzie kordach, takich, czy siakich...
Każdy pasek ma swój resurs, ...koniec i kropka.
Jak nadejdzie jego czas, zdejmujesz, wywalasz do śmieci i zakładasz nowy.
Jak dla mnie nie ma najmniejszej różnicy, zwróć uwagę na przekrój zęba w obydwu przykładach, jest "sferyczny", i to powinno byc podstawowym wykładnikiem wyboru
A jak wiadomo wszystkim amatorom, taki kształt zęba gwarantuje znacznie lepsze przeniesienie momentu napędowego o zmiennej charakterystyce, w układach mocno obciążonych, są po prostu trwalsze i mniej podatne na zmęczenie, niźli zęby o innym zarysie.

dziadek-ak, i oczywiście nikt się nawet nie zapytał. Fabryka, czy samoróbka, jaką mocą dysponujesz, i jakie jest przełożenie z silnika na wrzeciona, i czy masz ostre wiertła?
Bo i po co..., jak to by miało jakiś wpływ na pracę układu...
No to ja się zapytam, ale to już tak..., z czystej ciekawości.
Są to podobne pasy, I jako do amatora, nie przemawiają do mnie wskaźniki typu:dziadek-ak pisze:paska HDT5M wraz z odpowiednimi kołami, czy właściwiej użyć paska GT3 5MGT szer. 15 mm.
o 160% od tego, a do tego 30%, albo od tego o 1000 i 1%, śmiechu warte...
Nie wspominając o opiewanych wszędzie kordach, takich, czy siakich...
Każdy pasek ma swój resurs, ...koniec i kropka.
Jak nadejdzie jego czas, zdejmujesz, wywalasz do śmieci i zakładasz nowy.

Jak dla mnie nie ma najmniejszej różnicy, zwróć uwagę na przekrój zęba w obydwu przykładach, jest "sferyczny", i to powinno byc podstawowym wykładnikiem wyboru

A jak wiadomo wszystkim amatorom, taki kształt zęba gwarantuje znacznie lepsze przeniesienie momentu napędowego o zmiennej charakterystyce, w układach mocno obciążonych, są po prostu trwalsze i mniej podatne na zmęczenie, niźli zęby o innym zarysie.

dziadek-ak pisze:szr.16mm
Właśnie..., nie wiem czemu oscylujesz w tych granicach, czemu nie szerokość paska np. 25, 30mm i śpisz spokojnie..., nawet przy T5.dziadek-ak pisze:szer. 15 mm.

dziadek-ak, i oczywiście nikt się nawet nie zapytał. Fabryka, czy samoróbka, jaką mocą dysponujesz, i jakie jest przełożenie z silnika na wrzeciona, i czy masz ostre wiertła?
Bo i po co..., jak to by miało jakiś wpływ na pracę układu...

No to ja się zapytam, ale to już tak..., z czystej ciekawości.
Pozdrawiam Sławek
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1454
- Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
- Lokalizacja: Świecie
Tylko, że dla danego typu pasa, rodzaju kordu, osnowy
czy producenta pasa ten resurs może być znacząco inny.
Przy takim podejściu, może okazać się,
że nadal paski trzeba będzie ciągle wymieniać,
bo np. źle dobrano średnice kół napinających do rodzaju zastosowanego pasa,
lub zbyt mała jest liczba zębów kół przenoszących moc.
czy producenta pasa ten resurs może być znacząco inny.
Przy takim podejściu, może okazać się,
że nadal paski trzeba będzie ciągle wymieniać,
bo np. źle dobrano średnice kół napinających do rodzaju zastosowanego pasa,
lub zbyt mała jest liczba zębów kół przenoszących moc.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2013, 17:44
- Lokalizacja: Czerwonak
zużycie zębów paska zębatego T5-szr.16mm
Wtam. Chcę przedstawić więcej danych dotyczących mojej wiertarki: obr. silnika 2980, obroty 2 wrzecion ok. 4050 (przeł. 1,36) wiertła fi 8, gł. wier. 25mm. Obecnie jestem na etapie zamontowania dodatkowego mimośrodowego napinacza fi 50mm.samochodowego aby zwiększyć opasanie 2 kół napędzających wrzeciona, oraz uszczelnienie osłony napędu, ponieważ na dnie zębów kół osadza się pył po wierceniu, powodując unoszenie paska. Jeżeli to nie pomoże wymiana kół i paska T5 szer.25 lub HDT5M. T5 ma wys. zęba 1,2mm. a HDT 5M -2,1mm. średnice kół w obu przypadkach są identyczne jak w T5- 16mm. Wiertarka wykonana na podstawie mojej dok. konstr.(byłem projektantem maszyn i urządzeń 40lat. W latach 80 nie było tak dużego asortymentu części do wykorzystania, uczymy się całe życie) dziękuję, POZDRAWIAM!!!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
Ta, jasne... jeden jest obliczony na 20 godzin pracy, a drugi na 2500 godzin.triera pisze:Tylko, że dla danego typu pasa, rodzaju kordu, osnowy
czy producenta pasa ten resurs może być znacząco inny.

A to jest dopiero znacząca różnica
W nowych konstrukcjach pasów jest to dla mnie fakt pomijalny, bo przebiegi mają zbliżone.

Łaaa... koła ø16 przy opasaniu 1/4 obwodu, eeee... to jakieś nieporozumienie.dziadek-ak pisze:średnice kół .... są identyczne jak w T5- 16mm
Zerknąłem do najbliższego katalogu, i wychodzi na to, że koła napędu wrzeciona
atakują pasek z pełnym przyporem tylko dwoma zębami.
Tzn. tylko dwa zęby paska przenoszą faktycznie wszystkie siły + brud.
Aż dziw..., że to w ogóle było w stanie cokolwiek przewiercić.
W tym przypadku to prawidłowy objaw, że wycina zęby.

Załóż na wrzeciona koła min. ø40 i z czapki.
Pozdrawiam Sławek
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2013, 17:44
- Lokalizacja: Czerwonak
zużycie zębów paska zębatego T5-szr.16mm
Witam. Skąd wywnioskowałeś,że średnica kół wrzecion wynosi 16mm,to jest szer. paska T5, ja mam koła na 2 wrzecionach fi 32mm, na silniku fi 42mm,szer. paska 16mm. Na cz. biernej pasa napinacz mimośrodowy fi 50mm, obecnie pomiędzy wrzecionami dołożę identyczny napinacz (reg. mechanicznie) w celu powiększenia opasania kół do 1/2 obwodu.POZDRAWIAM!!!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
dziadek-ak, fakt , chyba trochę źle zrozumiałem Twój opis.
Teraz widzę dokładnie, że nie dodałeś przed 16mm, szr./szer.
Mój błąd...
Ale i tak w starym układzie ø32 to w dalszym ciągu za mało.
Z 20-stu zębów obciążonych jest tylko 5, a to i tak za mało.
Standardem jest praca w pełnym przyporze przenoszącym moment przez min. 8-10 zębów.
Jak byś kiedyś na wrzeciona założył koła min. 40z, nie było by dziś tematu.
A tak wynikły dla czytających Twój temat same pozytywy. Dowiedzą się więcej.
Jednoczesna praca dwóch napinaczy nie pozwoli na prawidłową regulacje dynamicznego napięcia pasa, i spowoduje jego nadmierną miękkość podczas skoku momentu obrotowego.
Ponieważ nie wiesz czy reagują identycznie na obciążenie, mają takie samo ugięcie, i twardość.
Może pod obciążeniem zacząc przeskakiwać pasek po zębatkach i kapota...
Myślę, że nie ma co więcej rozkminiać tego tematu, Wiesz już co zrobić...
A przede wszystkim, tak jak pisałeś wyżej, zacznij od uszczelnienia skrzynki przekładniowej,
Pasy zębate lubieją pracować w czystości.

Teraz widzę dokładnie, że nie dodałeś przed 16mm, szr./szer.

Mój błąd...
Ale i tak w starym układzie ø32 to w dalszym ciągu za mało.
Z 20-stu zębów obciążonych jest tylko 5, a to i tak za mało.
Standardem jest praca w pełnym przyporze przenoszącym moment przez min. 8-10 zębów.
Jak byś kiedyś na wrzeciona założył koła min. 40z, nie było by dziś tematu.
A tak wynikły dla czytających Twój temat same pozytywy. Dowiedzą się więcej.

Ten dodatkowy powinieneś zablokować w stałej pozycji, tylko i wyłącznie jako podporę.dziadek-ak pisze:pomiędzy wrzecionami dołożę identyczny napinacz (reg. mechanicznie)
Jednoczesna praca dwóch napinaczy nie pozwoli na prawidłową regulacje dynamicznego napięcia pasa, i spowoduje jego nadmierną miękkość podczas skoku momentu obrotowego.
Ponieważ nie wiesz czy reagują identycznie na obciążenie, mają takie samo ugięcie, i twardość.
Może pod obciążeniem zacząc przeskakiwać pasek po zębatkach i kapota...
Myślę, że nie ma co więcej rozkminiać tego tematu, Wiesz już co zrobić...

A przede wszystkim, tak jak pisałeś wyżej, zacznij od uszczelnienia skrzynki przekładniowej,
Pasy zębate lubieją pracować w czystości.

Pozdrawiam Sławek