Zagadka: Dlaczego niektóre wrzeciona mają 2 fazy?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Bardzo mi przykro, że Szanowny Kolega poczuł się upokorzony, nie to było moją intencją.
Jeśli Szanowny Kolega nie zna odpowiedzi bardzo proszę darować sobie przypisywanie mi takich zamiarów. Po prostu można się nie wypowiadać. Ja staram się nie wypowiadać na tematy, które są dla mnie obce, chociaż często je czytam z przyjemnością.
Moje zagadki mają przede wszystkim charakter edukacyjny. Jeśli widzę, że jakiś temat może sprawiać trudności to staram się Szanownych Kolegów "zmusić" do myślenia. Nie sztuka tak po prostu odpowiedzieć. Lubię patrzeć jak większe grono ludzi współpracując w końcu dochodzi do rozwiązania. To najlepsza nauka i najdłużej w głowie zostanie, a przy okazji poruszanych jest więcej pobocznych tematów, które też są bliskie uczestnikom tego forum.
Szanowni Koledzy zastanówcie się przede wszystkim jaka jest różnica w sterowaniu tych wrzecion i jakie są różnice w konstrukcji falowników do nich.
Jeśli Szanowny Kolega nie zna odpowiedzi bardzo proszę darować sobie przypisywanie mi takich zamiarów. Po prostu można się nie wypowiadać. Ja staram się nie wypowiadać na tematy, które są dla mnie obce, chociaż często je czytam z przyjemnością.
Moje zagadki mają przede wszystkim charakter edukacyjny. Jeśli widzę, że jakiś temat może sprawiać trudności to staram się Szanownych Kolegów "zmusić" do myślenia. Nie sztuka tak po prostu odpowiedzieć. Lubię patrzeć jak większe grono ludzi współpracując w końcu dochodzi do rozwiązania. To najlepsza nauka i najdłużej w głowie zostanie, a przy okazji poruszanych jest więcej pobocznych tematów, które też są bliskie uczestnikom tego forum.
Szanowni Koledzy zastanówcie się przede wszystkim jaka jest różnica w sterowaniu tych wrzecion i jakie są różnice w konstrukcji falowników do nich.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
A czy to są na pewno dwie fazy ? Może 2 uzwojenie jest sterujące ? Czy obydwa uzwojenia mają tą samą rezystancję i taki sam przekrój przewodów ? Może silnik tego wrzeciona jest bardziej zbliżony budową do silnika krokowego lub serwa ?» Czy takim wrzecionem łatwiej można gwintować ?
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 20:04 przez podrzeźbi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Nie, są wszystkie symetryczne, zarówno w 3 fazowym jak i 2 fazowym.
Każde uzwojenie w tych wrzecionach jest identyczne.
Są oczywiście silniki do wrzecion z dwoma zestawami uzwojeń, ale to dotyczy silników zasilanych bezpośrednio z sieci. Wtedy przełącza się pomiędzy zezwojami dla różnych ilości par biegunów.
W naszym przypadku analizujemy tylko wrzeciona zasilane falownikiem ponieważ tu kryje się sedno.
Każde uzwojenie w tych wrzecionach jest identyczne.
Są oczywiście silniki do wrzecion z dwoma zestawami uzwojeń, ale to dotyczy silników zasilanych bezpośrednio z sieci. Wtedy przełącza się pomiędzy zezwojami dla różnych ilości par biegunów.
W naszym przypadku analizujemy tylko wrzeciona zasilane falownikiem ponieważ tu kryje się sedno.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
A czy nie lepiej zaraz powiedzieć że były takie wrzeciona (tylko w europie) 20 lub więcej lat wstecz produkowane tylko ze względu na falowniki? Dawno, dawno temu trzeba było falownik zrobić na "piechotę", a dwufazowy silnik znacznie ułatwiał wykonanie takiego falownika. W Stanach np. nie robili takich kombinacji bo byli bardziej zaawansowani technologicznie. Dlatego można kupić stojany trójfazowe do tych wrzecion tylko w Stanach
Nie rozumiem po co ten quiz
Nie rozumiem po co ten quiz

Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 20:50 przez ALZ, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 lut 2006, 18:56
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Gratuluję pomysłowości i proponuję opatentowanie tego rozwiązania. Na pewno się uda.Teoretycznie do silnika trójfazowego wystarczą 3 uzwojenia a dwófazowemu potrzeba co najmniej 4
Do tej pory w silnikach prądu przemiennego na każdą fazę nawijano parzystą ilość cewek, a więc co najmniej po dwie cewki. Trzy fazy - sześć cewek, dwie fazy - cztery cewki.
Po jednej cewce na fazę - jakaż to będzie oszczędność miedzi.
Koledzy, jeśli któryś z Was ma akcje KGHM to niech szybko je sprzedaje, bo już wkrótce za sprawą wynalazku kolegi cnc3d światowy popyt na miedź zmniejszy się dwukrotnie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Szanowny Kolego Faniron,
Jakby Kolega był łaskaw zwrócić uwagę na słowo "teoretycznie", którego użyłem bardzo celowo. Oczywiście, że silniki indukcujne mają nawijane stojany z parzystą liczbą zezwojów. Jednak taki silnik mógłby pracować na 3 uzwojeniach bez problemu, każde zajmowało by 1/3 obwodu stojana. Miałby co prawda znacznie gorsze parametry ale by działał. Natomiast silnika dwufazowego nie da się tak zbudować ponieważ przesunięcie fazowe w nim nie wynosi 120 stopni tylko 90, więc z logicznego punktu widzenia muszą być co najmniej 4 zezwole, a to że będą połączone po dwa szeregowo lub równolegle to zupełnie inna sprawa.
Tak czy inaczej aby ukierunkować dalsze rozważania dodam, że główna różnica dotyczy sposobu działania falownika i pewnego ciekawego efektu który w nim występuje.
Generalnie wrzeciono dwufazowe w zdecydowanej większości przypadków będzie miało większą możliwość wykorzystania energii dostarczanej przez falownik niż wrzeciono trójfazowe. Ale dlaczego...
Jakby Kolega był łaskaw zwrócić uwagę na słowo "teoretycznie", którego użyłem bardzo celowo. Oczywiście, że silniki indukcujne mają nawijane stojany z parzystą liczbą zezwojów. Jednak taki silnik mógłby pracować na 3 uzwojeniach bez problemu, każde zajmowało by 1/3 obwodu stojana. Miałby co prawda znacznie gorsze parametry ale by działał. Natomiast silnika dwufazowego nie da się tak zbudować ponieważ przesunięcie fazowe w nim nie wynosi 120 stopni tylko 90, więc z logicznego punktu widzenia muszą być co najmniej 4 zezwole, a to że będą połączone po dwa szeregowo lub równolegle to zupełnie inna sprawa.
Tak czy inaczej aby ukierunkować dalsze rozważania dodam, że główna różnica dotyczy sposobu działania falownika i pewnego ciekawego efektu który w nim występuje.
Generalnie wrzeciono dwufazowe w zdecydowanej większości przypadków będzie miało większą możliwość wykorzystania energii dostarczanej przez falownik niż wrzeciono trójfazowe. Ale dlaczego...