cnc.info.pl - FORUM CNC

witam posiadam falownik lg 2.2 kw wczoraj mierząc napięcie na wyjściu falownika niechcący zrobiłem zwarcie bezpieczniki zadziałały ale teraz podczas uruchomienia falownika pojawia się komunikat ze wartość prądu na wyjściu przekracza dopuszczany poziom o 200% rozkręciłem falownik nie widać na nim żeby było coś spalone możliwe ze go w ten sposób uszkodziłem?
jeśli tak to ile może wynieść naprawa takiego falownika

anie da sie po prostu wrócic do ustawien fabrycznych i zacząc programowac od nowa ?
jak rozkreciłes to gwarancja poszła papa

gwarancja już dawno się skończyła ustawienia fabryczne nic nie dają cały czas wywala błąd

Albo czujnik prądu padł albo mostek igbt. Mostek może sygnalizować inny błąd wiec sprawdź na początek układ pomiaru prądu.

sprawdził bym ale za bardzo sie nie znam na elektronice jak to mogę sprawdzić

Jeśli nie czujesz się na siłach oddaj komuś w dobre ręce, bo falownik może zrobić krzywdę: wysokim napięciem,łukiem albo rozerwanym kawałkiem obudowy igbeta.

na siłach się czuje zawsze to jakieś nowe doświadczenie tylko gdyby ktoś pomógł szczegółowo
gdybym wymontował mostek igbt i odpalił falownik bez niego to falownik wywali jakiś mowy błąd czy poprostu ruszy bez niego jak ruszy to znaczy ze tylko mostek igbt padł

Proponuję na początek telefon do serwisu.
Możesz przedtem odłączyć zasilanie i silnik i sprawdzić oporności między wyjściami U-V-W ( do silnika). Jeżeli jest zwarcie, to padły IGBT lub diody zabezpieczające. Można też do pomiarów wylutować cały zestaw IGBT z diodami zabezpieczającymi - przeważnie jest w jednej obudowie, ale to lepiej dać komuś kto ma praktykę w tym zakresie, bo przy braku wprawy łatwo uszkodzić druk. Chyba, że doprowadzenia do modułu IGBT są przykręcane - nie znam tego modelu falownika i typu modułu IGBT. Pozdrawiam
Andrzej