Jeden dzień z życia wrzeciona FERM
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 22
- Rejestracja: 18 mar 2005, 08:20
- Lokalizacja: Brzeg
Jeden dzień z życia wrzeciona FERM
Witam,
jak w tytule postu, - Jeden dzień z życia wrzeciona FERM -
I co zauważyłem, najczesciej mocujemy takie lub podobne wrzeciona w aluminiowych zaciskach z otworem Fi 43 (bodaj) zacisniecie wrzeciona w owym zacisku dzieje sie za pomoca najcześciej jednej sruby która zamyka zacisk i juz. Raczej mało kto wykonuje tę czynnosc podczas gdy wrzeciono pracuje (no chyba ze sie myle) ale mnie sie dziś to własnie przydarzyło. W chwili gdy pieknie i w sumie dośc delikatnie zaciskałem śrube wrzecionko nagle zwolniło i zaczeło zupełnie inaczej pracowac zyskując całkiem spora game jęków, czego wczesniej nie dawało sie zauwazyć ponieważ brakowało skali porównawczej. Tak mi sie od razu rzucilo na myśl, czy aby nie jest to jedna z destrukcyjnych sił, która wpływa na zywotnosc łozysk w naszych bąć co bądz wrzecionach nie do konca przeznaczonych do ciągłej pracy. Wszelkie obserwacje Kolegów mile widziane a szczególnie rady co dalej, gdyz chciałbym zamocowac wrzeciono w inny sposób, oczywiscie mniej wpływający na swobodna pracę.
ps. spróbuje dorzucic fotki tych naszych najczesciej stosowanych zacisków
jak w tytule postu, - Jeden dzień z życia wrzeciona FERM -
I co zauważyłem, najczesciej mocujemy takie lub podobne wrzeciona w aluminiowych zaciskach z otworem Fi 43 (bodaj) zacisniecie wrzeciona w owym zacisku dzieje sie za pomoca najcześciej jednej sruby która zamyka zacisk i juz. Raczej mało kto wykonuje tę czynnosc podczas gdy wrzeciono pracuje (no chyba ze sie myle) ale mnie sie dziś to własnie przydarzyło. W chwili gdy pieknie i w sumie dośc delikatnie zaciskałem śrube wrzecionko nagle zwolniło i zaczeło zupełnie inaczej pracowac zyskując całkiem spora game jęków, czego wczesniej nie dawało sie zauwazyć ponieważ brakowało skali porównawczej. Tak mi sie od razu rzucilo na myśl, czy aby nie jest to jedna z destrukcyjnych sił, która wpływa na zywotnosc łozysk w naszych bąć co bądz wrzecionach nie do konca przeznaczonych do ciągłej pracy. Wszelkie obserwacje Kolegów mile widziane a szczególnie rady co dalej, gdyz chciałbym zamocowac wrzeciono w inny sposób, oczywiscie mniej wpływający na swobodna pracę.
ps. spróbuje dorzucic fotki tych naszych najczesciej stosowanych zacisków
- Załączniki
-
- zacisk-2.jpg (12.31 KiB) Przejrzano 4120 razy
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
webserver pisze:Witam Proponuje wykonac na lozysko lub element za ktory lapiesz jakias pierscien ze stali lub jakiegos twardego metalu zeby nie dalo sie go scisnac
ale jelsi zrobisz obejme na uchwyt wrezciona to i tak musisz ja zacisnac, wiec co za roznica, czy sciskasz od razu wrzeciono, czy robisz to za posrednictwem tuleji (pomijajac, ze lapanie za elemnty psorednie jest nieco slabsze)? w tym wypadku pasowalo by zrobic nowa masywniejsza pokrywe wrezciona (pewnie sporo roboty) albo dac jak najgrubsza obejme, by sciskala ona wrzeciono na celj dlugosci do tego przeznaczonej. moze jeszcze sprobowac zrobic na wrzecionie jakas plaska powierzchnie na metalowych elemntach korpusu (ktorych jak widze jest tam niezbyt wiele) i za nia przykrecac wrezciono "na plasko" do plyty osi Z.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 989
- Rejestracja: 01 sty 2005, 17:48
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
mysle ze nie masz racji bo jak wprasujesz tuleje to sily bedza dzialay na lozyska rowno z kazdej ze stron a tak jest wieksza sila od strony dokreconej sruby przez co moze krzywic lozyskoDZIKUS pisze:ale jelsi zrobisz obejme na uchwyt wrezciona to i tak musisz ja zacisnac, wiec co za roznica, czy sciskasz od razu wrzeciono, czy robisz to za posrednictwem tuleji

Pozdrawiam PlotComplex.com
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 408
- Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
- Lokalizacja: Kielce
Sparky MK550E http://sparky.ru/pdf/MK550E.pdf
Co o tym sprzęcie myślicie?
Słyszałem ze to bułgarskie wykonanie, mam starą wiertarką ma ok.20lat i nie mogę ją zamęczyć, nie wiadomo jak teraz to wytrzymuje i jakie ma bicia?
Czy ktoś pracuje tą frezarką?
Co o tym sprzęcie myślicie?
Słyszałem ze to bułgarskie wykonanie, mam starą wiertarką ma ok.20lat i nie mogę ją zamęczyć, nie wiadomo jak teraz to wytrzymuje i jakie ma bicia?
Czy ktoś pracuje tą frezarką?