Strona 1 z 5

Mokry chińczyk - obieg wody.

: 22 lis 2013, 12:59
autor: 251mz
Witam

Większość przy mokrym chińczyku kombinuje z pompkami akwariowymi itp.
Takie rozwiązanie wydaje mi się trochę słabe.....

Myślałem nad czymś takim:
http://allegro.pl/pompa-ogrodowa-wz-250 ... 51772.html

do tego zapiąć zbiornik ze 10 litrów.....

Za pompą dać filtr wodny i pompę oczywiście trochę zdławić (pewnie regulowany bypass)

Czy ktoś coś takiego już stosował?

Trochę się boję ,że moich prób mogą nie wytrzymać chińskie uszczelnienia :D

Ostatecznie myślałem jeszcze o pompie obiegowej.
Ale w instrukcji jest ,zeby nie stosować nic innego jak woda np glikol :P

Pozdrawiam
Remigiusz

: 22 lis 2013, 13:50
autor: jomat
uwielbiam humor gdzie nie wiadomo czy ktoś mówi/pisze serio czy robi se jaja :grin:

Re: Mokry chińczyk - obieg wody.

: 22 lis 2013, 14:15
autor: oprawcafotografii
Pomysl o czyms z hydrauliki silowej ;)

q

: 22 lis 2013, 14:46
autor: dudis69
251mz pisze:Myślałem nad czymś takim:
O tyle ciekawy pomysł, że możesz pobierać zimnutką wodę prosto ze studni, ogrzewać "chińczykiem"
o 15 stopni i dalej już prosto walić z węża w rabatę, przynajmniej kwiatki nie zmarzną. :mrgreen:

: 22 lis 2013, 14:53
autor: diodas1
Pompa do małego akwarium faktycznie może być za wątła. Rozejrzyj się zatem w asortymencie pomp fontannowych do oczek wodnych. Mały pobór prądu, ciśnienie nie rozwali uszczelnień, trwałość bardzo duża, łatwość użycia, ceny nie powalają. Można wykorzystać ją do zbudowania chłodzenia w obiegu zamkniętym, dając po drodze klasyczną chłodnicę samochodową z wentylatorem uruchamianym wbudowanym termostatem. Rezerwuar wody nie musi być w takim wypadku wielki, wystarczy taki w którym zmieści się ta pompka, czyli rzędu 2-3l. Pompy fontannowej nie trzeba specjalnie dławić.

: 22 lis 2013, 15:08
autor: 251mz
uwielbiam humor gdzie nie wiadomo czy ktoś mówi/pisze serio czy robi se jaja :grin:
Pomysl o czyms z hydrauliki silowej ;)

q
O tyle ciekawy pomysł, że możesz pobierać zimnutką wodę prosto ze studni, ogrzewać "chińczykiem"
o 15 stopni i dalej już prosto walić z węża w rabatę, przynajmniej kwiatki nie zmarzną. :mrgreen:
Jak by ktoś nie zauważył to nie robię sobie jaj....
Jeśli ktoś nie ma niczego ciekawego do powiedzenia to proszę nie zabierać głosu...

Proszę tylko o merytoryczne wypowiedzi....

Wybaczcie ,ale chciałem zastosować solidne rozwiązanie a nie dziadować pompą akwariową....

To ,że prezentowana przeze mnie pompa jest za mocna to ja wiem...
Ale ma dużo zalet , a w tym trwałość i cichobieżność....

Zamierzałem pompę zrobić z bypassem na którym będzie zaworek...
Tym zaworkiem będzie się regulować jaki strumień faktycznie będzie płynął do chłodzenia wrzeciona.
Za pompą dodatkowo filtr wodny ( sznurkowy czy coś podobnego) Aby żaden syf ze zbiornika lub pompy nie poszedł na wrzeciono.

Odpływ z wrzeciona trafiałbym z powrotem do zbiornika 8 litrowego lub większego aby nie potrzebna była chłodnica...

Druga sprawa to taka ,że mokry chińczyk jest pół środkiem i jak padnie wtedy jego miejsce zastąpi wrzeciono o większej mocy chłodzone wodą...
Więc cały układ zostanie.

: 22 lis 2013, 15:34
autor: oprawcafotografii
251mz pisze:...
Wybaczcie ,ale chciałem zastosować solidne rozwiązanie a nie dziadować pompą akwariową....
Wybaczamy :)

Ja od zawsze mam pompki akwariowe przy czterech maszynach
i zero klopotow z chlodzeniem. No ale jak sobie Milord zyczy :)

q

: 22 lis 2013, 15:35
autor: Zienek
http://www.bioagd.pl/product_info.php?products_id=4028

Tę pompkę ludzie stosują z powodzeniem. 18W chyba ma.
Trzeba dokupić do niej kondensator (2-3 zł).

Duża wydajność. Polska solidna konstrukcja.

: 22 lis 2013, 15:46
autor: jomat
jak tak to tak,

mokry chińczyk do 2,2kw wymaga obiegu min. 1l/min
przy ciśnieniu podnoszącym słup wody na wysokość jaka wychodzi
z umiejscowienia pompy względem wrzeciona (wraz z wężykami)
czyli od minimum poziomu do maksimum,
wrzeciono 800W może pracować praktycznie bez chłodzenia, nic się nie grzeje,
mogą to potwierdzić inni forumowicze.
Obieg zamknięty, zbiornik zbędny, układ identyczny jak przy chłodzeniu wodnym komputera.
Woda destylowana (ale nie nadmanganianem tylko własnoręcznie z czajnika)
plus 5-10% spirytusu co by glonom się nie podobało.
Wystarczy zerknąć na frezarki produkowane seryjnie z zamontowanymi chińczykami,
całe chłodzenie (pompka, wymiennik ciepła, wentylator)
mają zamontowane na osi Z, małe, zgrabne i w zupełności wystarczające.

Przykład:

Obrazek

: 22 lis 2013, 15:54
autor: ALZ
Proponowane pompy to nie jest dobry pomysł i szlag ją trafi prędzej niż proponowaną Piwole. Głośne są te pompy, przy pracy ciągłej w krótkim okesie czasu zacznie cieknąć dławnica. Jednak nasze dobre Polskie Piwole są nie do zabicia. Droższe ale też niezłe są pompki Bulmach.