Przekładnie do serwonapędów i mniejsze silniki - czy to ma sens?
: 20 sie 2019, 09:21
Witam
Jestem nowy więc na początek chciał bym się przywitać.
Zakupiłem obrabiarkę Cincinnati sabre 1500, firma zewnętrzna wymienia w niej całe sterowanie w raz z silnikami.
Zaproponowano mi aby założyć mniejsze silniki a do tego przekładnie (ślimakowe?). Wykonawca twierdzi że jest to dobre rozwiązanie gdyż drgania i całe obciążenie przenosi się na przekładnie przez co zwiększa się żywotność serwonapędów.
Koszt małych silników + przekładni lub większych silników bez przekładni będzie dość podobny. Obawiam się szybkiego zużywania się takiej przekładni z uwagi na tarcie. Czy taka przekładnia nie zmniejszy precyzji maszyny? Czy jest to powszechnie stosowana praktyka? Czy spotkaliście się z takim rozwiązaniem?
Jestem nowy więc na początek chciał bym się przywitać.
Zakupiłem obrabiarkę Cincinnati sabre 1500, firma zewnętrzna wymienia w niej całe sterowanie w raz z silnikami.
Zaproponowano mi aby założyć mniejsze silniki a do tego przekładnie (ślimakowe?). Wykonawca twierdzi że jest to dobre rozwiązanie gdyż drgania i całe obciążenie przenosi się na przekładnie przez co zwiększa się żywotność serwonapędów.
Koszt małych silników + przekładni lub większych silników bez przekładni będzie dość podobny. Obawiam się szybkiego zużywania się takiej przekładni z uwagi na tarcie. Czy taka przekładnia nie zmniejszy precyzji maszyny? Czy jest to powszechnie stosowana praktyka? Czy spotkaliście się z takim rozwiązaniem?