Strona 1 z 4

Spalone dwa falowniki!!!

: 05 sty 2020, 22:16
autor: peezeet
Koledzy. Spotkała mnie dzisiaj spora przykrość! Mam małą frezareczkę chińską 3040, którą używam od kilku lat, bezawaryjnie po modyfikacji sterowania, zasilania i silników krokowych. Natomiast dzisiaj po ok 30min. pracy wystrzeliły korki i maszynka stanęła.
Próba ponownego uruchomienia falownika skończyła się wystrzałem i rozleciało się...to coś - chyba jakiś koniec mocy? Falownik nosi symbol: D100S1R5B , 800W

Obrazek

Sprawdziłem wrzeciono miernikiem,z obawy że to ono było przyczyną awarii. Wszystkie trzy piny z czterech w gnieździe miały tą samą oporność 4,2 Ohmy. Kręcone ręcznie nie wykazało najmniejszych oporów obrotowych. Uznałem że jest sprawne a awarii uległ jedynie rzeczony falownik. Jestem w trakcie budowy większej frezarki i akurat posiadam nowy, nie śmigany, mocniejszy falownik 2,2kW HY02D223B. Podłączyłem go kontrolnie do tego wrzeciona 0.8kW i zadziałało perfekcyjnie na ustawieniach fabrycznych. Nawet wydawało mi się że mały, mokry chińczyk jakoś bardziej gładko z tego mocniejszego falownika pracuje.
Zapuściłem program, szło wszystko perfekcyjnie i znowu po ok 20min. niezbyt wytężonej pracy wrzeciono zatrzymało się. Zdążyłem natychmiast zatrzymać awaryjnie E-Stopem. Ponowna próba uruchomienia zakończyła się podobnym wystrzałem jak z tym mniejszym falownikiem. Jestem załamany bo pilnie potrzebna sprawna maszynka. Nie mam pomysłu ani wiedzy by znaleźć przyczynę awarii. Czy jest szansa na naprawę tych falowników we własnym zakresie? Trochę budżet nadwątlony wydatkami na tą nową frezarkę, która jeszcze nie jest gotowa. Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Gdzie szukać przyczyny? Bardzo proszę o pomoc, jednakże elektronika/ elektryka nie jest moją mocną stroną. Z góry Dziękuję.

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 00:08
autor: adam Fx
peezeet pisze:Uznałem że jest sprawne
nie koniecznie
przebicie na obudowę? Przebicie izolacji ale dopiero pod obciążeniem (zwykły miernik nie pokarze)?
Wybuchły IGBT. - czy po awarii odczekałeś trochę czy od razu uruchomiłeś wrzeciono? -> tu miałem taką sytuacje https://youtu.be/n0UlQllz-4M -> zbyt krótki czas hamowania spowodował błąd -> skasowałem błąd i puściłem od razu jeszcze raz co spowodowało że wszystko wybuchło. Podejrzewam że falownik źle zabezpieczony i przy nadmiarze mocy zwrotnej nie zdążył rozpiąć hamowania i przejść na wolny wybieg.
ja jakoś naprawiłem czy naprawisz sam nie wiem (moduł moze kupisz https://pl.aliexpress.com/wholesale?cat ... t=VFD+igbt ) czy naprawi ktoś hmmm nie wiem czy to opłacalne zapytaj polkoks https://youtu.be/xxYcnqWEW7I
peezeet pisze:Podłączyłem go kontrolnie do tego wrzeciona 0.8kW i zadziałało perfekcyjnie na ustawieniach fabrycznych
Dlaczego nie dostosowałeś parametrów pod wrzeciono ? to bardo istotne
peezeet pisze:niezbyt wytężonej pracy wrzeciono zatrzymało się. Zdążyłem natychmiast zatrzymać awaryjnie E-Stopem
jaki kod błędu pokazał falownik?

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 02:40
autor: peezeet
Po awarii z pierwszym wrzecionem wyskoczyły korki w domu więc dłuższą chwilę trwało zanim je włączyłem i ponownie uruchomiłem wrzeciono przyciskiem Run i wtedy wystrzeliło. Z tym drugim było tak że jak zauważyłem że stanęło to w panice wyłączyłem E-stopem na sterowniku a dopiero później zatrzymałem program. Zanim później wszystko odblokowałem i podniosłem wrzeciono do góry też upłynęło ładnych kilka minut, dopiero wtedy wcisnąłem Run na falowniku, co poskutkowało kolejnym wystrzałem. Niestety byłem tak zaaferowany i spanikowany kolejną awarią że nie zapamiętałem komunikatu na falowniku gdy się zatrzymało.
Hmm- faktycznie pewnie sporym błędem było pobieżne wejście w temat prawidłowego ustawienia falownika pod to mniejsze wrzeciono. Ale zanim je odpaliłem zagłębiłem się nieco na forum w tematy dotyczące właściwej konfiguracji, ale to co znalazłem mówiło o tym że nie właściwe ustawienia są najczęściej wtedy gdy widoczna jest niska prędkość wrzeciona lub jak się wyłącza itp. Ja po próbnym uruchomieniu nie zauważyłem nic niepokojącego na fabrycznych ustawieniach. Wszystko sprawdziłem- wrzeciono dawało się regulować perfect- zwalniało, przyspieszało, prawe, lewe obroty. Nie było nic niepokojącego. Poza tym od lat mam takie przyzwyczajenie że zawsze startuję przyciskiem Run przy skręconym potencjometrze do minimum dopiero wtedy rozkręcam go powoli do uzyskania potrzebnej prędkości. Zanim wyłączam Stopem, postępuję odwrotnie. Dzięki za linki, lutownicę mam i trochę cierpliwości więc czemu nie spróbować samemu naprawić. Jak się nie da to zawsze zdążę do kosza wypieprzyć. Jak sprawdzić to cholerne wrzeciono? Jest jakiś sposób? Jestem wściekły bo dokładnie sprawdzałem je multimetrem.

Adam...twoje filmiki obejrzałem natychmiast po pierwszej awarii.

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 04:39
autor: adam Fx
peezeet pisze:Jestem wściekły bo dokładnie sprawdzałem je multimetrem.
a same kable lub wtyczki (zwarcice wewnątrz wtyczki)?
Same wrzeciono ciężko będzie sprawić jak pisałem może przebijać tylko pod obciążeniem a z tego co piszesz to dodatkowo po rozgrzaniu.
peezeet pisze:właściwe ustawienia są najczęściej wtedy gdy widoczna jest niska prędkość wrzeciona lub jak się wyłącza itp
np. ustawiasz prąd lub moc wrzeciona jeśli domyśle masz wrzecion 5A a falownik ustawiony na 10A do dopóki wrzeciono nie potrzebuje więcej prądu to spoko wszystko działa ale jak zacznie brać więcej to falownik nie zabezpieczy i puści tyle prądu ile ma ustawione.
peezeet pisze: lutownicę mam i trochę cierpliwości więc czemu nie spróbować samemu naprawić.
jak w moim filmie oprócz fizycznie uszkodzonych elementów padły też poboczne (trzeba sprawdzać miernikiem)

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 09:16
autor: Robert_K
adam Fx pisze:Same wrzeciono ciężko będzie sprawić jak pisałem może przebijać tylko pod obciążeniem
Kupić/pożyczyć tester izolacji (lub induktor). Za jego pomocą sprawdzisz czy wrzeciono ma przebicie do masy.
Jak już będziesz sprawdzał to sprawdź wrzeciono wraz z przewodami zasilającymi (tylko odepnij przewody od falownika, dla jego i swojego bezpieczeństwa). Jeżeli wyjdzie zwarcie do obudowy odepnij wtyczkę na wrzecionie i sprawdź jeszcze raz samo wrzeciono, bez przewodów. Czasami może być tak, że np. przewody są uszkodzone (np. przetarte) i to one zwierają do masy a samo wrzeciono może okazać się dobre.

Pozdrawiam.

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 10:15
autor: drhambone
Przewody do falownika masz puszczone w prowadniku? Specjalne do prowadników czy jakieś zwykłe? Musisz kolego sprawdzić wszystko co za falownikiem, nie tylko samo wrzeciono.

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 11:07
autor: tad1
Robert_K pisze:Kupić/pożyczyć tester izolacji (lub induktor). Za jego pomocą sprawdzisz czy wrzeciono ma przebicie do masy.
Ja za radą starszego elektryka sprawdzałem przebicie do masy żarówką 25 wat.
poodpinane wszystkie przewody od falownika i każdą fazę sprawdzasz osobno przez żarówkę .
pokaże każde przebicie uzwojenia do masy .

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 11:19
autor: lepi
Chyba nie do końca zrozumiałeś co sprawdzałeś :) Taki sposób jest dobry jeśli jest "perfidne" zwarcie do masy ale przebicie do masy sprawdza się wyższym napięciem.
Zamiast żarówki można użyć zwykłego miernika, wielkiej różnicy nie będzie.

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 12:51
autor: peezeet
Dzięki Koledzy. Biorę się za sprawdzanie wszystkich połączeń po kolei.

Dodane 20 minuty 10 sekundy:
adam Fx pisze:np. ustawiasz prąd lub moc wrzeciona jeśli domyśle masz wrzecion 5A a falownik ustawiony na 10A do dopóki wrzeciono nie potrzebuje więcej prądu to spoko wszystko działa ale jak zacznie brać więcej to falownik nie zabezpieczy i puści tyle prądu ile ma ustawione.

Myślę że w momencie awarii wrzeciono nie było przeciążone na tyle by przekroczyć swój nominalny pobór. Maszynka nie jest zbyt sztywna, dlatego chudo skrawam.

Re: Spalone dwa falowniki!!!

: 06 sty 2020, 13:21
autor: tad1
lepi pisze:Zamiast żarówki można użyć zwykłego miernika, wielkiej różnicy nie będzie.

Sprawdż sam to zobaczysz różnicę ,miernik nie pokazał,a żarówka tak