Mechanizm śrubowy pieca

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni


Autor tematu
snusmumriken
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 22
Rejestracja: 28 cze 2011, 12:02
Lokalizacja: Kraków

Mechanizm śrubowy pieca

#1

Post napisał: snusmumriken » 05 wrz 2011, 01:31

Witam Wszystkich
Za zadanie dostałem wykonać właz ogniotrwały oraz mechanizm, który będzie nim poruszał. Właz wykonałem jako prostokątną płytą(1000x650) składającą się kolejno z warstw na wierzchu, płyty stalowej (H25T, 10mm), płyty włóknistej(ogniotrwałej, 30mm) i warstwy zbrojonego włóknami betonu ogniotrwałego (150mm). Ma przemieszczać się między dwoma otworami (800x550) oddalonymi o 1000mm od siebie komór pieca. Powierzchnia pieca jest płaska, Właz ma w zasadzie zostać przewleczony znad jednego otworu nad drugi.
Mniej więcej wszystko już opracowałem, jednak wciąż mam problem z rozwiązanie kilku bardzo istotnych kwestii.

Zanim jednak o tym napisze spróbuję zobrazować o co mi chodzi;), niestety cad na moim staruszku odpala się z pół godziny, dlatego też korzystam z painta;) Od razu zaznaczam że nie jest to rys. techniczny :razz:

http://imageshack.us/photo/my-images/638/wlaz.jpg/

Jak widać dwie śruby umieszczone są po dwóch stronach włazu, aby je zsynchronizować użyłem przekładni stożkowej. Śruby(Tr 36x6) wykonałem ze stali 1.4021, choć tutaj będę musiał pomyśleć nad czymś innym zważywszy na wysoką temp. jaka może pojawić się podczas pracy.
Wciąż jednak myślę w jakich łożyskach umieścić mechanizm śrubowy. Będzie on miał prawie 3000mm długości, nie uniknę ewentualnych ugięć wału, dlatego też myślałem nad łożyskiem wahliwym bądź samonastawnym. Te jednak słabo przenoszą obciążenia osiowe. Właz waży prawie 236kg, kiedy jest ciągnięty przeciwdziała śrubą które całą siłę przenoszą na łożyska. Zastanawiam się jeszcze nad łożyskami baryłkowymi.
Nie mogę też poradzić sobie ze sposobem podpięcia płyty do ramy. Na chwilę obecną planuje tak jak na rysunku zaczepić ją luźno do ramy na krótkim łańcuchu, tak aby właz poruszał się swobodnie, nawet przy niewielkich nierównościach, maksymalnie jak to się tylko da zniwelować siły działające na mechanizm śr. prócz osiowych.
Sama rama też nie jest jeszcze do końca przemyślana. Nie da się idealnie wykonać mechanizmu. Zawsze pojawią się odkształcenia które będą ją przesztywniać generując duże obciążenia związane z tarcie na gwincie.
Wokół otworów znajduje się niska podmurówka, z betonu ogniotrwałego o profilu z lekkim łukiem w głąb. Będzie tam niewielka ilość piasku bądź innego materiału który dobrze uszczelni otwór gdy właz na niego wiedzie.

Chciał bym poznać Waszą opinię, co o tym sądzicie. Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Mechanizm śrubowy pieca

#2

Post napisał: pitsa » 05 wrz 2011, 07:09

Zbyt skomplikowane. :-)

Jak często będziesz je otwierał?
Mechanizm przemieszczania ma być ręczny czy automatyczny?

Te dwa otwory są jeden nad drugim czy obok siebie?

Obrazek

Zamiast kombinacji ze stożkami można zastosować napęd łańcuchowy.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
snusmumriken
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 22
Rejestracja: 28 cze 2011, 12:02
Lokalizacja: Kraków

#3

Post napisał: snusmumriken » 05 wrz 2011, 10:52

Witam :wink:
Właz jest poziomy, zamocowany na wierzchu płaskiego pieca. Będzie przemieszczany z jednego otworu nad drugi, otwory znajdują się obok siebie w odległości 1m. Otwierane będą góra dwa razy dziennie.
Zgadzam się z Tobą że całość jest przekombinowana, zresztą w takich warunkach zwykle nie stosuje się takich elementów. Właz najlepiej aby był ciągnięty na łańcuchach nawijanych na jakiś wałek.
Niestety temat narzuca wykorzystanie mechanizmu śrubowego, prowadzący jedynie powiedział abym zastanowił się jak w podnośnikach warsztatowych synchronizują takie mechanizmy, aby ramy się w nich nie kleszczyły. Czym można powiedzieć narzucił mi wykorzystanie dwóch śrub.

Myślałem nad zastosowaniem łańcucha, jednak ten nie osiągnie takiej dokładności co koło z. stożkowe. W tym przypadku nawet drobne przesunięcia mogą kleszczyć ramy, generując bardzo duże tarcie na gwincie.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#4

Post napisał: pitsa » 05 wrz 2011, 11:37

Skoro to piec, i to otwierany od góry, to nie będzie problemu z emisją z niego jakiegoś gorącego pyłu (jak zabezpieczysz przed nim śruby?) czy oddziaływania termicznego na krawędzie klapy? Pewnie to tylko projekt na zaliczenie i nie ma takich problemów. ;)

To nie jest tylko przemieszczanie ale zluzowanie klapy, przemieszczenie, dociśnięcie klapy. Myślałeś o prowadnicy, nazwijmy to krzywkowej?

Czy to ma być zrobione za "jednym zamachem" tymi dwoma śrubami? W takim razie przekładnie kątowe powinny być w korpusie. oś napędowa "sztywna", śruby popychających klapy ruchome mają swobodę - nakrętka przy klapie. Jeśli mamy taką "swobodę" to prowadnica, po których jedzie klapa może być "krzywką" - mieć kształt rampy wznoszącej, poziomego prowadzenia i rampy obniżającej. Klapa wjeżdżając do gniazda (nad otwór) może być odpowiednią prowadnicą krzywkową dociskają. Klapa może jeździć na 4 wózkach po 4 prowadnicach. Wyjdzie kosmiczna konstrukcja niezbyt realna do zastosowania. ;-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
snusmumriken
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 22
Rejestracja: 28 cze 2011, 12:02
Lokalizacja: Kraków

#5

Post napisał: snusmumriken » 05 wrz 2011, 11:51

Witam
Też na początku myślałem że właz ma byc przemieszczony nad otwór a następnie domknięty w nim. Próbowałem zaprojektować mechanizm który za "jednym zamachem" przesunie właz i go domknie osadzając właz w wyprofilowanym otworze. Najpierw próbowałem zrobić to za pomocą dyferencjału, który po dojechaniu nad otwór jest blokowany, i następuje dokręcenie w pionie. Skończyło się jednak na dwóch ramach z zamocowaną do nich ślimacznicą, ruch ślimaka powodował ich obrót. Właz po łuku byłby przenoszony z jednego otworu nad drugi.

Po konsultacjach okazało się jednak że właz ma domknąć otwór jedynie pod własnym ciężarem, a jego ruch ma się odbywać jedynie w poziomie. Dlatego też zadałem mu większe wymiary niż samego otworu, tak aby w żadnym etapie ruchu elementy metalowe nie były narażone na bezpośrednie działanie żaru. Właz przesuwa się po prowadnicach metalowych do momentu zbliżenia do otworu. Wokół wlotu jest niewielka wylewka ogniotrwała z dodatkowo wysypanym proszkiem uszczelniającym, nieco podniesiona względem prowadnicy. Właz zostaje na nią wywleczony zabezpieczając otwór.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#6

Post napisał: pitsa » 06 wrz 2011, 00:40

No to masz już rozpracowane i wiesz czego oczekuje prowadzący. Ja zrobisz to pochwal się. Wiele klap i włazów widziałem ale nie taką naprzemienną z góry tylko większość to pionowe na zwykłych solidnych ramionach aby człowiek pomimo ciężaru dał radę otworzyć. :-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
snusmumriken
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 22
Rejestracja: 28 cze 2011, 12:02
Lokalizacja: Kraków

#7

Post napisał: snusmumriken » 06 wrz 2011, 01:38

Witam
Trochę zmieniłem koncepcje mechanizmu śrubowego, zamiast przekładni stożkowej użyje łańcuchowej. Zawsze to mniej o te cztery łożyska które w takich warunkach trzeba będzie raczej często wymieniać.
Dodatkowo zamiast ramy nośnej włazu, zaczepionej na obie śruby, która eliminowała moment od włazu na mechanizmie, chcę zastosować wózek z rolkami poruszający się po prowadnicy. Śruby będą jedynie odpowiedzialne za posuw wózka, wszystkie inne obciążenia przejmą rolki.
Co do samej konstrukcji takich rolek będę miał jeszcze kilka pytań. Ale to już w innym temacie :razz:
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”