Gdzie dostać takie coś
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 1507
- Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
- Lokalizacja: Kristiansund
- Kontakt:
Gdzie dostać takie coś
Znalazłem to na ebaju, jest parę sztuk, parę modeli, a ja mam pytanie czy jest możliwość dostać takie coś w Polsce
- Załączniki
-
- wrzeciono.JPG (34.55 KiB) Przejrzano 5734 razy
Tagi:
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 1507
- Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
- Lokalizacja: Kristiansund
- Kontakt:
Generalnie może spróbuję wyjaśnić o co mi chodzi. W moim następnym projekcie chce zastosować właśnie takie wrzeciono, albo podobne, chcę żeby to pracowało jak w wiertarce pionowej: silnik nieruchomy, zjeżdża tylko wrzeciono, i nie wiem jak to rozwiązać, bo nie wiem jak to wygląda w wiertarce, jak może ktoś ma przekrój mechanizmu wiertarki pionowej, to bym prosił. Nie weim czy napisałem to zrozumiale,
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam, takie wrzeciona byly bardzo powszechne w maszynach grawerskich z pantografem. Byl tam najczesciej zwykly silnik z faza pomocnicza na 220 V (okolo 2800 obr/min.) wyposazony w dosyc duze kolo pasowe i nastepnie, przy pomocy dodatkowych kol pasowych prowadzacych, naped byl przenoszony na takie wlasnie wrzeciono. Zalety to prostota konstrukcji i bardzo cicha praca przy stosunkowo wysokich obrotach wrzeciona, predkosc obwodowa paska byla niewielka. Wady to dlugi pasek i rozlegla konstrukcja ramion i wspornikow kojarzaca sie z dawnymi fabrykami z napedem parowym
.
Ruch pionowy wrzeciona byl najczesciej maly i wtedy nie przeszkadzalo male przekoszenie paska napedowego, widzialem, rowniez, inne rozwiazanie w ktorym bylo kolo pasowe posrednie ktore wygladalo jak rolka bez rowka na pasek, ktory byl wtedy prowadzony rowkiem na kole pasowym wrzeciona. To umozliwialo duzy ruch pionowy wrzeciona ktory byl ograniczony tylko wysokoscia tej rolki.
Rozwiazanie z wiertarki nie bardzo nadaje sie do tego celu ze wzgledu na wysokie obroty bo tam jest najczesciej tuleja z rowkiem wpustowym w ktorej przesuwa sie walek z wpustem i trudno by bylo wywazyc taka konstukcje dla tak duzych obrotow.
Jeszcze dzisiaj spotyka sie male maszyny grawerskie wyposazone w takie wrzeciona, zwlaszcza w USA.
Bywa tez ze na wspolnej plycie osi Z mocuje sie kilka takich wrzecion napedzanych jednym silnikiem zeby zwiekszyc wydajnosc produkcji. Kazde z nich mozna recznie ustawic tak zeby wszystkie frezy byly na tej samej wysokosci. Maszyna wtedy musi byc odpowiednio sztywna i napedy osi musza miec wieksza moc.
Dzisiaj mozna znalezc wrzeciona o podobnych gabarytach, zasilane przetwornikiem czestotliwosci (falownikiem), o mocy kilkuset W i obrotach 40000 - 60000/min i wiekszych.
Pozdrawiam
AndrzejJS

Ruch pionowy wrzeciona byl najczesciej maly i wtedy nie przeszkadzalo male przekoszenie paska napedowego, widzialem, rowniez, inne rozwiazanie w ktorym bylo kolo pasowe posrednie ktore wygladalo jak rolka bez rowka na pasek, ktory byl wtedy prowadzony rowkiem na kole pasowym wrzeciona. To umozliwialo duzy ruch pionowy wrzeciona ktory byl ograniczony tylko wysokoscia tej rolki.
Rozwiazanie z wiertarki nie bardzo nadaje sie do tego celu ze wzgledu na wysokie obroty bo tam jest najczesciej tuleja z rowkiem wpustowym w ktorej przesuwa sie walek z wpustem i trudno by bylo wywazyc taka konstukcje dla tak duzych obrotow.
Jeszcze dzisiaj spotyka sie male maszyny grawerskie wyposazone w takie wrzeciona, zwlaszcza w USA.
Bywa tez ze na wspolnej plycie osi Z mocuje sie kilka takich wrzecion napedzanych jednym silnikiem zeby zwiekszyc wydajnosc produkcji. Kazde z nich mozna recznie ustawic tak zeby wszystkie frezy byly na tej samej wysokosci. Maszyna wtedy musi byc odpowiednio sztywna i napedy osi musza miec wieksza moc.
Dzisiaj mozna znalezc wrzeciona o podobnych gabarytach, zasilane przetwornikiem czestotliwosci (falownikiem), o mocy kilkuset W i obrotach 40000 - 60000/min i wiekszych.
Pozdrawiam
AndrzejJS
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 1507
- Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
- Lokalizacja: Kristiansund
- Kontakt:
AndrzejJS opisałeś się, ale nijak mi nie pomogłeś, mimo wszystko dzięki.
aukcja to tak wygląda i tam pisze że to ma 20000 i nie ma wielkich kół pasowych, o takie coś mi chodzi, tylko ja chciałem żeby już ta rura była osią "z" i ona była ruchoma a nie mocowanie tej rury było ruchome, np. przymocowanie wzdłuż listwy zębatej a rura na łożyskach liniowych otwartych mniej więcej. Wiem co napiszecie "po co tak kombinować, utrudniać sobie życie" mój wybór, ja tylko pytam czy jest takie coś do zrobienia w Polsce czy mam kupować na ebaju
aukcja to tak wygląda i tam pisze że to ma 20000 i nie ma wielkich kół pasowych, o takie coś mi chodzi, tylko ja chciałem żeby już ta rura była osią "z" i ona była ruchoma a nie mocowanie tej rury było ruchome, np. przymocowanie wzdłuż listwy zębatej a rura na łożyskach liniowych otwartych mniej więcej. Wiem co napiszecie "po co tak kombinować, utrudniać sobie życie" mój wybór, ja tylko pytam czy jest takie coś do zrobienia w Polsce czy mam kupować na ebaju
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.
Poszukaj Kolego na allegro czegoś co nazywa się fortunka, wrzeciono szlifierskie albo wrzeciono do szlifierki otworówki. Te wrzeciona osiągają wysokie obroty. Wcześniej Kolega AndrzejJS opisał sposób napędu takiego wrzeciona za pomocą zwykłego silnika asynchronicznego - kiedyś było, i nadal w sumie czasem jest to stosowane do napędu takiego wrzeciona. Chodzi o to że silnik asynchroniczny ma obroty zbliżone do 3000 obr/min. Aby osiągnąć na takim wrzecionie obroty 30 000 obr/min. trzeba zastosować przekładnię pasową 1:10. Po co tak kombinowali? - Ktoś zapyta. Kiedyś falowniki nie były powszechne a jeżeli były spotykane to jednak były dość drogie więc albo stosowano lokalnie np. generatory wyższej częstotliwości (np. 400Hz) albo stosowano proste i tanie rozwiązanie w postaci przekładni pasowej. Tu na aukcji którą przytaczasz nie ma przekładni o tak dużym przełożeniu bo jest zastosowany zwykły komutatorowy silnik prądu stałego który na ogół ma duże obroty (przykład silniczków modelarskich lub silników sprzętu agd - kręcą się szybko). Niby proste rozwiązanie ale ma wadę - trochę wyje (jak pogan do księżyca
). Możesz więc albo rozejrzeć się za tzw. fortunką na allegro (takie wrzeciona są dość często wystawiane) i założyć sobie sam do niej silnik albo możesz kupić to co na ebayu.
Wcześniej coś wspominałeś o napędzie podobnym jak w wiertarce gdzie wrzeciono się opuszcza. Rozwiązanie wygląda tak (obrazowo) że na takie wrzeciono ktoś założył listwę zębatą i całość wsadził do tulei. Listwa zębata napędzana jest przez koło zębate połączone z korbą lub krzyżem wiertarki. Takie rozwiązanie to tzw. pinola. Jeżeli nie potrzebujesz obrotów powyżej około 9000 obr/min. to możesz się rozejrzeć za gotową pinolą ze starej frezarki (np. AVIA) które są oferowane na allegro. Minus tego rozwiązania jest taki że ich ceny wahają się w okolicach 1000-1500zł i są dość ciężkie jak (podejrzewam) na Twoje rozwiązania techniczne i potrzeby.
Pozdrawiam, skoczek
Poszukaj Kolego na allegro czegoś co nazywa się fortunka, wrzeciono szlifierskie albo wrzeciono do szlifierki otworówki. Te wrzeciona osiągają wysokie obroty. Wcześniej Kolega AndrzejJS opisał sposób napędu takiego wrzeciona za pomocą zwykłego silnika asynchronicznego - kiedyś było, i nadal w sumie czasem jest to stosowane do napędu takiego wrzeciona. Chodzi o to że silnik asynchroniczny ma obroty zbliżone do 3000 obr/min. Aby osiągnąć na takim wrzecionie obroty 30 000 obr/min. trzeba zastosować przekładnię pasową 1:10. Po co tak kombinowali? - Ktoś zapyta. Kiedyś falowniki nie były powszechne a jeżeli były spotykane to jednak były dość drogie więc albo stosowano lokalnie np. generatory wyższej częstotliwości (np. 400Hz) albo stosowano proste i tanie rozwiązanie w postaci przekładni pasowej. Tu na aukcji którą przytaczasz nie ma przekładni o tak dużym przełożeniu bo jest zastosowany zwykły komutatorowy silnik prądu stałego który na ogół ma duże obroty (przykład silniczków modelarskich lub silników sprzętu agd - kręcą się szybko). Niby proste rozwiązanie ale ma wadę - trochę wyje (jak pogan do księżyca

Wcześniej coś wspominałeś o napędzie podobnym jak w wiertarce gdzie wrzeciono się opuszcza. Rozwiązanie wygląda tak (obrazowo) że na takie wrzeciono ktoś założył listwę zębatą i całość wsadził do tulei. Listwa zębata napędzana jest przez koło zębate połączone z korbą lub krzyżem wiertarki. Takie rozwiązanie to tzw. pinola. Jeżeli nie potrzebujesz obrotów powyżej około 9000 obr/min. to możesz się rozejrzeć za gotową pinolą ze starej frezarki (np. AVIA) które są oferowane na allegro. Minus tego rozwiązania jest taki że ich ceny wahają się w okolicach 1000-1500zł i są dość ciężkie jak (podejrzewam) na Twoje rozwiązania techniczne i potrzeby.
Pozdrawiam, skoczek
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski