Zagadka: Dlaczego niektóre wrzeciona mają 2 fazy?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Zagadka: Dlaczego niektóre wrzeciona mają 2 fazy?
Zainspirowany wypowiedzią kolegi ALZ mam nową zagadkę.
Zdecydowana większość elektrowrzecion jest zasilana z 3 faz, jednak niektóre są zasilane z dwóch, czy ktoś z Szanownych Kolegów wie dlaczego?
Aby było jasne chodzi o sytuację w której porównujemy trójfazowy silnik elektrowrzeciona z trzema symetrycznymi uzwojeniami które najczęściej połączone są w gwiazdę, czyli końce każdego z uzwojeń są zwarte razem, a początki wyprowadzone na zewnątrz do podłączenia zasilania, z elektrowrzecionem dwufazowym w którym są dwa uzwojenia (przynajmniej pod względem logicznym) które mają wyprowadzone do zasilania zarówno początki jak i końce obydwóch uzwojeń czyli 4 przewody.
Zdecydowana większość elektrowrzecion jest zasilana z 3 faz, jednak niektóre są zasilane z dwóch, czy ktoś z Szanownych Kolegów wie dlaczego?
Aby było jasne chodzi o sytuację w której porównujemy trójfazowy silnik elektrowrzeciona z trzema symetrycznymi uzwojeniami które najczęściej połączone są w gwiazdę, czyli końce każdego z uzwojeń są zwarte razem, a początki wyprowadzone na zewnątrz do podłączenia zasilania, z elektrowrzecionem dwufazowym w którym są dwa uzwojenia (przynajmniej pod względem logicznym) które mają wyprowadzone do zasilania zarówno początki jak i końce obydwóch uzwojeń czyli 4 przewody.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 21:22 przez cnc3d, łącznie zmieniany 3 razy.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
pytanie o jaki silnik chodzi bo jeżeli o klatkowy to dwufazowe silniki indukcyjne są stosowane jako elementy wykonawcze w układach automatycznej regulacji. Wśród maszyn tego typu szczególnie chętnie stosowany jest silnik o małym momencie bezwładności wirnika, uzyskanym w rezultacie zastosowania jako wirnika tzw. kubka z materiału niemagnetycznego, najczęściej aluminium. Dwufazowy silnik indukcyjny z wirnikiem kubkowym niemagnetycznym nazywa się silnikiem typu Ferrarisa.
W żłobkach stojana silnika dwufazowego umieszczone są dwa uzwojenia o osiach przesuniętych o 90°. Jedno z uzwojeń nazywa się wzbudzającym, drugie sterującym (uzwojenia te często są jednakowe i zajmują po połowie żłobków). W niektórych silnikach uzwojenia stojana wykonuje się jako tzw. uzwojenia mostkowe.
Dwufazowe silniki wykonawcze są silnikami o sterowanej prędkości obrotowej - samohamowne ,a dzięki swoim zaletom pełnią istotną rolę w układach automatyki ,gdzie służą do przetwarzania sygnału elektrycznego na ruch mechaniczny. Wirniki tych maszyn są zawsze zwarte i występują w różnych wykonaniach np. jako klatkowe...
1. w formie kubka z materiału niemagnetyczne
2. w formie kubka stalowego
3. w formie masywnego walca stalowego
Czyli , szybki start i szybkie hamowanie
W żłobkach stojana silnika dwufazowego umieszczone są dwa uzwojenia o osiach przesuniętych o 90°. Jedno z uzwojeń nazywa się wzbudzającym, drugie sterującym (uzwojenia te często są jednakowe i zajmują po połowie żłobków). W niektórych silnikach uzwojenia stojana wykonuje się jako tzw. uzwojenia mostkowe.
Dwufazowe silniki wykonawcze są silnikami o sterowanej prędkości obrotowej - samohamowne ,a dzięki swoim zaletom pełnią istotną rolę w układach automatyki ,gdzie służą do przetwarzania sygnału elektrycznego na ruch mechaniczny. Wirniki tych maszyn są zawsze zwarte i występują w różnych wykonaniach np. jako klatkowe...
1. w formie kubka z materiału niemagnetyczne
2. w formie kubka stalowego
3. w formie masywnego walca stalowego
Czyli , szybki start i szybkie hamowanie

Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 13:30 przez cnccad, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
A czy ta druga to nie jest faza pomocnicza ? Przesunięta n.p. za pomocą kondensatora ? Gdy mamy normalną sieć elektryczną 3 - fazową lub "sztuczną" wytworzoną przez falownik, to takie wrzeciono jest zasilane z niej jedynie 2 fazami ? Z tych obszernych postów wynika, że lepiej jest obniżać napięcie zadawane wrzecionu, zatem nie chodzi tu o osiągnięcie napięcia międzyfazowego - 400 V. Dziwne bardzo. Ciekawe, że takie różne dziwadła lansują różne zachodnie, niszowe firmy tłumacząc, że jest to cudeńko przez nich opracowane. I oczywiście wycenione. Tyle, że często praktyka pokazuje, że efekt jest problematyczny. »
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 19:43 przez podrzeźbi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
taki układ w maszynach profesjonalnych
hm .... wątpię żeby się ktoś na to skusił
dodam jeszcze to że aby silniki wykonawcze charakteryzowały się dobrą sterowalnością muszą mieć zdolność do samohamowności określoną jako szybkie zatrzymanie się po odłączeniu napięcia sterującego lub zaniku przesunięcia fazowego pomiędzy napięciem (sygnałem) sterującym i napięciem wzbudzającym. Samohamowność w dwufazowych silnikach indukcyjnych uzyskuje się przez powiększenie ich poślizgu utyku powyżej jedności. Wirniki samohamownych silników wykonawczych mają tak dobrany opór czynny klatki wirnika, aby poślizg utyku wynosił su Î (2¸4).Tak duży poślizg zapewnia liniowość charakterystyk przy regulacji prędkości obrotowej dzięki rozszerzeniu zakresu stabilnej pracy silnika.
czyli jak wyżej ... start/stop/stabilność pracy.


hm .... wątpię żeby się ktoś na to skusił
dodam jeszcze to że aby silniki wykonawcze charakteryzowały się dobrą sterowalnością muszą mieć zdolność do samohamowności określoną jako szybkie zatrzymanie się po odłączeniu napięcia sterującego lub zaniku przesunięcia fazowego pomiędzy napięciem (sygnałem) sterującym i napięciem wzbudzającym. Samohamowność w dwufazowych silnikach indukcyjnych uzyskuje się przez powiększenie ich poślizgu utyku powyżej jedności. Wirniki samohamownych silników wykonawczych mają tak dobrany opór czynny klatki wirnika, aby poślizg utyku wynosił su Î (2¸4).Tak duży poślizg zapewnia liniowość charakterystyk przy regulacji prędkości obrotowej dzięki rozszerzeniu zakresu stabilnej pracy silnika.
czyli jak wyżej ... start/stop/stabilność pracy.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Szanowni koledzy, zagadka nie dotyczyła silników do sterowania w automatyce tylko elektrowrzecion indukcyjnych. No może rzadko, ale zdarzają się elektrowrzeciona synchroniczne z magnesami stałymi ale to margines, jednak również przy takich elektrowrzecionach zagadka jest aktualna.
Silniki, które Szanowni Koledzy omawiają nie mają nic wspólnego z naszymi elektrowrzecionami. W nich ta dodatkowa faza służy do uzyskania przesunięcia fazowego niezbędnego do rozruchu silnika. To przesunięcie można wywołać kondensatorem lub indukcyjnością.
Natomiast silniki ze zwiększonym zakresem stabilnej pracy w poślizgu to po prostu rozwiązania umożliwiające regulację obrotów za pomocą zmiany napięcia np. prostego transformatora z odczepami. Takie układy nadają się tylko do sterowania stabilnie obciążonych silników, np. wentylatory i dmuchawy.
Aby było jasne chodzi o sytuację w której porównujemy trójfazowy silnik elektrowrzeciona z trzema symetrycznymi uzwojeniami które najczęściej połączone są w gwiazdę, czyli końce każdego z uzwojeń są zwarte razem, a początki wyprowadzone na zewnątrz do podłączenia zasilania, z elektrowrzecionem dwufazowym w którym są dwa uzwojenia (przynajmniej pod względem logicznym) które mają wyprowadzone do zasilania zarówno początki jak i końce obydwóch uzwojeń czyli 4 przewody.
Silniki, które Szanowni Koledzy omawiają nie mają nic wspólnego z naszymi elektrowrzecionami. W nich ta dodatkowa faza służy do uzyskania przesunięcia fazowego niezbędnego do rozruchu silnika. To przesunięcie można wywołać kondensatorem lub indukcyjnością.
Natomiast silniki ze zwiększonym zakresem stabilnej pracy w poślizgu to po prostu rozwiązania umożliwiające regulację obrotów za pomocą zmiany napięcia np. prostego transformatora z odczepami. Takie układy nadają się tylko do sterowania stabilnie obciążonych silników, np. wentylatory i dmuchawy.
Aby było jasne chodzi o sytuację w której porównujemy trójfazowy silnik elektrowrzeciona z trzema symetrycznymi uzwojeniami które najczęściej połączone są w gwiazdę, czyli końce każdego z uzwojeń są zwarte razem, a początki wyprowadzone na zewnątrz do podłączenia zasilania, z elektrowrzecionem dwufazowym w którym są dwa uzwojenia (przynajmniej pod względem logicznym) które mają wyprowadzone do zasilania zarówno początki jak i końce obydwóch uzwojeń czyli 4 przewody.